Moja Kliwia jest ze mną od dzieciństwa, nawet nie wiem kto ja przyniósł. Ja wzięłam szczepkę i tak jest ze mną .
Specjalnie nic nie robię podlewam nie za dużo , tym samym nawozem co fiołki. Robię kąpiel od czasu do czasu.......prawde mówiąc jest trochę po macoszemu traktowana

W tym roku kwitnie drugi raz. Jak puszcza szczepki urywam i.....