 W zeszłym roku miałam ją w donicy i późną jesienią wsadziłam ją pod domem pod samą ścianą i dodatkowo okryłam liśćmi. Wiosną taką mizerotkę wsadziłam między trawy i trzy razy uszczykiwałam wierzchołki.
  W zeszłym roku miałam ją w donicy i późną jesienią wsadziłam ją pod domem pod samą ścianą i dodatkowo okryłam liśćmi. Wiosną taką mizerotkę wsadziłam między trawy i trzy razy uszczykiwałam wierzchołki. Moni żadnych szkół artystycznych nie kończyłam choć miałam w planie ale życie napisało inny scenariusz. Co zrobić marzenia spełniają się tylko czasami
 
 Aniu giganteusy mam dwa ale jeszcze jeden sezon i zapewne by się połączyły
 Na wiosnę zostaną przesadzone w inne miejsce bo od zeszłego roku potroiły objętość i przyduszają inne rośliny.
  Na wiosnę zostaną przesadzone w inne miejsce bo od zeszłego roku potroiły objętość i przyduszają inne rośliny.Ewka cześć
 choć wiele osób psioczy na sumaki to ja bardzo je lubię i nie wyobrażam sobie jesieni bez tych drzew. dynie nie są duże, być może moje zdjęcia trochę oszukują
 choć wiele osób psioczy na sumaki to ja bardzo je lubię i nie wyobrażam sobie jesieni bez tych drzew. dynie nie są duże, być może moje zdjęcia trochę oszukują  
 Mati jeśli pogoda dopisze takich rozgrzewających zdjęć nie zabraknie
 
 Tesiu kochana dziękuję
 
 KLEO witaj u mnie
 własnie za to kocham krzewy i drzewa
  własnie za to kocham krzewy i drzewa  choć wiosną nie jest ciekawie bo sterczą tylko gałęzie ale za to jesienią wynagradzają to po stokroć
  choć wiosną nie jest ciekawie bo sterczą tylko gałęzie ale za to jesienią wynagradzają to po stokroć   
 Karolko cieszę się, że Ci się podoba, dziękuję
 
 Maryniu masz rację
 magia fotografii potrafi uczynić cuda.
  magia fotografii potrafi uczynić cuda.








 z kolb kukurydzy zaraz zwróciła moją uwagę
 z kolb kukurydzy zaraz zwróciła moją uwagę   
   .
 . Ciekawe jak sobie poradzi ta chryzantema żółta tej zimy. Zawsze warto próbować. Ja co roku próbuję, ale do tej pory bez skutku. Rosną i kwitną tylko te które są sprawdzone na przezimowanie. Zawsze mi się chryzantemy podobały. Mają taką gamę kolorów i kształtów kwiatów, że wpędzają mnie zawsze w niezłe zawirowania decyzyjne przed zakupem.
 Ciekawe jak sobie poradzi ta chryzantema żółta tej zimy. Zawsze warto próbować. Ja co roku próbuję, ale do tej pory bez skutku. Rosną i kwitną tylko te które są sprawdzone na przezimowanie. Zawsze mi się chryzantemy podobały. Mają taką gamę kolorów i kształtów kwiatów, że wpędzają mnie zawsze w niezłe zawirowania decyzyjne przed zakupem.



 zresztą jak zawsze
  zresztą jak zawsze  

 
  

 ale już nadrobiłam no przynajmniej pismo obrazkowe w większości.
  ale już nadrobiłam no przynajmniej pismo obrazkowe w większości.

 
 
		
