Grujecznik japoński (Cercidiphyllum japonicum)

[Ave]

Fakt, w szkółkach to one wyglądają świetnie (jeśli chodzi o kolorki) dlatego tam, tak łatwo się nam przyklejają do rąk

[Madziagos]

Grujeczniki pięknie wyglądają nie tylko w szkółkach. Na skwerze, w dolnym Sopocie rośnie wraz z ambrowcem duży egzemplarz tego drzewa. Oba drzewa wyglądają jesienią bajecznie. Ambrowiec jest szkarłatny, natomiast grujecznik przebarwia się złoto, pomarańczowo, czerwono i kremowo - wszystkie barwy w ciepłych odcieniach. Zapach opadających liści czuć na kilkadziesiąt metrów, przebija nawet ponad spaliny samochodów na drugiej stronie skrzyżowania - zresztą to właśnie po zapachu trafiłam do tego drzewa. Pracuję w Sopocie, może pod koniec tygodnia znajdę chwilkę czasu - wtedy tam podjadę i zrobię zdjęcia.

[Ave]

Z chęcią obejrzymy

[rosiowa]

No rzeczywiście Krysiu nasze grujeczniki wyglądają zupełnie różnie. A przecież mieszkamy nie tak znów daleko od siebie. A co do zapachu, to niestety u mojego jest niewyczuwalny. Ale cały czas się łudzę, że to się kiedyś zmieni.

[Madziagos]

Już od pewnego czasu zastanawiam się, jak to jest z tym zapachem. I tak, zgodnie z moimi obserwacjami, pachną młode listki ścięte przymrozkiem. Pachną także opadające liście drzew, które miały dobre warunki w sezonie wegetacyjnym - zwłaszcza nie cierpiały na brak wody. Dodatkowo, siła zapachu wzmaga się w sytuacji, kiedy dochodzi do nagłego opadania liści po pierwszym przymrozku. Z kolei listki drzew, które cierpiały suszę, często spadają nie wydzielając zapachu - myślę, że po letnich upałach są pozbawione odpowiedniej ilości substancji odpowiadającej za wydzielanie aromatu. Ale to tylko moja teoria ukuta na podstawie obserwacji tego, co się dzieje z moimi trzema drzewkami, kilkoma egzemplarzami grujeczników rosnącymi w Wirtach i znajomym drzewem z Sopotu. A jak Wam się wydaje?

[beatazg]

Ja jeszcze nie wiem ,dopiero kupiłam tą pendulę za 60 parę ,listki były trochę sfatygowane i na drugi rok jak przeżyje zimę będę mogła się pochwalić . Ale kupiłam jeszcze grujecznik wspaniały i judaszowca , który ma liście podobne do grujecznika tylko dwa razy większe , oczywiście małe roślinki za grosze .
Pozdrawiam Beata

[Madziagos]

Słowo się rzekło - udało mi się zrobić obiecane zdjęcia. Jednak aparat mam taki sobie, do tego padał deszcz, więc kolory wyszły nieco bledsze, niż w rzeczywistości:



Jak widać, grujecznik nie tylko pięknie przebarwia się - dodatkowo jesienne liście pokryte są pięknym wzorkiem.
Prezentowane drzewo, a właściwie dwa, rośnie na skwerze w dolnym Sopocie, niedaleko morza. Zapewne dlatego oba egzemplarze wykształciły pojedyncze przewodniki - nie były bowiem maltretowane przez wiosenne przymrozki. Grujeczniki rosną w towarzystwie ambrowca i katalpy.

[Edyta1]

I zapewne ten nadmorski klimat sprzyja jego wybarwieniu. W pozostałych częściach Polski może mieć kłopot z kolorkami .

[rosiowa]

Mieszkam pod Łodzią i mój grujecznik wygląda tak:



Rośnie u mnie 6 lat i zawsze jesienią nieziemsko się przebarwia.

[MoWo]

Mój grujecznik

Ma 12-15 lat ponad 5 m i rośnie bardziej w cieniu.
Ten wzorek na liściach to pewnie od tego że zaczyna się przebarwiać od brzegów liścia i jak środek zrobi się żółty to brzeg jest już brązowy.
A zapachu żadnego u niego nie zauważyłem.

[Ave]

MoWo - to pocieszający widok, że nawet w cieniu potrafi się tak ładnie przebarwić.
Rosiowa - cudny masz ten okaz - ale widać, że on bardziej na słonecznym stanowisku, co ?

[rosiowa]

Masz rację Ewuniu, mój grujecznik jest prawie cały dzień na słońcu.

[Ave]

Tak sobie, Gosiu pomyślałam, bo mój ma stanowisko półcieniste i ciągle jest ...zielony

[dzika]

Oto jak przebarwiały się moje grujeczniki pendule:

Początkowo tak:




Na koniec tak:


Dodam, że zdarzało się im pięknie pachnieć.

[kuma]

A pachną te liście? Podobno mają jakiś piernikowy zapach