Wiosną liczę na zdjęcia, jak już będziecie ją układać
Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Gratuluję udanego zakupu
Wiosną liczę na zdjęcia, jak już będziecie ją układać
Wiosną liczę na zdjęcia, jak już będziecie ją układać
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Widzę, że jakoś w jednym czasie zrealizowałyśmy pomysł 'utwardzania nawierzchni', tylko, że ja zrezygnowałam z kostki na rzecz 'płyt ECO', bo przejść po podwórzu już się nie dało z powodu dołów, wykopanych przez moich pupili i suszy, która spowodowała, że chodzi się, jak po plaży, wpadając stopami do kostek . Do tego doszła wymiana wiosną kanalizacji, gdzie też był rozkopywany wjazd . Dłużej nie 'zdzierżyłam
. Dzisiaj zaczynają prace - może przeżyję
. Jako, że podwórza jest 'tylko' 150m2, to kostkę pewnie bym miała na 'świętego nigdy'
.
Fajnie, że wiosną będziesz zabawiać się w brukarza. Widzę,że Cię to cieszy i tylko to się liczy
. Moje gratulacje i czekam wiosną na efekty
. Kostka to przecież kamień, więc wszystko zgodnie z tytułem wątku, czyli 'po linii i na bazie'
.
Fajnie, że wiosną będziesz zabawiać się w brukarza. Widzę,że Cię to cieszy i tylko to się liczy
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Teraz muszę tylko zaplanować gdzie i jak ją ułożymy, ale to dopiero kwestia przyszłego sezonu. Wszystko będziemy robić sami, dopóki jeszcze zdrowie pozwala.
Oto część naszej kosteczki, kostuni, kostuleńki![]()
Wandeczko ... w miarę wolnego czasu z wielką przyjemnością podczytywałam wątek.... na wpisy brakło mi czasu...
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
"Oto część naszej kosteczki, kostuni, kostuleńki " oj widać tą radość, cieszę się razem z Tobą.
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu granitowe kostki są trudne do układanie bo mają nierówne boki, każdą z nich trzeba kilka razy przemierzać żeby pasowała do swojej sąsiadki.
Będę podziwiać Was w tym przedsięwzięciu bo granit jest bardzo elegancki.
Przesyłam Uściski i
Będę podziwiać Was w tym przedsięwzięciu bo granit jest bardzo elegancki.
Przesyłam Uściski i
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu, niesamowita kolekcja traw, nawet nie miałam pojęcia, że tyle pięknych odmian istnieje, super, ze ziściło się Twoje marzenie, wiem jakie to emocje, teraz to już w ogóle nie będziesz mogła doczekać się nadejścia wiosny 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7720
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
WANDZIU.....a ja dopiero teraz dojrzałam Twoją kolekcję Miskantów....przyjdę jednak do Ciebie po fachowe doradztwo, muszę mieć 5-6 sztuk które będą rosły w szeregu....i też żeby przebarwiały się każdy w innym kolorze, kwitnienie też w różnym czasie i wysokość podobna......takie informację na pewno u Ciebie są osiągalne.

