Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Lubię to muzeum
fajne tam wystawy organizują 
- Lusia 57
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Marysiu Kraków przebił Warszawę ale ja z Gdańska byłam pierwsza. A w sprawie Wisły też Was przebiję bo u nas są aż trzy Wisły, Martwa, Śmiała i Przekop Wisły.
Ewo w Krakowie byłam tak dawno, że czasami myślę, że to nie prawda. Bardzo Ci dziękuję za ten wątek bo zaglądając tutaj upewniam się, że jednak tam byłam. Dziękuję.
Ewo w Krakowie byłam tak dawno, że czasami myślę, że to nie prawda. Bardzo Ci dziękuję za ten wątek bo zaglądając tutaj upewniam się, że jednak tam byłam. Dziękuję.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Lusiu każde miasto ma swoje zalety i niepowtarzalne miejsca. Kraków kocham! wiadomo patriotyzm lokalny
, ale w zdjęciach innych zawsze trafi się na coś czego się nie zauważyło i dlatego cieszę się, że trafiłam do wątku Ewy. Ja na wyspie pokazuję Kraków dość pobieżnie, bo wiadomo o różnych rzeczach traktuje, ale zawsze zdjęcia cieszą się popularnością.
Wczoraj jak obejrzałam zdjęcia Iwonki z zajezdni tramwajowej i miałam ochotę napisać, ale dałam spokój. Mój wpis miał brzmieć mnie też można postawić w tym muzeum, bo ja to wszystko znam sprzed wielu, wielu lat. Mieszkałam rzut beretem na Starowiślnej (tak, tak mimo ciężkiej komuny Starowiślna nigdy nie była ul. Bohaterów Stalingradu
) .
Moja ciocia pracowała w MPK w bibliotece i tam zdobywałam miłość do tego zawodu. Pamiętam jak tramwaje na co dzień wjeżdżały do tej zajezdni, pamiętam takie tramwaje i autobusy na ulicach mojego miasta... Krakowa, eh!
Wczoraj jak obejrzałam zdjęcia Iwonki z zajezdni tramwajowej i miałam ochotę napisać, ale dałam spokój. Mój wpis miał brzmieć mnie też można postawić w tym muzeum, bo ja to wszystko znam sprzed wielu, wielu lat. Mieszkałam rzut beretem na Starowiślnej (tak, tak mimo ciężkiej komuny Starowiślna nigdy nie była ul. Bohaterów Stalingradu
Moja ciocia pracowała w MPK w bibliotece i tam zdobywałam miłość do tego zawodu. Pamiętam jak tramwaje na co dzień wjeżdżały do tej zajezdni, pamiętam takie tramwaje i autobusy na ulicach mojego miasta... Krakowa, eh!
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Lusia57 - trochę się spóźniłam z wyjaśnieniami na temat kładki
Ale fakt jest bezapelacyjnie faktem --> wygrałaś główna nagrodę !!
A jest nią - zwiedzanie Krakowa w towarzystwie gratisowego przewodnika, czyli moim
które dodatkowo obejmuje pyszne ciasteczko i kawkę
Jak tylko będziesz w Krakowie - to serdecznie zapraszam na wspólny marsz !!
Tulap - to nie jest skalnica, bo skalnicę posiadam, i wiem jak wygląda.
Betinko - rozumiem, że dołączasz do forumkowej grupy, którą zbieram na wspólny wypad, który pewnie się zakończy wspólną "herbatką" na ... "Komisariacie"
Mati - Kazimierz malutki - ale jaki fajniutki
Mariolu - no nie możemy mieć wszystkiego, niestety
Marysiu - na pewno jeszcze nie raz coś skonsumuję w tym "krakowskim-angielskim" autobusie
Iwona - no jakbym śmiała !!
Wręcz przeciwnie - dziękuję za foteczki
chociaż ja miałam również w zanadrzu i kładeczkę i resztę kłódeczek
Ale za to Muzeum Inżynierii - to Cię normalnie uściskam do utraty tchu
Wczoraj chciałam również popstrykać i tam jakieś fotki - ale było zamknięte ...
Saeyl - a ten Twój mosteczek miłosny to wkrótce będzie tak obwieszony, żeee
Comcia - a czy Ty wiesz, że ja sobie właśnie uświadomiłam, że my z moim M do tej pory nie zatrzasnęliśmy kłodeczki na kładeczce
No i teraz zaczynam się martwić o nasze uczucie
Kochani - ale się rozmarzyłam tymi wspominkami
A wszystko przez Iwonę i jej fotki tramwajowo-autobusowe
I dokładnie jest tak jak mówi Marysia - najpiękniej jest tam, gdzie się rodzimy albo mieszkamy
A ja mieszkałam bardzo długo na ul. Halickiej, więc Kazimierz zwyczajnie
Wniosek prosty --> najpiękniej jest w ... Krakowie
To kiedy organizujemy zlot Forumków i wspólny wypad
Ale fakt jest bezapelacyjnie faktem --> wygrałaś główna nagrodę !!
