Siedlisko z sosnami cz. 6

[Sosenki4]

Witam poniedziałkowo. Weekend minął jak zwykle... zaszybko. Udało mi się jedynie posadzić 4 wrzosy, mam plan, ze co roku będę parę dosadzać i powstanie wrzosowisko ok. 9-12m2. Posadziłam jedną z 6ciu azalii, dumając przy tym o powstającej rabacie-okręgu rododendronowym. W skutek czego przesadziłam jedną lipę, jednego świerka i dumałam dalej...aż syn zawołał obiadu część drugą.
Po obiedzie wsiedliśmy na rower i mały spacer leśnymi dróżkami na działkę Eli. Podrzuciliśmy jej cichaczem, cebulki tulipanów i do domu. Ściemniło się jednak niemal od razu. Posprzątałam tylko narzędzia, przyniosłam drewna do kominka i dzień się skończył.
Czy azalie ogrodowe to zmarzlaki są czy raczej mrozoodporne? Kupiłam ostanio 2, w tym jedną pomarańczową-Gibraltar i czerwoną -Feuerwerk ( czy jakoś tak-etykieta sfatygowana), i zastanawiam się czy wybrane dla nich miejsce nie jest zbyt odsłonięte
Zdjęcia zrobię dopiero dziś jak wrócę w miarę wcześnie, żeby widno było.

[ASK_anulla]

Azalie wielkokwiatowe są odporne na mróz, ponieważ tracą liście na zimę, więc nie są podatne na zimową suszę fizjologiczną. Azalie japońskie (niskie, z drobnymi listkami, zimozielone) są raczej delikatne.

[Sosenki4]

Aniu, dziękuję za uświadomienie. No to niezły ze mnie ignorant. Rok temu nakupiłam azalii japońskich mysląc, że one odporniejsze od ogrodowych . Na szczęście zima była dla mnie łaskawa. Teraz też kupiłam 2 japońskie i tylko 2 ogrodowe, bo bałam się o mrozoodporność ogrodowych . Cóż trzeba kupić więcej ogrodowych

Tereniu, te żółte kwiatki przy starym domu, to może być topinambur albo słoneczniczki szorstkie. Tak czy owak muszę je stąd wyeksmitować, bo mi róże zaduszą.

Ja to mam zezowate szczęście. Jak nie podlewam, to deszcz też nie pada. Jak tylko sięgnę wąż (2x chowany tego sezonu już na zimę) i podleję, to masz...w nocy pada i pada. Cóż chyba węża chować na zimę nie będę i od czasu do czasu pokropię a deszcz będzie podlewał ogród jak trzeba

[wsiania]

Ot, człowiek całe życie się uczy - ja też mam dwie azalie z drobnymi listeczkami, znaczy się będą egzemplarzami specjalnej troski U mnie tez w nocy popadało, akurat, żeby się lepiej ryło i d..., ja uziemiona Ale cóż zrobić, trzeba odleżeć, żeby móc za tydzień tyłek ruszyć.

[Sosenki4]

Aniu azalii japońskich mam ok.15-20. Jednak wczoraj podjechałam do ogrodniczego i dokupiłam sobie 5 azalii ogrodowych, pierisa i rododendrona Helsinki. Azalie to Feuerwerk, Fireball, Gibraltar, Anneke i Jack A.Sand. Oj będzie się działo dziś po powrocie do domu. Obiadek zrobię szybki i do szpadla, taczki i worków z ziemią ruszam. Mam plan, co gdzie posadzić, a to już połowa sukcesu. Pamiętasz "okrąg z sosen" przy domku Patryka? To właśnie tam wewnątrz tego okręgu będę sadzić azalie i rododendrony, bo wiosną kupiłam maleństwa w sieci, podkarmiłam w donicach a teraz już, bez obawy o skoszenie mogę wsadzić do ogrodu.
Najbardziej cieszy mnie chyba azalia Jack A .Sand, kwitnie już w połowie maja , zobaczymy czy da radę w siedlisku? Dam jej do towarzystwa Rh Helsinki, żeby ją osłaniały (szt.3) od mroźnych powiewów. A Anneke posadzę przy żółtej od Eli-Elakuznicom, może razem z Gibraltarem. Grugiego Gibraltara posadzę z Feuerwer. Chcę przemieszać azalie z rododendronami, żeby te pierwsze były trochę osłaniane przez te drugie. Przed nimi oczywiście wrzosy a pomiędzy lilie.
Znów planuję rabaty daleko od domu, a przed progiem tarasu... zarośnięty skalniak
Trzymam kciuki za Twoją cierpliwość, oszczędzaj się, żeby mieć siłę na niedzielę.

[takasobie]

Oj! Skalniak miałam zawsze zarośnięty, aż z niego zrezygnowałam. Posadziłam tam róże. Zarośnięte róże wyglądają lepiej niż zarośnięty skalniak! Ale teraz są wyściółkowane korą i chwasty lepiej z tego wychodzą, jak spomiędzy kamieni.

