Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.2

[Monika79]

Nie,no ja rozpuściłam w wodzie.Ale koleżanka mi opowiadała,że nastawili wino z ryżu.Wynieśli na strych.Po jakimś czasie jak tam zajrzeli to baniak pęknął w miejscu gdzie na dnie był wsypany cukier.Tak ładnie sie odkroił dookoła.

[kaLo]

Zostawili go na zimę,czy jak? .Nie chodzi o pękanie,bo o takim przypadku nie słyszałem,ale o to,że rozpuszczony w winie dwutlenek węgla ,po wsypaniu cukru ,uwalnia się gwałtownie i można mieć super gejzer w mieszkaniu

[Monika79]

Na zime nie był zostawiony.Tylko chyba ten skamieniały cukier spowodował to że pęknął,był taki jakby na równo z cukrem zrobił kreske i odciął.

[takasobie]

Cydr wczoraj zlałam. Odcisnęłam w gazie. Jeszcze mętny, ale smaczny, rześki, aromatyczny. Osad opada i szyjki do dziś są w miarę kalrowne. Jest wytrawny, bez dodatku drożdży i cukru.

[kaLo]

Na bazarku można kupić 5 l soku jabłkowego w cenie 12-14 zł.Zawartość cukru pozwala uzyskać cydr o zaw. alk .5%.Właśnie 'pyka' 10 litrów takiego nastawu.

[Vamila]

Miłka ale czemu ten cydr jest mętny? Czy dlatego, że bez drożdży? Nasz był klarowny po miesiącu jak jasne piwo.
kaLo na szczęście mamy sporo jabłek na działce i starą prl-owską sokowirówkę

[takasobie]

Nie jest klarowny, bo się sam klaruje Nie zależy mi na klarowności, bo klarowny jest ze sklepu
Tak naprawdę zlany był w sobotę więc jest szansa, że za miesiąc będzie dobrze

[Vamila]

Miłka ale nasz się sam wyklarował, dlatego pytam czemu Twój nie? Trwało to 4 tygodnie ale cały czas siedział w balonie pod rurką po tym czasie dopiero zlaliśmy już taki złoty do butelek. Jak smakuje sklepowy nawet nie wiem i wiedzieć nie chcę

[takasobie]

Ja miałam mocno rozdrobnione jabłka i chyba za mało wody dałam. Żeby zacząć klarować - musiałam najpierw wycisnąć przez gazę.
Moim zdaniem wszystko ok, jestem właśnie te 4 tygodnie za Tobą. 12 dni temu dopiero skończyła się fermentacja.

[kaLo]

To może zależeć od odmiany jabłek.Nie wszystkie dobrze się klarują.Dobrze jest mieć znajomego barmana.BUTELKI PO PIWIE GROLSCH LĄDUJĄ W KOSZU.O czym donoszę ,bo sam mam takich ze trzysta.Są doskonałe do piwa domowego i do cydru.Sklarowany cydr zlewamy do butelek i dodajemy 3- 4 g cukru (na but 450-500 ml).W ten sposób wywołujemy wtórną fermentację i mamy doskonały,naturalnie gazowany trunek.

[Vamila]

Pewnie, że jest w porządku toż to smak ma mieć a nie wygląd. Dawaliśmy przed kapslowaniem 5 g cukru słaby efekt gazowy . Mnie strasznie zęby wykręcał (może należałoby rozcieńczyć jednak wodą lub dodać węglanu wapnia), więcej cydru nie zrobię wolę wino stołowe z jabłek okolice 12%, jutro będziemy pierwszy raz zlewać znad osadu

[karlos]

kilka aroniówek już tu był, ale "gotowanych" nie zauważyłem

Składniki (to moje proporcje na 5l garnek i litr spirytusu )
-2kg aroni
-200 liści wiśni, moga być też liście malin (co jest aktualnie "na gałęzi")
-3l wody
-1l spirytusu 96%
-1kg cukru
-1 cukier waniliowy
-1kwasek cytrynowy

Przyrządzanie

- aronie wrzucamy na kilka dni do zamrażarki (traci gorzkawy posmak)
- woda, aronia, liście do garnka gotujemy 30 minut
- zestawiamy z ognia, wsypujemy cukier, mieszamy i odstawiamy na 24h
- przecedzamy odciskając owoce (gdyby cukier osiadł na spodzie, przed odcedzaniem lekko podgrzać, rozpuści się)
- ponownie zagotowujemy, studzimy, dodajemy kwasek cytrynowy, cukier waniliowy i spirytus
- przefiltrować przez płótno, gazę (mniej klarowna) filtr papierowy do kawy do wyboru :P
- smakuje najlepiej po miesiącu, ale można od razu też jest SUPER


nie bójcie się eksperymentować, ja za pierwszym razem razem zrobiłem z 2kg cukru, ale bez waniliowego i dla mnie za słodka ... drugą dawkę robiłem z liśćmi malin, trzecią z dodatkiem cukru waniliowego ... można z wódką jak ktoś lubi słabsze, albo mniej wody jak lubi mocniejsze :P

ja delektuje sie juz 3 wersjami smakowymi

[Biotit]

Zrobiłeś lekki % kompot, a nie nalewkę.
Proporcje 1 l 95% + 3 l wody i 2kg owoców, do tego zagotowanych

[grazynarosa22]

Racja Piotr,to raczej winko....na pewno nie nalewka.Nie ma nawet 20%....ale jak smakuje to proszę bardzo. Ja tam wolę nalewkę słusznych %-ów.Hihihihi.....moja ostatnia w tym roku siedzi w szafie i czeka.....na co ? na chwilę wolnego czasu....i moję chęci do jej zlania.To z pigwowca.
Aaaaa.....w B widziałam piekne ,dorodne pigwy....one sa mniej aromatyczne....ale łatwe w obróbce....mam ochote zrobić jeszcze z nich (o ile jeszcze będa w B)
robił ktoś z pigwy ?????

[karlos]

Zrobiłeś lekki % kompot, a nie nalewkę.
Proporcje 1 l 95% + 3 l wody i 2kg owoców, do tego zagotowanych

z tym "kompotem" to przesadziłeś, wcale nie jest taki słaby ... no ale jak ktoś lubi np śliwowice 60% jego sprawa dlatego twierdzę, że przepis należy dostosować do własnych gustów i się tego nie bać ... moja bardzo fajnie "grzeje" od środka, a nie "piecze jak diabli" ... ja jestem z tych którzy wolą, większy kieliszek słabszego, niż naparstek "siekiery"

oczywiście nalewki typu "zalać spirytusem i czekać" też robię (właśnie sezonuje się winogrono) ale potem i tak je "osłabiam"