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu masz niesamowitą kolekcję miskantów
jestem pod wrażeniem
Marzy mi się kleine fontane o białych pióropuszach, widziałam go u Beatki-juni i już sobie obiecałam, że muszę go mieć.
Kostuniunia superowa
Kostuniunia superowa
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Czy Twoje miskany faktycznie będą takie małe?
Ja kupiłam w zeszłym roku miskanta Krater, a już jest u mnie olbrzymi w sensie objętości.
Twoje to takie chudziaki, ale takie bym wolała.
Ja kupiłam w zeszłym roku miskanta Krater, a już jest u mnie olbrzymi w sensie objętości.
Twoje to takie chudziaki, ale takie bym wolała.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Miłe to uczucie - realizować marzenia.
Od dwóch lat mam ciekawy widok po drugiej stronie ulicy. Syn właścicieli (świeżo po maturze) przez całe wakacje pracowicie układał kostkę granitową. Robił to niezwykle dokładnie, chyba wg jakiegoś wzoru. Powstały przemyślane dojazdy do garażu, dojścia i piękne miejsca na klomby. Byliśmy z eMem pod wielkim wrażeniem, tym bardziej, że powierzchnia duża a kostka drobna.
I tak od tego czasu, w miejscach na kwiaty wysoko bujają chwasty. Ani jeden kwiatuszek czy krzaczek nie został posadzony.
Właścicielka młodsza ode mnie o dobre kilkanaście lat (na pół etatu jako salowa w miejscowym DPS) i córa ok. 25 lat (nie wiem czy pracuje). Aż mnie korci, żeby w czynie społecznym posadzić tam choć kilka róż...
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu plan kostki robisz, czy wzięłaś się za układanie, nie wytrzymałaś? 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Annes7, nena08, marzenia się kiedyś w końcu spełniają. Trzeba w to wierzyć i dążyć do ich ziszczenia
Leszczyno, będziemy kostkę układać sami, bo szkoda nam kasy na wynajęcie ekipy. A zresztą pewnie by mi poniszczyli moje rośliny, jak to zwykle bywa. A tak, to mam cały czas kontrolę i pilnuję, żeby było jak najmniej zniszczeń. Po kamieniach było już bardzo niewygodnie chodzić i przeastały chwastami, więc postanowiliśmy to zmienić. Co do miskantów, to moim zdaniem najładniejszy jest Morning Light.
Dorotka, dziękuję
Postaram się wiosną relacjonować moje prace brukarskie. Nie mogę się już ich doczekać
W zimie będę oglądać w necie różne murki i kombinować, co by tu zgapić.
Pulpa, no właśnie z tą kanalizacją to i my mieliśmy problem. Dlatego utwardzanie nawierzchni odkładaliśmy z roku na rok. Teraz już nic nie będzie kopane, a więc można kłaść kostkę. Dobrze, że i wy kładziecie płyty, bo to i wygląda inaczej, i wilgoć trzyma, i jest dużo wygodniej.
Majeczko, bardzo się cieszę, że nie zapominasz o koleżance. Ja też do Ciebie zaglądam, aby sprawdzić, czy już wróciłaś do swojego wątku.
DTJ, dzięki Dorotko
Muszę teraz naszą kostunię poukładać w odpowiednich kupkach, bo mało mamy miejsca, żeby wszystko leżało na jednym wielkim stosie. Dobrze że jest słonecznie i w miarę ciepło.
Zytka, zdajemy sobie sprawę, że będzie trzeba dobierać te kostki dokładnie i powoli, ale taka praca jest przyjemna, trochę jak układanie klocków lego. Taka trochę zabawa na starość.
Ilonka, ja ma tylko kilka odmian miskantów, ale teraz są ich w handlu dziesiątki, choć w gruncie rzeczy wiele jest podobnych do siebie, różnią się tylko wysokością. Ja nie mogę już kupić ani jednej sztuki z braku miejsca. No i dobrze, przynajmniej się za nimi nie rozglądam w szkółkach i mam spokój. Teraz już bym chciala tylko kupić kilka chryzantem i będę na razie zaspokojona pod względem roślinnym. Zajmię się jedynie pielęgnacją i podziwianiem, bo w końcu trzeba na to znaleźć czas.
Anym, miskancik, o którym mówisz, jest bardzo zgrabniutki. Ja mam Kleine Silberspine i też go sobie wielce chwalę. Te wielkie mniej mi się podobają.
Margo, moje miskanty bardzo wolno przyrastają, ale sukcesywnie. Co roku pojawia się dwa razy więcej źdźbeł. Ja bym nie chciała aż tak wielkich kęp, choć np. u Mufki wyglądają świetnie. No ale wiesz, jakie ona ma przestrzenie, a co my możemy powiedzieć z naszymi maliznami?
Helios, smutne jest to, że przy pięknie położonej kosteczce nie widać bujności kwiatów i traw. Jak widać, gospodarze nie mają zamiłowania do ogrodnictwa. Czemu więc nie położyli kostki na całości? Trudno jest jednak oceniać, nie znając ich sytuacji. Nie wiadomo, co się tak naprawdę u nich dzieje. Może czasu nie mają, może na razie tylko planują, może chorzy albo co? W każdym razie syna można im pogratulować
Zdjęcie robione przez okno z salonu, bo do tegoż okna zaglądają w tym roku oryginalne wiechetki paskowanego miskanta Punktchen.

Tu gdzie widać ten żółty piaseczek, będzie położona kostka.

Trawy we mgle

Białe pióropusze miskanta Afrika, a na pierwszym planie powiewające prosa.


Pióropusze miskanta Memory trochę się zmieniły i zaczynają przypominać pierze.


Herman Mussel nadal ma kształtne beżowe miotełki.

