Ogród ?po 30-tce?

[chinanit]

Aniu, ja mam malutkie białe, średniej wielkości - jasnoróżowe, jasnoniebieskie, ciemnoniebieskie, ciemnoniebieskie pełne, oraz te jaskraworóżowe wielgaśne, które wzięłaś. :)Aha, mam jeszcze pstrolistne.
U mnie też kwitnie ta różowa chryzantema, ale dziś było -3*C i liście lecą na potęgę.

[kryzysowa]

Aniu, co ja poradzę, żem papla nie z tej ziemi i innym do słowa dojść nie daję
"Zasilanie się" w maminym ogrodzie jest na porządku dziennym, wszak Ona ogrodniczka od 40lat, więc zdążyła nagromadzić sporo okazów, a ja dopiero się urządzam

[Pulpa222]

Rozumiem Kasiu, że Mamie troszkę przetrzebisz ogród, tłumacząc, ze roślinom wyjdzie to tylko na zdrowie . Myślę też (czasami ), że masz encyklopedię wiedzy pod ręką. Poza tym, rośliny zostają przeniesione tylko o kilka/naście metrów, czyli pozostają w tych samych warunkach. Fajnie .

[Iw]

Ale Wy się dziewczyny nagadałyście, kiedy ja jod wdychałam.
Ja dla odmiany wychodzę z założenia, że jak dają to biorę i w nogi. No bo przecież za kwiaty się ( nie) dziękuję
Marysiu jak będziesz dzielić niskie astry to i dla mnie kawalątek

[kryzysowa]

Aniu, no właśnie nie do końca, bo moja mama lubi kwiaty typu warszawianki, więc sama rozumiesz , aczkolwiek ma też sporo ciekawych okazów i tych nie omieszkałam zapożyczyć ;)
Iwonko, jak ja Ci zazdroszczam tego jodowego klimatu, zazwyczaj tylko dwa razy do roku są mi dane spacery brzegiem Bałtyku, gdybym tak miała go na co dzień, ech..

[Wanda7]

Ale warszawianki potrafią być piękne. Jeśli są łaskawe wysiać się na biało, to naprawdę zwracają uwagę swoją urodą.
Aniu, dzisiaj rano miałam po raz pierwszy szron na tawie i na samochodzie. Muszę się śpieszyć z wysadzaniem tulipanów. A ty już po?

[Pulpa222]

Jestem przekonana, że Ci odpowiedziałam, ale post gdzieś 'wcięło' . Poprzednio też mi się to zdarzało, ale brałam na karb swojej nieostrożności, że wycinałam sama to, co napisałam. No nic, nie ma problemu.
U mnie dzisiaj było +1*C, szronu nie było na szczęście, bo martwię się o chryzantemy. Chyba zacznę wsadzać tulipany, bo chociaż prognozy są optymistyczne, to z naszą pogodą nic nie wiadomo . Poza tym chyba trzeba zacząć zbierać wszelakiego rodzaju 'przydasie' ogrodnicze', a tego w ciągu sezonu trochę mi się nazbierało .
Nie chcę zimy . Idę do ogrodu, bo słoneczko przygrzewa, a trzeba się doświetlić .




jak to mówią:'resztki magnackiej fortuny'

mogły by się wreszcie rozwinąć

tegoroczna

[ASK_anulla]

Piękne bordo. No, warto poczekać. Tak sobie tłumaczę patrząc na moje chryzantemowe leniuszki.

Poczytałam o Twojej Lykkefund. Śliczna i można na północnej wystawie sadzić. Skoro bez kolców, to przy ścieżce mogłaby rosnąć z hostami
I Ty mi piszesz o rozsądku, a później tak kusisz

[ewa321]

Aniu - widzę, że u Ciebie ogródkowe pogodą się wcale nie przejmują, i bardzo dobrze !!
Różyczka pięknie kwitnie, jak i cała reszta
No ale to Twoje "przydasie" to kupuję !! To również przeze mnie nadużywane ostatnio słówko

[Pulpa222]

