Sposoby na ładne byliny
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Sposoby na ładne byliny
MarzkaO jakiej ty smagliczce piszesz? Jeżeli skalnej tej żółtej to na wiosne jej nie przycinaj bo ona na wiosne kwitnie i pozbawisz się kwiatów, dopiero po przekwitnięciu w czerwcu. Jeżeli piszesz o nadmorskiej tej białej lub fioletowej to ona jest jednoroczna i to co jest na wiosne to są jednoroczne siewki i też wtedy nie ma sensu je przecinać, można to robić w sierpniu jak petunie, ale ja zostawiam, bo ona ładnie mi się sama rozsiewa i na przykład teraz kwitną tegoroczne drugie siewki.
Re: Sposoby na ładne byliny
Jerzy, sposób bardzo dobry - problem polega na tym, że u mnie nie było co wydłubywać, nie dało się tego rozdzieli, nie można było rozpoznać poszczególnych kłączy.
tak sobie ostatnio pomyślałam, że być może winą było bardzo suche miejsce, gleba mało pulchna - może moje liliowce nie mogły się za bardzo rozrastać, więc się zbiły w bryłę ...
Emalia,- tak jak napisałam, chodzi o smagliczkę skalną, czyli tę żółtą ;) i tak, wiem, że ona kwitnie na wiosnę, chodziło mi oczywiście o przycinanie jej b]po[/b] kwitnieniu, u mnie przekwita w maju, więc to nadal wiosna
Kolejna roślinka, z którą mam problem - pięciornik krzewiasty - mój jest baaardzo duży i miał bardzo dużo kwiatów i z reguły po przekwitnięciu zostawiałam go tak i przycinałam mocno dopiero wiosną bo tak chyba jest "książkowo", ale nie podoba mi się taki krzak z takim ogromem brązowych suszek. Czy ktoś z Was przycina go choć trochę jesienią ? A jeśli tak to jak - cała góra jak leci ? Czy to może zaszkodzić kwitnięciu w następnym roku ?
tak sobie ostatnio pomyślałam, że być może winą było bardzo suche miejsce, gleba mało pulchna - może moje liliowce nie mogły się za bardzo rozrastać, więc się zbiły w bryłę ...
Emalia,- tak jak napisałam, chodzi o smagliczkę skalną, czyli tę żółtą ;) i tak, wiem, że ona kwitnie na wiosnę, chodziło mi oczywiście o przycinanie jej b]po[/b] kwitnieniu, u mnie przekwita w maju, więc to nadal wiosna

Kolejna roślinka, z którą mam problem - pięciornik krzewiasty - mój jest baaardzo duży i miał bardzo dużo kwiatów i z reguły po przekwitnięciu zostawiałam go tak i przycinałam mocno dopiero wiosną bo tak chyba jest "książkowo", ale nie podoba mi się taki krzak z takim ogromem brązowych suszek. Czy ktoś z Was przycina go choć trochę jesienią ? A jeśli tak to jak - cała góra jak leci ? Czy to może zaszkodzić kwitnięciu w następnym roku ?