Garden of my dreams :)

[Rozana]

Ja kiedyś tak miałam, żę ciężko mi było sobie wyobrazić jak można dbać o tak dużą ilość roślin..Teraz wolę to robić niż cokolwiek innego..To sprawia przyjemność..Fajnie czeka się na efekty.. Zrozumiałam gdy doświadczyłam

[Koleszko]

Otóż to .Opiszę na własnym przykładzie .Ogólnie teraz to wstaję rano , śmigam do pracy i wracam to już prawie ciemno - nie mam praktycznie czasu na podziwianie roślinek .W week lub w wolnym czasie podziwiam .Widzę jak rosną mi w oczach .To jest piękne ...tylko moje roślinki .


W zimę przygotuję ciekawego upka .

[mati1999]

Ja dnia nie wyobrażam sobie bez ogródka nawet jak jestem chory i umierający to muszę podejśc do okna i zobaczyć

[Rozana]

Jak miałam niedawno anginę to sadziłam drzewka.. Nie mogły sie zmarnować..hahha...

[mati1999]

Jaka desperacja ! ja robię podobnie ostatnio była straszna ulewa a bałem się że mi róże uschną to sadziłem w tą ulewe

[Filemon24]

Widzę, że ciągle działasz ogrodowo ja ostatnio straciłam swój zapał ogrodniczy ten sezon był dla mnie męczący dużo zmian w ogrodzie. W dodatku teraz mam głowę czym innym zajętą

[Koleszko]

mati okno z mojego pokojuu wychodzi na ogród przy drodze , jeszcze tam nie ma co podziwiać a do kuchni mi się nie chce iść .

Marta ja to swoje roślinki sadzę tylko jak mam czas , wiadomo w nocy nie będę sadził - nieraz muszą kilka dni poczekać do soboty .Oczywiście jak są z gołym korzeniem to sadzę od razu .


A poza tym uważajcie trochę bo góra czuwa i możecie polecieć do kosza .

Filemon24 działam i nie zamierzam przestawać , chociaż co innego mi w głowie świta .Napisz na PW lub Fb coś więcej .



Poza tym wszystkim małe zakupy zostały poczynione . Up w week .

A co do kostek to nie koniec , będą inne kształty itd .

[bwoj54]

Pawle! witam serdecznie!
Dosłownie nie wyrabiam na zakrętach. Sprzątanie z ogrodu ostatnich warzyw, porządkowanie tunelu foliowego etc..
Czytam i oglądam efekty po cięciu wierzby. Ojej , w ubiegłym roku radykalnie przycięliśmy swoje . Wyobraź sobie,że w niesamowitym tempem przyrastały ./ fakt,ze rosną nad stawem . Stały się dla mnie uciążliwe.Na każdej przyciętej gałęzi , tworzyły się wielkie "czapy".
Dziękuję za info nt. kostek . Formy pomysłowe a efekt końcowy super.
Posyłam pozdrowienia!

[Koleszko]

Witam witam . Ja też nie wyrabiam niestety ... To mnie nie pocieszyłaś , myślałem że osłabnie w pewnym sensie . Może coś ciekawego teraz z niej wyrośnie .Na pewno nie zapuszczę jej już tak jak była .

Spoko , nie ma za co . Pozdrawiam również .


Jutro upek ze zdjęciami . Dziś już mi czasu zabrakło na cyknięcie zdj.

[Edyta1]

A jak tam Twoje zakupy? Przyszły już roślinki?

[Koleszko]

Które zakupy ? bo już się pogubiłem . Ostatnie na miejscu kupione zostały .


Zakupy to dopiero będą niebawem i produkcja na wiosnę ale o tym później .

[Edyta1]

Znaczy się mocno zakupowy sezon . I co tam nabyłeś? Czyżby jakieś różyczki?

[kasia_rom]

Pawle , przyszłam zobaczyć relację ogrodową, ale to pewnie po południu będzie
Jeszcze wspomnę o wierzbie , musisz mieć bardzo dobre warunki glebowe i wilgotno , że tak szaleją ,tak jak i Bogusia, do dobra gleba i wilgoć nad stawem.
U mnie rośnie na piaszczystej ziemi i suchej, wcale dużo nie przyrasta , daje się ładnie prowadzić

[Koleszko]

Oj tak , mam .Poza tym mam kilka źródeł na podwórku . Mieszkam na wsi, a u mnie hektar ziemi ze względu na klasy kosztuje 60 tyś zł . Ziemi mam ogólnie 5 ha wokół zabudowań . Także ogród mogę wywalić konkretny .

To Ci zazdroszczę , masz mniej roboty z nią itd .

Tak więc mała relacja .

Trzy pierwsze zdjęcia mi się nie zrobiły bo za wcześnie pyknąłem przycisk po włączeniu i teraz leciałem cyknąć .

Aronia x2, na nalewki .



Wykopałem spory dół , wsadziłem wszystkie doniczki z różami + hortensję w niego , obsypałem porządnie i z góry zabezpieczyłem je suchymi liśćmi .Jak przyjdą prawdziwe mrozy , znaczy przed nimi je całkowicie zasypię .



Przesadziłem tą piękna sosnę na stałe :



To zdjęcie mi się udało :



Wczoraj i dziś grabiłem wszędzie liście , udało mi się to wykonać . Było tego bardzo dużo , lecz jeszcze mam jedno miejsce do grabienia - liście z jabłonki jeszcze nie spadły . Poza tym ściąłem piwonie .

[Edyta1]

Paweł, jak patrze na ten garaż, to powiem Ci, że aż się prosi o jakieś pnącza .