Jestem świadomy, że temat był wałkowany wiele razy, ale chciałbym was poprosić o rozpoznanie czy przyczyną choroby moich tui jest szkodnik (fytoftoroza?) czy może warunki.
Tuje (ale nie wszystkie) zaczęły mi najpierw brązowieć a jedna już całkiem padła... Pozostałe dotknięte problemem powoli tracą gałązki (odpadają po zbrązowieniu).
Proszę zerknijcie na zdjęcie:

Tuje zostały posadzone w dużych donicach, które posiadają wyłożony na ścianach cienki styropian a na dnie jest 5 cm warstwa keramzytu. Oczywiście donice posiadają na dnie otwory którymi spływa woda po podlaniu (Taką konstrukcję nam doradzono w sklepie ogrodniczym aby tuje wytrwały w zimie).
Powiedzcie proszę czy da się temu zaradzić? Jeśli nie to jaką wysoką roślinę warto trzymać w takich donicach, która przetrwa kilka lat a nie jeden sezon?
Z góry bardzo dziękuję za wszelkie rady