Leszczyno, będziemy kostkę układać sami, bo szkoda nam kasy na wynajęcie ekipy. A zresztą pewnie by mi poniszczyli moje rośliny, jak to zwykle bywa. A tak, to mam cały czas kontrolę i pilnuję, żeby było jak najmniej zniszczeń. Po kamieniach było już bardzo niewygodnie chodzić i przeastały chwastami, więc postanowiliśmy to zmienić. Co do miskantów, to moim zdaniem najładniejszy jest Morning Light.
Dorotka, dziękuję
Pulpa, no właśnie z tą kanalizacją to i my mieliśmy problem. Dlatego utwardzanie nawierzchni odkładaliśmy z roku na rok. Teraz już nic nie będzie kopane, a więc można kłaść kostkę. Dobrze, że i wy kładziecie płyty, bo to i wygląda inaczej, i wilgoć trzyma, i jest dużo wygodniej.
Majeczko, bardzo się cieszę, że nie zapominasz o koleżance. Ja też do Ciebie zaglądam, aby sprawdzić, czy już wróciłaś do swojego wątku.
DTJ, dzięki Dorotko
Zytka, zdajemy sobie sprawę, że będzie trzeba dobierać te kostki dokładnie i powoli, ale taka praca jest przyjemna, trochę jak układanie klocków lego. Taka trochę zabawa na starość.
Ilonka, ja ma tylko kilka odmian miskantów, ale teraz są ich w handlu dziesiątki, choć w gruncie rzeczy wiele jest podobnych do siebie, różnią się tylko wysokością. Ja nie mogę już kupić ani jednej sztuki z braku miejsca. No i dobrze, przynajmniej się za nimi nie rozglądam w szkółkach i mam spokój. Teraz już bym chciala tylko kupić kilka chryzantem i będę na razie zaspokojona pod względem roślinnym. Zajmię się jedynie pielęgnacją i podziwianiem, bo w końcu trzeba na to znaleźć czas.
Anym, miskancik, o którym mówisz, jest bardzo zgrabniutki. Ja mam Kleine Silberspine i też go sobie wielce chwalę. Te wielkie mniej mi się podobają.
Margo, moje miskanty bardzo wolno przyrastają, ale sukcesywnie. Co roku pojawia się dwa razy więcej źdźbeł. Ja bym nie chciała aż tak wielkich kęp, choć np. u Mufki wyglądają świetnie. No ale wiesz, jakie ona ma przestrzenie, a co my możemy powiedzieć z naszymi maliznami?
Helios, smutne jest to, że przy pięknie położonej kosteczce nie widać bujności kwiatów i traw. Jak widać, gospodarze nie mają zamiłowania do ogrodnictwa. Czemu więc nie położyli kostki na całości? Trudno jest jednak oceniać, nie znając ich sytuacji. Nie wiadomo, co się tak naprawdę u nich dzieje. Może czasu nie mają, może na razie tylko planują, może chorzy albo co? W każdym razie syna można im pogratulować
Zdjęcie robione przez okno z salonu, bo do tegoż okna zaglądają w tym roku oryginalne wiechetki paskowanego miskanta Punktchen.

Tu gdzie widać ten żółty piaseczek, będzie położona kostka.

Trawy we mgle

Białe pióropusze miskanta Afrika, a na pierwszym planie powiewające prosa.


Pióropusze miskanta Memory trochę się zmieniły i zaczynają przypominać pierze.


Herman Mussel nadal ma kształtne beżowe miotełki.

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Dzień dobry Wando
Naisalaś, że nie chciałabyś aż tak wielkich kęp miskantów. Ja też
Na przyszłą wiosnę znowu planuję podział niektórych gatunków. I kto to powiedział, ze trawy takie mało absorbujące?
U mnie rosną wyjatkowo szybko, wysoko, a mój ogrod jest z rabatami typu "miniaturka"
Czy Ty wiesz, co wyprawiają u mnie rozplenice? Najgorzej, ze te będę musiała chyba siekierą potraktować, i to nie ja osobiście, bo nie dam rady
ich jescze nie dzieliłam, to nie wiem, ale wykopywałam. Śmiechu nie ma
Czyli fajnie masz, tak, jak trzeba - bo kolekcję uzbierałaś imponującą
Naisalaś, że nie chciałabyś aż tak wielkich kęp miskantów. Ja też
Czy Ty wiesz, co wyprawiają u mnie rozplenice? Najgorzej, ze te będę musiała chyba siekierą potraktować, i to nie ja osobiście, bo nie dam rady
Czyli fajnie masz, tak, jak trzeba - bo kolekcję uzbierałaś imponującą
Pozdrawiam
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Wandziu..twoje trawy zawsze mnie zachwycały, pięknie wyglądają.
. Szkoda że nie mam większej działeczki..
. U mnie tylko malutkie, niziutkie a i tych nie za wiele....potopiły się.
. Jesień u ciebie ciągle jeszcze trwa i jest bardzo ładna. U mnie już pustki. Pozdrawiam serdecznie. 
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Cz.13
Tak patrzę na Twoje śliczne zdjęcia i myślę, ze to jest teraz czas traw! Kiedy już wszystko powoli się wycofuje, ich kwiaty kołyszą się nad wszystkim niezmienione. Sama nie mam takich traw, ale jak idę gdzieś na ugór, tam nawet spod śniegu wystaje mnóstwo takich ozdób.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6