A jest nią - zwiedzanie Krakowa w towarzystwie gratisowego przewodnika, czyli moim
Jak tylko będziesz w Krakowie - to serdecznie zapraszam na wspólny marsz !!
Tulap - to nie jest skalnica, bo skalnicę posiadam, i wiem jak wygląda.
Betinko - rozumiem, że dołączasz do forumkowej grupy, którą zbieram na wspólny wypad, który pewnie się zakończy wspólną "herbatką" na ... "Komisariacie"
Mati - Kazimierz malutki - ale jaki fajniutki
Mariolu - no nie możemy mieć wszystkiego, niestety
Marysiu - na pewno jeszcze nie raz coś skonsumuję w tym "krakowskim-angielskim" autobusie
Iwona - no jakbym śmiała !!
Wręcz przeciwnie - dziękuję za foteczki
Ale za to Muzeum Inżynierii - to Cię normalnie uściskam do utraty tchu
Wczoraj chciałam również popstrykać i tam jakieś fotki - ale było zamknięte ...
Saeyl - a ten Twój mosteczek miłosny to wkrótce będzie tak obwieszony, żeee
Comcia - a czy Ty wiesz, że ja sobie właśnie uświadomiłam, że my z moim M do tej pory nie zatrzasnęliśmy kłodeczki na kładeczce
No i teraz zaczynam się martwić o nasze uczucie
Kochani - ale się rozmarzyłam tymi wspominkami
A wszystko przez Iwonę i jej fotki tramwajowo-autobusowe
I dokładnie jest tak jak mówi Marysia - najpiękniej jest tam, gdzie się rodzimy albo mieszkamy
A ja mieszkałam bardzo długo na ul. Halickiej, więc Kazimierz zwyczajnie
Wniosek prosty --> najpiękniej jest w ... Krakowie
To kiedy organizujemy zlot Forumków i wspólny wypad
Pozdrawiam i zapraszam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Ewcia ja się piszę w charakterze babci bajarki 
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Marysiu - bajarki OK, ale nie babci !! No, powiedzmy ... Cioci
No i myślę, że Forumki powinni sobie zarezerwować na zwiedzanie ... tydzień jak nic
Bo tyle potrzebowałabyś, żeby wystarczająco "pobajać", prawda
To ja już robię listę i zapisy - i proszę o sugestie terminu, kiedy moglibyśmy zorganizować ten ... pochód
No i myślę, że Forumki powinni sobie zarezerwować na zwiedzanie ... tydzień jak nic
Bo tyle potrzebowałabyś, żeby wystarczająco "pobajać", prawda
To ja już robię listę i zapisy - i proszę o sugestie terminu, kiedy moglibyśmy zorganizować ten ... pochód
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Ewo, ta pigułka o Kazimierzu, którą nam fundnęłaś jest mniejsza niż w wersji mini. Pozwolisz, że troszeczkę ją uzupełnię.
Kazimierz powstał w XIV wieku i aż do początków XIX w. był odrębnym od Krakowa miastem.
Założycielem był król Kazimierz Wielki i stąd ta nazwa. Leżał na południe od Krakowa, na wyspie, którą otaczała Wisła i jej odnoga Stara Wisła.
Nie był mały, a jego osią była ul. Krakowska.
Pod koniec XV w na skutek nieporozumień między kupcami handlującymi na Rynku Głównym, przesiedlono Żydów dotychczas mieszkających w okolicach ulic św. Anny i Szczepańskiej na wschodnią część Kazimierza. Żydzi budowali tam swoje domy, synagogi, cmentarze. Powstała część chrześcijańska i getto dla Żydów oddzielone murami..
Pod koniec XIX wieku Kazimierz został przyłączony do Krakowa. Mury zburzono, a Starą Wisłę zasypano. Na tym miejscu powstały Planty Dietlowskie.
W czasie II Wojny Światowej Niemcy Żydów wywieżli i stracili.
Dzielnica, którą nam pokazałaś nie jest zaczarowana. Raczej tragiczna. Kiedy tam bywałam ogarniał mnie smutek i przygnębienie.
Na Przemyskiej mieszkała ciocia M. Starowinka. Czasami musiałam jej coś załatwić ( na Estery jest przychodnia) po czym uciekałam. Nie jadałam tam lodów ani zapiekanek, chociaż w restauracji z konieczności ,bo na weselu musiałam być.
Placu Nowego (Żydowskiego) też nie lubiłam.
Wiem jestem dziwaczką
.AAAAAA i jeszcze jedno Kazimierz to dzielnica Stare Miasto, a nie Podgórze. To tak dla formalności.
ciocia Dorota
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Wiem, wiem, że to była pigułka pigułki
Nie chciałam za bardzo smucić ...
Ale powiem Ci, że nie patrzę na Kazimierz przez pryzmat historii, przynajmniej nie zawsze.
