Dostałem pojedyncze pędy chryzantem (oczywiście z odmian zimujących), kwitnące lub z pąkami - świezo wykopane z ogrodu, z niewielkimi korzeniami, bez śladów rozłogów. Od tygodnia są już w posadzone u mnie w ogrodzie i wyglądają bardzo dobrze (tzn. nie utraciły turgoru). Mam też małą sadzonkę chryzantemy gruntowej, którą odciąłem 3 tygodnie temu i pomyślnie ukorzeniłem w doniczce. I teraz samo pytanie: czy te posadzone teraz (z uszkodzonymi jednak korzeniami) chryzantemy na pewno zdążą się jeszcze dobrze ukorzenić i przezimować? Pytam, ponieważ po raz pierwszy sadzę chryzantemy o tej porze (koniec września), tym bardziej w takim stanie (właściwie przecież to są tylko pojedyncze pędy generatywne) i liczę na Wasze doświadczenie. Czy można im pozostawić pąki, czy konieczne jest ich oberwanie? Czy należy potem takie sadzonki okryć po nadejściu mrozów, czy można zaryzykować przezimowanie bez specjalnych zabiegów (-20 u mnie to rzadkość)? I na koniec, czy tę małą, 10-centymetrową, sadzonkę, niedawno ukorzenioną można jeszcze bezpiecznie posadzić o tej porze w gruncie?
Chryzantemy w ogrodzie Zosi cz.3
-
Aruns
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 38
- Od: 10 sie 2013, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wysoczyzna Gdańska
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Mam do Was pytanie w sprawie następującej, licząc na Wasze bogate doświadczenie
Dostałem pojedyncze pędy chryzantem (oczywiście z odmian zimujących), kwitnące lub z pąkami - świezo wykopane z ogrodu, z niewielkimi korzeniami, bez śladów rozłogów. Od tygodnia są już w posadzone u mnie w ogrodzie i wyglądają bardzo dobrze (tzn. nie utraciły turgoru). Mam też małą sadzonkę chryzantemy gruntowej, którą odciąłem 3 tygodnie temu i pomyślnie ukorzeniłem w doniczce. I teraz samo pytanie: czy te posadzone teraz (z uszkodzonymi jednak korzeniami) chryzantemy na pewno zdążą się jeszcze dobrze ukorzenić i przezimować? Pytam, ponieważ po raz pierwszy sadzę chryzantemy o tej porze (koniec września), tym bardziej w takim stanie (właściwie przecież to są tylko pojedyncze pędy generatywne) i liczę na Wasze doświadczenie. Czy można im pozostawić pąki, czy konieczne jest ich oberwanie? Czy należy potem takie sadzonki okryć po nadejściu mrozów, czy można zaryzykować przezimowanie bez specjalnych zabiegów (-20 u mnie to rzadkość)? I na koniec, czy tę małą, 10-centymetrową, sadzonkę, niedawno ukorzenioną można jeszcze bezpiecznie posadzić o tej porze w gruncie?
Dostałem pojedyncze pędy chryzantem (oczywiście z odmian zimujących), kwitnące lub z pąkami - świezo wykopane z ogrodu, z niewielkimi korzeniami, bez śladów rozłogów. Od tygodnia są już w posadzone u mnie w ogrodzie i wyglądają bardzo dobrze (tzn. nie utraciły turgoru). Mam też małą sadzonkę chryzantemy gruntowej, którą odciąłem 3 tygodnie temu i pomyślnie ukorzeniłem w doniczce. I teraz samo pytanie: czy te posadzone teraz (z uszkodzonymi jednak korzeniami) chryzantemy na pewno zdążą się jeszcze dobrze ukorzenić i przezimować? Pytam, ponieważ po raz pierwszy sadzę chryzantemy o tej porze (koniec września), tym bardziej w takim stanie (właściwie przecież to są tylko pojedyncze pędy generatywne) i liczę na Wasze doświadczenie. Czy można im pozostawić pąki, czy konieczne jest ich oberwanie? Czy należy potem takie sadzonki okryć po nadejściu mrozów, czy można zaryzykować przezimowanie bez specjalnych zabiegów (-20 u mnie to rzadkość)? I na koniec, czy tę małą, 10-centymetrową, sadzonkę, niedawno ukorzenioną można jeszcze bezpiecznie posadzić o tej porze w gruncie?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
- BozenaX
- 200p

- Posty: 267
- Od: 6 lut 2012, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie/okol. Szczecinka
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Witaj Zosiu. Chciałam Cię poinformować, że chryzantemy od Ciebie są piękne. Z dnia na dzień jest ich coraz więcej. Kwitną Solar, Myrthe, Pipi, Pink Lady i wiele innych. Raz jeszcze dziękuję za śliczne sadzonki i pomoc w wyborze odmian.
Bożena
Bożena
- BozenaX
- 200p

- Posty: 267
- Od: 6 lut 2012, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie/okol. Szczecinka
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
A oto dowód:
Część ogólnej rabatki, miska w tle

Myrthe

Coś pięknego, ale nie mogę skojarzyć

Waldo

Stokrota
Rodzinna

Pipi



Zosiu, przepraszam że tak dużo zdjęć, ale cieszę się jak dziecko.
Część ogólnej rabatki, miska w tle

Myrthe

Coś pięknego, ale nie mogę skojarzyć

Waldo

Stokrota
Rodzinna

Pipi



Zosiu, przepraszam że tak dużo zdjęć, ale cieszę się jak dziecko.
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Bożenko cieszę się razem z tobą . O tej porze kwitnie już prawie 90 % odmian chryzantem
Jutro wstawiam zdjęcia swoich
Jutro wstawiam zdjęcia swoich
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Zosiu już czekam na zdjęcia
Zapraszam zobacz moje chryzantemy
Zapraszam zobacz moje chryzantemy
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Zosiu -
pięknie ,cudownie.
Czekam na więcej

Czekam na więcej
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Zosiu,a czy kupione na cmentarzu chryzantemy można sadzić do ziemi żeby przetrwały zimę
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Bartku można sadzić - wiosną może będzie niespodzianka . Na cmentarzu i tak umrą 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12184
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Co roku przynoszę do ogródka. Tu dwuletnia, tym roku wyjątkowo wcześnie zakwitła.


- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
W netto były chryzantemy typowo cmentarne ale na opakowaniu pisało ,, Chryzantema ogrodowa,produkcji polskiej '' to może z nią spróbuję,były po 5zl a nóż się udasangwinaria pisze:Bartku można sadzić - wiosną może będzie niespodzianka . Na cmentarzu i tak umrą
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2561
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Chryzantema ogrodowa to pojęcie czysto handlowe i niczego nie mówi o rodzinie chryzantem. Klasyfikacja to drobnokwiatowe , średniokwiatowe , gałązkowe i wielkokwiatowe. Jak zorientowałem się śledząc ten wątek , zimują tylko niektóre z pierwszej i ostatniej grupy

Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.3
Zibi_41, dzięki za podpowiedz 












