Zastanawia mnie pewne niekorzystne zjawisko, które obserwuję u swoich miskantów.Posadzony kilka lat temu Kleine Fontaene, kwitnący już od ok. półtorej miesiąca teraz zaczął z tej samej kępy wypuszczać nowe pędy i to zupełnie inne.Wcześniejsze są jasne, teraz srebrne, a te nowe czerwone i niższe

Inny miskant( nie znam nazwy), który wiosną zeszłego roku odkopała ( w mojej obecności) mi znajoma, u niej był średniej wysokości, czerwonawe kwiatostany bezpośrednio nad łukowato wygiętymi i długimi liśćmi. U mnie jest znacznie wyższy, kwiatostany jasne ma wysoko nad znacznie krótszymi na boki odstającymi liśćmi.I dziwne bo u mnie zakwitł już jakiś miesiąc temu, u niej dopiero teraz zaczyna.Jednym słowem wyglądają zupełnie inaczej

Od czego zależą te zmiany? Potrafi to ktoś wytłumaczyć?