Zapraszam do mnie

[x-F-7]

Piękny widok młodych listków

[gosiiiaczek]

Na razie tylko Eskimosek mi się buntuje przed ukorzenieniem, ale mam nadzieję, że i ona również zacznie współpracować...I nie wiem jak Retuska wygląda z korzonkami, nie chcę jej wyjmować, aby to sprawdzić. Mam jeszcze listę chciejstw ale na razie odpuszczę nowe nabytki, może wiosną coś sobie sprawię

[crazydaisy]

Tylko Ci sie wydaje, ze tak mozna odpuscic. Zaczynasz od jednej, po chwili masz kilka, kilkanascie, kilkadziesiat... i zaczynasz zwalniac zastanawiajac sie gdzie to upchniesz jak urosnie, skoro takie male juz zapelniaja każdy kawaleczek wolnej przestrzeni. Mowi Ci to cos?

[gosiiiaczek]

No uczucie coraz bardziej mi znane Ale już sobie wymyśliłam, że kupię kwietnik rozporowy, a na niego kilka roślin wejdzie więc parapety znów się zwolnią

[crazydaisy]

Wiesz ze wolne miejsce na parapetach to raczej oksymoron w naszym przypadku?

[gosiiiaczek]

Ale chociaż na chwilkę się zwolnią ;) do czasu aż kurier paczkę przyniesie

[crazydaisy]

Kolejna paczke. Mam to samo. Jak zaczelam widziec hoje, to szybciutko zrobilo sie ciasno. Teraz juz nie kupuje. Nie, nie, nie. Za to z hibiskusami nie umiem przestac...

[gosiiiaczek]

Ja to się cieszę, że w kawalerce nie mieszkam Moje parapety to zajęte są już przez kilkanaście storczyków, ale jakoś daję radę, bo w sypialni nie było kwiatów.

[justus27]

Retusa taka mała, a już chce kwitnąć? Dzielna hoja z niej

No i wszystkie kerrii - jakie piękne

[gosiiiaczek]

Ja to chyba nie umiem się opiekować takimi przedszkolakami. Na wiosnę sprawię sobie jakieś starsze, rosnące już rośliny.

[crazydaisy]

Czemu? Da sie, tylko spokojnie i bez paniki. I bez nadmiernej troski. Jak zagladalam po kilka razy dziennie to tak sobie wychodzilo - teraz mam ich za wiele, wiec nie pilnuje juz tak strasznie i daja rade.

[gosiiiaczek]

Eskimosek raczej nie wypuści korzonków. Wee Bella mieszkała sobie już w podłożu i zauważyłam, że jeden pędzik od góry się zasuszył, więc ją szybko ciachnęłam i do ukorzenienia poszła. Druga jej część na razie wygląda ok. Jak się tamta ukorzeni, to najwyżej zagęszczę ją. Krohniana nadal nic nie puszcza do tego ciągle mi wypada z tych kamyczków. Wczoraj jej podpórkę zrobiłam i mam nadzieję, że już nie wypadnie. Gunung gading chyba za szybko do ziemi wsadziłam i wczoraj jak podlewałam, to cała sadzonka mi wyszła z podłoża. Patrze, a tam korzeni praktycznie brak Także teraz wylądował badylek w keramzycie. Chyba za dużo bym chciała na raz. Muszę się nauczyć cierpliwości.

[crazydaisy]

GG miala juz korzonki jak ja dawalas do ziemi?
Krohniana to i mnie sie wieki cale ukorzeniala, potem kolkowala zawziecie, ale teraz jest kawal roslinki - z pol metra ma.

[gosiiiaczek]

GG miala juz korzonki jak ja dawalas do ziemi?

Niby miała, chyba ją po prostu za szybko do ziemi wsadziłam. A krohniana, mam nadzieję że w końcu wykluje jakieś korzonki. Chyba zostawię te moje przedszkolaki i będę do nich zaglądać tylko na czas podlania.

[crazydaisy]

Keramzyt podciaga wode od dolu, jeśli ma z nia kontakt, wiec nawet podlewac nie bardzo trzeba. jeśli miala korzonki i diabli je wzieli, to moze za mokro... Bo hoje na to wrazliwe sa bardzo. Trzy krople wody za duzo i juz zolza zasusza bacik.