Modro u Maadro

[ewa321]

Ewciu - no faktycznie jeszcze ślicznie i słonecznie i masz czym oko cieszyć
Ale widzę, że tym razem ewidentnie uwiódł Cię ... Gucio
No coś w nim jest !!
Tylko pytanie - co ??

[x-F-7]

Fuksje niesamowite.
Ale petunia czarno kremowa nr 1 dla mnie

[maadro]

Witam weekendowo i Wszystkim dziękuję za odwiedziny

Janku
Temperatury ciepłej jesieni odpowiadają widocznie kwiatom, że wciąż kwitną.
Przed wyjazdem moja pelargonia angielska przestała kwitnąć, poobcinałam wszystkie badylki
po kwiatostanach i przywitała mnie nowymi kwiatami.

Taka była we wrześniu:









A taką zastałam po powrocie:








ewa321
Okularami Nie przyglądałam się nigdy pszczołom z bliska, od kiedy któraś chciała ze mną zjeść jabłko,
ktore gryzłam i użądliła mnie w wargę. Na szczęście na jad nie byłam uczulona.
A ten gość głodomór, stołujący się na moim balkonie wyglądał właśnie na Gucia.
Zaciekawił mnie na tyle, że poczytałam w necie o pszczołach, gatunkach, budowie ciała itp.

Filigranowa27
Fuksje i ja podziwiam, aż szkoda że lato tak krótkie i już długo się fuksjami nie nacieszymy.
Petunia za kończenie lata znalazła swoje najlepsze miejsce na moim balkonie.
Rosła w różnych miejscach, ale dopiero na tej ściance trzyma się dzielnie mimo zakończenia lata.
Na zimowy czas pora pomysleć o parapetowcach, którym w warunkach blokowych źle nie będzie.
U Ciebie ich tak dużo, że trudno mi się zdecydować co będzie najbardziej odpowiednie.
Stawiam na hoje



















Pięknego słonecznego weekendu życzę

[justus27]

Ależ u Ciebie fuksje szaleją z pączkami i kwiatami. Moje już dawno na zimowisku "śpią"

Zahojowalo Cię nieco

[Magdallena]

Ewo, dorodna kobea Moja dopiero teraz ma pąki - a siałam ją w styczniu. Przypuszczam, że to dlatego, że żałowałam jej nawozu. Dodałam tylko obornika granulowanego do pojemnika i czasem podlałam biohumusem. No i pewnie światła miała mało. Ale w przyszłym roku ponownie ją wysieję, bo super się sprawdza jako zasłona.

[Edyta 74]

Piękne masz fuksje Jak mają dużo pąków

Pelargonia zrobiła Ci miłą niespodziankę Piękny ma kolor

[maadro]

Witam Wszystkich
Jesień... ale piękna, słoneczna i temperatury u mnie zupełnie przyzwoite,
co podoba się roślinom i wciąż zbierają siły na tworzenie nowych kwiatów.


justus27
Fuksje szaleją, nadrabiają czas stracony przez walkę z przędziorkami w czasie upałów.
Zrobiłam niewiele sadzonek bo parapetowe miejscówki pozajmowane domowymi doniczkowcami,
których jeszcze przybędzie, żeby przypadkiem nie nudzić się zimą.
Kiedy nadejdą prawdziwe chłody, mateczne roślinki przeniosę na zimowanie do piwnicy.
Mam nadzieję, że stanie się to dopiero po połowie października.
A dziś wklejam zdjęcia fuksji z wczoraj i dziś. :


Marinka










Annabell










Deep Purple










Hermiona





Snow Burner

























Magdallena
Kobeę kupiłam jako gotową sadzonkę i codziennie podlewałam ją z nawozem.
Takie bylo zalecenie sprzedawcy i faktycznie miał rację.
W czasie upałów podlewałam nawet dwa lub trzy razy dziennie, te dodatkowe już bez nawozu.
Kupiłam sadzonkę, bo zależało mi na uzyskaniu cienia w jak najszybszy sposób, żeby złagodzić ostre prażenie słońca.
W nastepnym sezonie chciałabym taki cień uzyskać nawet wcześniej niż w tym roku.








Edyta 74 Witam Cię z zapraszam częściej.
Pelargonie miałam w tym roku po raz pierwszy, tak jak i fuksje. Wszystko właściwie na próbę.
Jedynie nie udało mi się utrzymać zamierzonej niebieskiej kolorostyki.
Jednak jestem zadowolona, bo potwierdziło się, że i fuksje i pelargonie mogą się udać na moim balkonie.
Niebieskości też trochę się przewinęło przez mój balkon, ale inne kolory są również potrzebne,
choćby dla kontrastu. A nawet konieczne.

Fuksje wciąz chca rozkwitać.




Prawdopodobnie Waltz Mandoline:

















Tyle pozostało z lasku fuksjowego na parapecie:




















Dobrej nocy z pięknymi snami życzę i kolejnego słonecznego dnia

[janek45]

Ewo masz jeszcze piękne fuksje gratuluje u mnie kwitną resztki
słonecznych dni jak najdłużej życzę

[x-F-7]

Niech pięknie rosną nowości i ekspresem się ukorzenią

Fuksje cudwnie kwitną, czy będziesz je przez zimę w całości próbowała przechowac czy podcinasz?

