

- Adenium obesum z wysiewu w 2012 roku z jednej strony "dziewczynka" z drugiej "typowy chłopczyk"
 :
 :

- na fotkach niżej, dwie rośliny, które dokupiłem i które udało się uratować ze "zmasowanego ataku" przędziorków,które dostałem jako "gratis" do roślin.




W tej chwili sytuacja jest już całkowicie opanowana. Stosowałem oprysk chemią jak również profilaktycznie stosuję nadal dla wszystkich moich roślin oprysk ekologiczny z wrotycza. Adenium Thai socotranum nie będę przycinał, wgmoich obserwacji, tych roślin nie powinno się przycinać.
Żeby nie było, że nic u mnie już nie kwitnie, jedne raczej już z ostatnich:



- chociaż pąków kwiatowych jest jeszcze kilka, nie tylko na tej roślinie, ale światła na parterze coraz mniej, słońce bardzo szybko obniża swoja drogę po nieboskłonie
 .
 .


 A co chciałam dodać a propos Adenium to tylko to, że tak mają wyglądać moje niektóre pachypodia. Mają i już. eksperymentalnie podcięłam kiedyś siewki - i się zaczęły rozgałęziać, ale dopiero w mnożarce, bo one ciepło - i światłolubne są. Jesteś i Ty, i Ola, dla mnei wzorem w kształtowaniu tych kaudeksiaków, że tak pospolicie je nazwę i dziękuję, że efekty swojej pracy nam tu pokazujesz
 A co chciałam dodać a propos Adenium to tylko to, że tak mają wyglądać moje niektóre pachypodia. Mają i już. eksperymentalnie podcięłam kiedyś siewki - i się zaczęły rozgałęziać, ale dopiero w mnożarce, bo one ciepło - i światłolubne są. Jesteś i Ty, i Ola, dla mnei wzorem w kształtowaniu tych kaudeksiaków, że tak pospolicie je nazwę i dziękuję, że efekty swojej pracy nam tu pokazujesz  




 
 















 Prezentują się fantastycznie...
 Prezentują się fantastycznie...









 
 
		