[Sosenki4]

Miłko, dobry pomysł z likwidacją skalniaka. Problem w tym, ze to pomysł mojego M i on walczy o niego jak lew. Inna historia, że w ogóle nie pomaga w pieleniu. No i gdzie ja rozwiozę wywrotkę żółtego piasku ze skalniaka , bo on zbudowany na górce takiego piasku po tym jak wykopała koparka dziurę pod zbiornik przydomowej oczyszczalni . Może agro go przykryję

[elakuznicom]

Marzenko z doświadczenia na działce to nie do końca tak jest z azaliami , znasz moją działkę i wiesz jak jest azalie są odporne jedne i drugie ,
kwitną też pięknie pod warunkiem , że w maju np nie zmrozi im pąków , ale nie każdy rok jest parszywy , w tym niestety część ucierpiała , przechodzą jakieś fale mroźnego powietrza i wtedy klapa , na szczęście odbudowują się i czekamy do następnego roku z nadzieją że będzie dobrze , nic mi nie wspominałaś ,że pognasz po kwasoluby , gdzie kupowałaś ? za cebulki wczoraj sadziłam a dzisiaj jestem już w Łodzi

[Sosenki4]

Elu, ja specjalnie nigdzie się po azalki nie wybierałam. W ubiegły czwartek, po drodze, zajrzałam do Briko i były azalie 20% przecenione- koniec sezonu. Zlitowałam się nad paroma i kupiłam. Co z nich będzie, to wiosną się okaże. Wyszły po niecałe 10zł/szt. Jedynie pieris i RH Helsinki szarpnęły mnie za kieszeń, ale ... raz się żyje, prawda? Helsinki, to jeden z najodporniejszych RH, więc nie żałowałam i go kupiłam.
Cieszę się, że cebulowe udało się wsadzić, niech zdrowo rosną i cieszą oczy.

[bebeluch]

Marzenko
Oj dawno mnie nie było w Twoim ogrodzie , zresztą nie tylko w Twoim
ale nadrabiam a bynajmniej staram się

[Sosenki4]

Renatko a Ty się pozamykałaś, bo w stopce żadnego odnośnika ani do ogrodu, ani do wymianowego... Mnie też nie było długo długo na FO, zresztą dalej częściej bywam niż jestem. Ten czas... jego brak i w ogóle.
W tym sezonie mało co zrobiłam, dopiero teraz trochę się wziełam za ogród, ale cóż... w progozach straszą śniegiem i mrozem za 1,5tygodnia. Nie wiem czy się wyrobię z zaplajnowanymi pracami.
Miło mi, że zaglądasz. Wczoraj jak chodziłam po ogrodach to szukkałam CIę, ale gdzieś się zagubiłaś. Muszę CIę znaleźć koniecznie, może znów jakiego rarytasika wypatrzę

[elakuznicom]

Marzenko a gdzie ten sklep - Brico ? poile płaciłaś za RH

[bebeluch]

Renatko a Ty się pozamykałaś, bo w stopce żadnego odnośnika ani do ogrodu, ani do wymianowego... Mnie też nie było długo długo na FO, zresztą dalej częściej bywam niż jestem. Ten czas... jego brak i w ogóle.
W tym sezonie mało co zrobiłam, dopiero teraz trochę się wziełam za ogród, ale cóż... w progozach straszą śniegiem i mrozem za 1,5tygodnia. Nie wiem czy się wyrobię z zaplajnowanymi pracami.
Miło mi, że zaglądasz. Wczoraj jak chodziłam po ogrodach to szukkałam CIę, ale gdzieś się zagubiłaś. Muszę CIę znaleźć koniecznie, może znów jakiego rarytasika wypatrzę

Marzenko ja ogród mam bardziej zaniedbany niż Fo wszystko zarosło
w tym roku to nie tylko nic nie zrobiłam w ogrodzie można nawet powiedzie że przez cały sezon go dobrze nie wypieliłam
Roślin tez nie zawile mi przybyło ale to dobrze bo była u mnie taka susza że więcej mi ubyło niż przybyło
Obawiam się że jak zima dokopie to wiosna w przyszłym roku nie będzie u mnie taka gęsta

[Sosenki4]

Witam piątkowo, dziś ledwo 1'C, ale i tak fajnie, bo nie pada. Mam nadzieję, że mimo wszystko w weekend się ociepli, bo przecież azalie muszę wsadzić

Elu, wszystko już napisłam Ci na PW, teraz czeka mnie sadzenie

Renatko, u mnie ten sezon też spokojny. Suszę miałam, a jak? Dopiero teraz mnie naszło i kupiłam te azalie. ZObaczymy co z tego wyjdzie, bo takie sadzenie "na szybko" to nic dobrego.

Może mimo dość skromnej ilości gości podpowiecie/doradzicie jak lepiej posadzić te azalie:
w grupach po 3 takiego samego koloru
w grupach, ale "płynnie" przechodzących kolorów, np. biała, 2 żółte i pomarańczowa, kolejna grupa: pomaraczowa, 2 czerwone i dalej: czerwona i 2 fioletowe Rododendrony, a potem fiolet przechodzący w różowy i idący z powrotem do białego?

Planuję obsadzić okręg azaliami i rhododendronami...pomocy, bo motam się i latam z doniczkami i nic nie sadzę... CHyba jednak praca koncepcyjna jest cięższa od kopania dołków szpadlem

[JagiS]

Sosenko!
He, he, moi znajomi też tak twierdzą, że najtrudniej coś wykoncypować .
Realizacja dobrze przemyślanej koncepcji to faktycznie już łatwizna.
Niemniej, żeby dobrze doradzić, trzeba znać upodobania i preferencje właściciela, a i to należy się liczyć z pewnymi poprawkami.
Gdybyś sadziła te azalie w linii prostej, to taka wstęga kolorów od jaśniejszego do ciemnego i z powrotem byłaby piękna. Po okręgu jest to trochę trudniejsze, ale może się sprawdzić sadzenie w grupach po trzy sztuki jednego koloru. Masz wśród nich ciemny fiolet i biały, które powinny trochę złagodzić ognistą kompozycję. Poza tym, azaliom i rododendronom nawet do twarzy w ostrych kolorach . To takie ożywcze remedium po nijakiej zimie .

Słowem, jak byś nie posadziła, to dopiero wiosenny efekt przekona Cię, czy wybór koncepcji jest dla Ciebie zadowalający.

Życzę Ci szybkiej decyzji, bo z sadzeniem za długo zwlekać nie należy .

Jagi