Patrzenie na wszystko z perspektywy zdarzeń historycznych byłoby nie do wytrzymania.
I chyba dzięki temu również ta część Krakowa żyje i kwitnie - i to jak !!
Przecież w całej Polsce są takie miejsca, mnóstwo takich miejsc, gdzie ta nasza smutna historia się wyłania.
I dziękuję za czujność, no to dopiero palnęłam, przejęzyczyłam
wszystko jedno - na to samo wychodzi, skorygowane 
Nie chciałam za bardzo smucić ...
Ale powiem Ci, że nie patrzę na Kazimierz przez pryzmat historii, przynajmniej nie zawsze.
Patrzenie na wszystko z perspektywy zdarzeń historycznych byłoby nie do wytrzymania.
I chyba dzięki temu również ta część Krakowa żyje i kwitnie - i to jak !!
Przecież w całej Polsce są takie miejsca, mnóstwo takich miejsc, gdzie ta nasza smutna historia się wyłania.
I dziękuję za czujność, no to dopiero palnęłam, przejęzyczyłam
Pozdrawiam i zapraszam
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Ups...
O takie pigułki nam przecież chodzi.
Któż z forumowiczów czytałby suche, historyczne fakty, które można odnaleźć w Wikipedii chociażby.
Historię musimy znać, pamiętać, ale żyć teraźniejszością. Wiele miejsc w Krakowie (i nie tylko) naznaczonych jest cierpieniem.
Niech ludziska bawią się na Szerokiej, piją i jedzą w licznych restauracjach, robią zakupy na Placu Nowym, wieszają kłódki miłości na kładce, a refleksja na pewno dopadnie ich na cmentarzu, czy w innych miejscach kultu. Nie da się uciec od historii, jednak życie narzuca swój rytm.
Jak dla mnie Kazimierz ma coś z magii, ale rozumiem henecio, ze Ty odbierasz to miejsce osobiście i na pewno inaczej.
Miło poznać kolejną krakowiankę.
O takie pigułki nam przecież chodzi.
Któż z forumowiczów czytałby suche, historyczne fakty, które można odnaleźć w Wikipedii chociażby.
Historię musimy znać, pamiętać, ale żyć teraźniejszością. Wiele miejsc w Krakowie (i nie tylko) naznaczonych jest cierpieniem.
Niech ludziska bawią się na Szerokiej, piją i jedzą w licznych restauracjach, robią zakupy na Placu Nowym, wieszają kłódki miłości na kładce, a refleksja na pewno dopadnie ich na cmentarzu, czy w innych miejscach kultu. Nie da się uciec od historii, jednak życie narzuca swój rytm.
Jak dla mnie Kazimierz ma coś z magii, ale rozumiem henecio, ze Ty odbierasz to miejsce osobiście i na pewno inaczej.
Miło poznać kolejną krakowiankę.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
To ja się piszę 
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Ja też piszę się na krakowski pochód ....... warszawiaków
Wieczorem zacznę szukać sobie taniego noclegu - pojadę na 3 dni. Wieliczkę zobaczyć muszę, Nową Hutę - muszę, Wawel - muszę, Kazimierz, muzeum samochodowo motocyklowe .......
...... kurdę, wychodzi mi tydzień pobytu
A gdzie najważniejsze czyli spotkanie z Wami ???
Wieczorem zacznę szukać sobie taniego noclegu - pojadę na 3 dni. Wieliczkę zobaczyć muszę, Nową Hutę - muszę, Wawel - muszę, Kazimierz, muzeum samochodowo motocyklowe .......
A gdzie najważniejsze czyli spotkanie z Wami ???
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Jejku muszę się z wami zobaczyć
muszę ! Ewo to kiedy !!!!!
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Dziękuję Ewo za odczarowanie Kazimierza. Zdjęcia są świetne i uświadamiają mi jak wiele niezwykłych miejsc Krakowa ominęłam w wakacyjnej gonitwie . Jestem na siebie zła bo wygląda na to, że w pobliżu wielu pokazanych obiektów byłam i nawet się o nie otarłam. Nadrobię to podczas najbliższej wizyty w Krakowie. Obiecuję sobie i Kazimierzowi!
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Kochani Forumowicze-Wątkowicze -->
<-- to tak na dobry wieczór i dobranoc
Ale zanim do spania, to ja mam jeszcze pytania
--> jaki termin "zlotu krakowskiego" Wam najbardziej odpowiada
Bo lista Uczestników na Pochód "sie robi"
i "sie rozrasta" 
<-- to tak na dobry wieczór i dobranoc Ale zanim do spania, to ja mam jeszcze pytania
Bo lista Uczestników na Pochód "sie robi"
Pozdrawiam i zapraszam
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szlakiem PRL-u ... i nie tylko, czyli krakowski MISZMASZ
Mi obojętnie tylko nie w poniedziałki wtorki środy i czwartki
w piątek to po 14
a sobote i niedziele to jak chcecie 