[izary]

Witaj Ewuś,
pospacerowałam sobie po Twoim balkonie, pięknie, kolorowo i różnorodnie u Ciebie,
Oczywiście fuksje i pelargonie są u mnie te naj, naj...

[maadro]

Dobry wieczór
Janku dziękuję, słonecznych dni nigdy dość, szczególnie jesienią,
kiedy niewielkie ochłodzenie po upałach silniej się odczuwa.
U mnie wciąż dość ciepło, bo najchłodniej rankiem było + 9 C.
Ale zaczyna być coraz bardziej jesiennie, nawet w słoneczne dni.
Filigranowa27 dziękuję Pati życzenie bardzo się przyda roślinom.
Nie mam w mieszkaniu miejsca na przezimowanie dorosłych Fuksji.
Zastosuje się rad Alenki - Madzi i popodcinam je do zimowania.
Z obciętych gałązek zrobię jeszcze sadzonki, bo jakoś jesienią u mnie łatwiej się ukorzeniają.
Oby tylko przetrwały zimę i młode sadzoneczki i ich mamuśki.
izary Izko Miło mi że zaglądasz
Różnorodność na balkonie była w założeniu. Umyśliłam sobie niebieską kolorystykę i kupowałam roślinki kwitnące na niebiesko.
Bardzo szybko zostałam "zarażona" wirusem fuksjozy , a przy okazji spróbowałam jak się zachowają pelargonie na moim balkonie nawiedzanym przez wiatry nawet w bezwietrzne dni.
Sadzonki pelargonii kupiłam dopiero w lipcu, kiedy na lobeliach w skrzynkach balkonowych pojawił się przędziorek.
Sprawdziły się bluszczolistne biała i bordowa, bardzo szybko rosnące i obficie kwitnące.
Nawet wiatry okazały się im nie straszne.




Niby słonecznie, ale to jest tylko głaskanie roślin przez słońce One to teraz lubią.





Irysek zaczął mieć coraz bardziej rozwichrzoną czuprynkę mimo miejscówki w zacisznym kąciku na parapecie.





Po przycięciu grzywki Iryskowi, jego współmieszkanka Miecznica ujawniła nasienniki.




Nasionka zebrane, ale czy z nich wyrośnie nowa roślinka ?
Nie wiem nawet jak je przechowac i kiedy wysiać.





Komarzyca trafiła do kąta na miejsce Iryska.




Chyba zamiana miejsc wyszła dobrze, bo jakby pojaśniało.























Lobelia w chłodniejszych temperaturach odżyła i ma sporo pączków.




W skrzynce samosiejki lobelii:




Skrętnik kilka dni temu:



A dziś rano powiedział: zabierz mnie do ciepełka.






Żeniszkowi chyba wciąż ciepło w tym niebieskim futerku.

Pelargonie też jeszcze nie protestują przeciwko jesiennym chłodom.
























Liście stroją się w jesienne kolory

















Za balkonem coraz szybciej i coraz bardziej jesiennie.:







Dobrej nocy Wszystkim

[izary]

Piękne widoki zostawiłaś Ja oczywiście pasę oczyska fuksjami i pelargoniami, bo najbliższe mojemu sercu Ta angielka fantastyczna, moja w tym sezonie niestety albo się obraziła, albo coś jej nie odpowiadało, kwitła bardzo krótko i niewiele się rozrosła... A wracam ciągle do Annabell i coraz bardziej skłaniam się do wniosku, ze moja nn to własnie Anabell

[Bogsaf]

Moim faworytem jest ta hoyka i sercowatych liściach (nigdy nie pamiętam odmiany ), ale fuksje masz odporne, mimo jesieni mają jeszcze siłę i chęć kwitnąć

[maadro]

Witam jeszcze piątkowo
Dziękuję za miłe odwiedziny
izary Izko i ja napatrzeć się nie mogę na kwitnienia mimo zaawansowanej jesieni.
No i w słoneczku milej mi się powygrzewać, zamiast kurować się pod kołdrą przy tych temperaturach.
Chciałabym zobaczyć Twoje Fuksje, proszę więc o ich foteczki.
Co do pelargonii angielskiej, myślę, że nie każde miejsce im odpowiada.
Moją też miałam w wielu miejscach na balkonie, ale w wiekszości wiatr ją za mocno tarmosił i tylko gubiła płateczki.
Podcinałam ją kilka razy, ale i dokarmiałam i jakoś się pozbierała, ale rewelacyjna nie jest.
Dlatego w przyszłym roku planuję mieć tylko pelargonie bluszczolistne na barierkach w skrzyneczkach.

Bogsaf
Hoja o której wspomniałeś to Kerrii, dopiero się ukorzenia.
U mnie dziś było +25 o C i widać wyraźnie, że rośliny spieszą się z kwitnieniami
mając pewnie nadzieję na wytworzenie nasion przed nadejsciem chłodów.

Pięknego weekendu Wszystkim życzę.

[ewa321]

Ewciu - jak ja lubię te Twoje impresje balkonowe
A jeszcze bardziej lubię Twoje indywidualne dedykacje fotkowe
Ale najbardziej to jednak lubię - mojego ukochanego patyczaka żywe sreberko drut kolczasty kalocefalusa który ewidentnie dominuje na balkonie z czego się bardzo cieszę
No ale fuksji to masz bez liku !!
Smutki Ci przy takiej ilości kolorów nie grożą, oj nie