I ta przestrzeń w domu, którą pokazałaś do pozazdroszczenia!
Doniczkowe raflezji cz.3
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
U Iwonki jak zwykle same cudowności
ja nie wiem co chwalić, bo wszystko mnie tu łapie za serducho
I ta przestrzeń w domu, którą pokazałaś do pozazdroszczenia!
I ta przestrzeń w domu, którą pokazałaś do pozazdroszczenia!
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Jak do ciebie zaglądam to zawsze później mam nowe chciejstwa
.
Dlaczego myślisz ,że fatsja u ciebie długo nie pobędzie?
Wszytsko cudownie cudownie u ciebie rośnie
Dlaczego myślisz ,że fatsja u ciebie długo nie pobędzie?
Wszytsko cudownie cudownie u ciebie rośnie
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Miło mi, że tak myślicie, ale sprawa wcale nie jest taka prosta. Nad hojami pracowałam dwa lata. To znaczy próbowałam je rozpracować. udało się, znalazłam sposób na ich utrzymanie. Z kwitnieniem gorzej, ale mówi się trudno.
Krysiu!
Nie jestem czarodziejka, tylko czarownicą. Zawsze to powtarzam. Ty jesteś dla mnie guru ogrodowe i hibiskusowe.
Patrycja!
Fatsje miałam już trzy. Za każdym razem pokonał je albo grzyb, albo przędziorki. Ale mam chłodno w domu, Tobie na pewno się uda.
Krysiu!
Nie jestem czarodziejka, tylko czarownicą. Zawsze to powtarzam. Ty jesteś dla mnie guru ogrodowe i hibiskusowe.
Patrycja!
Fatsje miałam już trzy. Za każdym razem pokonał je albo grzyb, albo przędziorki. Ale mam chłodno w domu, Tobie na pewno się uda.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Odnośnie fatsji w poszukiwaniu informacji co mam robić by moja nie zginęła,marniała w oczach,
przeczytałam gdzieś w sieci ,że ktoś ją uprawia w ogrodzie i ja tak też zrobiłam już w kwietniu chyba, bo było ciepło już wtedy.
Ale ja posadziłam ją bezpośrednio w ziemi i to w moim eks bagienku czyli torfie kwaśnym i stale mokrym .
Długo się aklimatyzowała oj długo ale rosła potem dobrze ,nawet wypuściła nowe liście.
Dziś jest już w domu i jak tylko przetrwa zimę znowu wyląduje w bagienku.
Posłużyło jej to, widać to gołym okiem
przeczytałam gdzieś w sieci ,że ktoś ją uprawia w ogrodzie i ja tak też zrobiłam już w kwietniu chyba, bo było ciepło już wtedy.
Ale ja posadziłam ją bezpośrednio w ziemi i to w moim eks bagienku czyli torfie kwaśnym i stale mokrym .
Długo się aklimatyzowała oj długo ale rosła potem dobrze ,nawet wypuściła nowe liście.
Dziś jest już w domu i jak tylko przetrwa zimę znowu wyląduje w bagienku.
Posłużyło jej to, widać to gołym okiem
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Wow...ale Dałaś fotkami, po oczach...
Sporo tych hoi...zapamiętałam piękną Pot of Gold macrophyllę, diversifolię (tez uważam, że jest niedoceniana i też ją mam), caudatę (dzięki Twoim radom, moja, przesadzona do mieszanki kory i "śmieci" - puszcza się w trzech miejscach), elipticę, obovatę, fitchii ( jaka wielka, ile ona ma?), finlaysonii , rotundiflorę, RB Mini - śliczna, naprawdę. I Sunrise...
Więcej nie pamiętam hihi...ale wrócę do tych zdjęć na pewno.
Gratuluję kolekcji
Sporo tych hoi...zapamiętałam piękną Pot of Gold macrophyllę, diversifolię (tez uważam, że jest niedoceniana i też ją mam), caudatę (dzięki Twoim radom, moja, przesadzona do mieszanki kory i "śmieci" - puszcza się w trzech miejscach), elipticę, obovatę, fitchii ( jaka wielka, ile ona ma?), finlaysonii , rotundiflorę, RB Mini - śliczna, naprawdę. I Sunrise...
Więcej nie pamiętam hihi...ale wrócę do tych zdjęć na pewno.
Gratuluję kolekcji
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Iwonko, wiesz że ja mocno zahojowana jestem i teraz bezsenna noc mnie czeka, cały czas będę myśleć o Twoich hoyach
co jedna to piękniejsza 
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Fitchii jest młoda. Sadzonkowałam starszą roślinę na poczatku roku. Była kiedyś w ziemi, ale zalałam.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
O Krysiu może i ja moją fatsję dam na balkon do jakiejś skrzyni z tak przygotowanym podłożem jak piszesz, przemyślę 
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Najgorsza dla fatsji jest zima.
Suche powietrze w mieszkaniu sprzyja rozwojowi przędziorków. A jeśli w pobliżu jest tylko jeden osobnik, to fatsję na pewno znajdzie.
Zastanawiam się nad opryskiem profilaktycznym.
Suche powietrze w mieszkaniu sprzyja rozwojowi przędziorków. A jeśli w pobliżu jest tylko jeden osobnik, to fatsję na pewno znajdzie.
Zastanawiam się nad opryskiem profilaktycznym.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
A wygląda, fitchii, oczywiście - na conajmniej dwuletnią hoję. Świetnie Ci rośnie
Moja w ziemi, też śmiga w górę...
Ja, miałam kiedyś "zwykły" fatsjobluszcz...a rósł w tempie zawrotnym, w końcu oddałam go w dobre ręce.. No, ale kolorowa fatsja, to już zupełnie inna bajka...
Moja w ziemi, też śmiga w górę...
Ja, miałam kiedyś "zwykły" fatsjobluszcz...a rósł w tempie zawrotnym, w końcu oddałam go w dobre ręce.. No, ale kolorowa fatsja, to już zupełnie inna bajka...
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Raflezjo, cóż tu powiedzieć. Wszystko masz piękne, zadbane, wychuchane. Piękne zdjęcia i idę
oglądać dalej, bo napatrzeć się nie mogę. Ja mam tylko dwie hoye, ale za to idę w benjaminy i hibiscusy.
Pozdrawiam - Justyna
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Justus!
Duju!
Katiusha!
Bardzo się cieszę, ze wpadłyście.
Korzystając z pięknej pogody, przedstawiam ostatnie podrygi kwitnących i owocujących.
Fuksje





Klonik - zaskoczył mnie ilością kwiatów. Nigdy w lecie tyle nie było.


Owocująca kalamondynka. W tym roku owoce dojrzewają szybciej.


Duju!
Katiusha!
Bardzo się cieszę, ze wpadłyście.
Korzystając z pięknej pogody, przedstawiam ostatnie podrygi kwitnących i owocujących.
Fuksje





Klonik - zaskoczył mnie ilością kwiatów. Nigdy w lecie tyle nie było.


Owocująca kalamondynka. W tym roku owoce dojrzewają szybciej.


Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Klonik uroczy .Czy trzymasz go latem w pełnym słonku czy w półcieniu?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
W słońcu, ale takim porannym.
W południowym, piekącym - nie. Choć mógłby się do niego spokojnie przyzwyczaić, tylko musiałabym podlewać codziennie
A w ogrodzie już jesień...


Nawet pelargonie się upodobniły.

W południowym, piekącym - nie. Choć mógłby się do niego spokojnie przyzwyczaić, tylko musiałabym podlewać codziennie
A w ogrodzie już jesień...
Nawet pelargonie się upodobniły.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis




