Nawłoć ( Solidago ) walka z nią
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
przeze mnie też!

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
Bixxx
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
Dlaczego Sportowo ma mieć kupę roboty przez Ciebie??? 
Zielonym do góry!!!
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
BIXXX,
masz rację, dlaczego przeze mnie?!
W tej mojej rozpaczy pletę i piszę głupstwa.
Powinno być: u mnie też (będzie kupę roboty z tą nawłocią) .
Wyrywam, palę aż mnie kostumachy bolą ale rozniosło się to zielsko u mnie tak w wielu miejscach, że serce boli.

W tej mojej rozpaczy pletę i piszę głupstwa.
Powinno być: u mnie też (będzie kupę roboty z tą nawłocią) .
Wyrywam, palę aż mnie kostumachy bolą ale rozniosło się to zielsko u mnie tak w wielu miejscach, że serce boli.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
Wstępnie skoszone i zagrabione wygląda tak :



I tu mam kilka pytań co do dalszych zabiegów.
Ostatecznie ma tu byś trawa aby mogły bezproblemowo biegać po niej psy . teraz z ziemi wychodzi mnóstwo suchych patyków ( stara Nawłoć kanadyjska ) które łatwo mogą pokaleczyć łapy .
1 . czy wygrabić całość z pozostałości po koszeniu czy na wiosnę to już przegnije
2 . czy wystające pozostałości po chwaście przegniją na następny rok czy może staną się tylko twardsze .
zastanawiam się nad poszukiwaniu firmy która wyrówna teren w niektórych miejscach są małe dziury , wyboje itp na których łatwo można skręcić nogę więc jakieś równanie , zagęszczane czy walcowanie jest brane pod uwagę .
Mile widziane sugestie .



I tu mam kilka pytań co do dalszych zabiegów.
Ostatecznie ma tu byś trawa aby mogły bezproblemowo biegać po niej psy . teraz z ziemi wychodzi mnóstwo suchych patyków ( stara Nawłoć kanadyjska ) które łatwo mogą pokaleczyć łapy .
1 . czy wygrabić całość z pozostałości po koszeniu czy na wiosnę to już przegnije
2 . czy wystające pozostałości po chwaście przegniją na następny rok czy może staną się tylko twardsze .
zastanawiam się nad poszukiwaniu firmy która wyrówna teren w niektórych miejscach są małe dziury , wyboje itp na których łatwo można skręcić nogę więc jakieś równanie , zagęszczane czy walcowanie jest brane pod uwagę .
Mile widziane sugestie .
-
Bixxx
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
Oj oj. Zanim wynajmiesz firmę która wyrówna i wygładzi, weź pod uwagę, że i tak na wiosnę trzeba będzie spryskać to chemią (mówię to z potwornym żalem, jako przeciwnik nadużywania chemii) bo nawłoć wyrośnie wesoło z pozostawionych w glebie korzeni. Jak padnie po użyciu chemii to trzeba będzie całość przekopać, wyjąć tyle korzeni nawłoci ile się da i dopiero można myśleć o wyrównywaniu pod trawnik (a i to potem trzeba będzie penie walczyć z niedobitkami - w tej ziemi będzie masa niedobitków no i kilogramy nasion). Inaczej szkoda roboty i forsy na wynajęcie firmy, bo i tak na wiosnę będziesz mieć śliczne, równe... pole nawłoci.
Z tymi ostrymi końcami (nie mówię o tych lezących płasko, tonie problem, tylko o tych rosnących pionowo, to może być bolesne) to można by albo jakimś walcem tak jak do trawy przejechać (tylko cięższym) albo mozolnie motyką ciachać raz przy razie te wystające kawałki... Mrówcza praca.
Z tymi ostrymi końcami (nie mówię o tych lezących płasko, tonie problem, tylko o tych rosnących pionowo, to może być bolesne) to można by albo jakimś walcem tak jak do trawy przejechać (tylko cięższym) albo mozolnie motyką ciachać raz przy razie te wystające kawałki... Mrówcza praca.
Zielonym do góry!!!
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
Zamiast brać firmę to wynajmij koparkoładowarkę z krokodylkiem i ładnie w 2 godzinki Ci wyrówna pod sznurek.
Suchych pozostałości pozbędziesz się dobrym wertukulatorem, zmieli na proszek
Suchych pozostałości pozbędziesz się dobrym wertukulatorem, zmieli na proszek
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
Zimą śnieg przywali i przymrozi ostre końcówki, ale daj sobie spokój z trawnikiem na co najmniej rok.
Psom nic nie będzie, one mają swój rozum i nie będą biegały tam gdzie im jest źle.
Ja po ściernisku nauczyłam się chodzić jako dziecko na bosaka tak by nie ranić stóp. Można, naprawdę można.
Wiosną nawłoć odbije, pojawią się też siewki z nasion.
Ja również nie jestem zwolenniczką chemii, ale takiej powierzchni nie da się inaczej tego opanować.
Po oprysku herbicydem co najmniej kilka dni nie wypuszczaj tam psów.
Ogród uczy cierpliwości, a szczególnie uczą jej uciążliwe chwasty.
Napracujesz się, wydasz pieniądze a za rok będziesz zaczynał od nowa.
Psom nic nie będzie, one mają swój rozum i nie będą biegały tam gdzie im jest źle.
Ja po ściernisku nauczyłam się chodzić jako dziecko na bosaka tak by nie ranić stóp. Można, naprawdę można.
Wiosną nawłoć odbije, pojawią się też siewki z nasion.
Ja również nie jestem zwolenniczką chemii, ale takiej powierzchni nie da się inaczej tego opanować.
Po oprysku herbicydem co najmniej kilka dni nie wypuszczaj tam psów.
Ogród uczy cierpliwości, a szczególnie uczą jej uciążliwe chwasty.
Napracujesz się, wydasz pieniądze a za rok będziesz zaczynał od nowa.
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
kompletnie nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać jak będzie rosnąć . Ale nie jest to tak że jak będzie systematycznie koszone z trawą to będzie ok ?
I jeszcze jedno pytanie co robić z upragnioną trawą kiedy już będzie utrapieniem ;) bo trochę jej pewnie będzie
I jeszcze jedno pytanie co robić z upragnioną trawą kiedy już będzie utrapieniem ;) bo trochę jej pewnie będzie
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
Nie bardzo.
Nawłoć jest ekspansywna i wyprze trawę. W USA jest to popularny chwast i zawędrował do nas początkowo jako roślina ozdobna. Szybko jednak pokazał na co go stać.
Możesz spróbować ale nie wróżę sukcesu. W miejscach gdzie nawłoć wyrośnie trawa nie ma szans.
Nawłoć jest ekspansywna i wyprze trawę. W USA jest to popularny chwast i zawędrował do nas początkowo jako roślina ozdobna. Szybko jednak pokazał na co go stać.
Możesz spróbować ale nie wróżę sukcesu. W miejscach gdzie nawłoć wyrośnie trawa nie ma szans.
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
motywacja jestComcia pisze:Nie bardzo.
Możesz spróbować ale nie wróżę sukcesu. W miejscach gdzie nawłoć wyrośnie trawa nie ma szans.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
Próbuj, każdy z nas ma prawo do samodzielnych decyzji.
Uda się albo nie, na dwoje babka wróżyła.
Napisz za rok jak Ci poszło.
Uda się albo nie, na dwoje babka wróżyła.
Napisz za rok jak Ci poszło.
-
Emilia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
Ale Ci współczuję z powodu tej nawłoci! Ja u siebie od kilku lat walczę: wyrywanie, wykopywanie, ścinanie kwiatów zanim zawiążą się nasiona, mazanie liści rundapem -i ciągle gdzieś wyłazi i to kępami. Wydaje mi się, że nawet jak zostanie kawałeczek kłącza, to z niego wyrasta, jak perz. Chyba u mnie najlepszy efekt dało na jednym "poletku" smarowanie liści na wiosnę i wyciąganie potem tego, co zostało w ziemi.
Życzę Ci z całego serca powodzenia.
Życzę Ci z całego serca powodzenia.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
za rok będzie zielono 
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
I tego Ci życzę.
Choć jestem sceptyczna.
Choć jestem sceptyczna.
Re: Prośba o rozpoznanie ( Nawłoć kanadyjska )
kolejnym zabiegiem będzie jak radzi PiotrekP wynajęcie koparki która wyrówna teren .
I tu kolejne pytanie czy grabić cały ten syf czy zostawić to i może samo za rok się rozpadnie ?
I tu kolejne pytanie czy grabić cały ten syf czy zostawić to i może samo za rok się rozpadnie ?