ASK_anulla - bordo owszem ładne, ale z mojego podglądu pąków wynika, że na jednej rabacie mam takie trzy . Zobaczymy, jak się rozwiną .
A Lykkefound chyba nie będzie się nadawać przy ścieżce, bo rośnie ogromna . Popatrz tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0&start=14 . Post z 10.06.2014. Ona przemarzła bardzo mocno w 2012 roku, a w następnym odrastała.
Chyba, że będziesz ją ciąć, ale ja nie lubię i nie umiem . Różnie piszą o jej zapachu - moja pachnie pięknie i mocno .
Inną bezkolcową, która bardzo mi się podoba, jest Zephirine Drouhin. Jest mniejsza i cudnie pachnie. Lubi przewiewne miejsca. Zresztą teraz wybór jest ogromny.
Hmm, pisać o rozsądku można, czemu nie, ale jak zobaczę coś co mi w oko wpadnie, to nie ma mowy żebym odpuściła . Z uwagi na mały ogród i zacieniony, sadziłam tylko pnące i pachnące. I tak nigdy nie udało mi się kupić róży, która rosła koło domu, jak byłam dzieckiem. Są podobne, ale ja tamtą ciągle widzę i jest niedościgniona .

ewa321- zdjęcia teraz wymagają szukania w ogrodzie pojedynczych kwiatów, żeby ich często nie powtarzać .
Ja mam w ogrodzie taki kącik gospodarczo-wypoczynkowy, bo ciągłe bieganie do komórki po cokolwiek, to nie dla mnie. Ale w ciągu sezonu zrobiła się z tego niezła sterta . Z natury lubię używać wszelakich narzędzi, twierdzę bowiem, że "technika w służbie człowieka". Więc 'przydasi' u mnie sporo .

[ASK_anulla]

Ty podstępna Kobieto nie wódź nas na pokuszenie takimi linkami. Będę musiała odciąć sobie Internet, jak tak dalej pójdzie

Już teraz sobie odpuszczam planowanie zakupów, a przez zimę może coś wymyślę, bo łysa ta ściana od północy. Tak mam kiepsko wejście od północnego wschodu, więc kombinuję...

[PEPSI]

Ja też każdą wolną chwilę, a jest ich coraz mniej spędzam na słoneczku. Czyli wyszłam do ogrodu po 16 - tej. Niedługo po tej godzinie będzie ciemno...I tego nie lubię, wyjeżdżam do pracy po ciemku i wracam po ciemku. Budzę się w sobotę i oglądam ogród. Ładny kolor ma floks, on taki niebieski? Fajniutki.

[takasobie]

Piękne lato mamy tej jesieni!
Te ciemne chryzantemy ładne!
A floks naprawdę jest taki niebieski?

[Paulii]

Witaj Aniu Różowa różyczka piękna
Hosta z żurawką pięknie razem wyglądają.Twoja stała modelka Rozplenica Japońska piękna
Trzymam mocno kciuki aby hakonechloa się rozrosła
Chryzantema piękne zaczyna rozkwitać.Piękny różowy kolorek Marcinków
Piękne oczko wodne. Chryzantema w pięknym kolorku bordo
Marcinki, Dzielżan piękne

[Pulpa222]

ASK_anulla- sama się nakręcam, oglądając takie pięknotki; tylko to mi zostało . Zawsze, jak chciałam poprawić sobie humor, brałam do rąk album o różach i wyszukiwałam, co też bym u siebie posadziła. Pomagało Teraz wystarczy otworzyć komputer, żeby znaleźć się w pięknych kolorach i kształtach. Mogliby jeszcze jakoś zapachy dołączyć .

PEPSI - jako, że wstaję bardzo rano, to ta ciemność mnie przygniata. Wcześniej można było już po 4.00-tej wyjść do ogrodu. Cicho i spokojnie, a kolorowo . Oj będę biadolić na te 'ciemności egipskie', dlatego korzystam ze słonka, ile się da . Jeszcze pamiętam, jak to jeździło się po ciemku do pracy i tak wracało .
Zresztą codziennie 'wyprawiam' męża do pracy, bo i tak jestem już 'na nogach'.
A floks? nie, on powinien być ciemno bordowy, ale któregoś ranka takim go zobaczyłam. Miałam nawet pokazać poprzednie zdjęcie. One zmieniają kolor, jak kameleon, w zależności od pory dnia.

takasobie- oj, chciałoby się , żeby tak było, jak najdłużej, chociaż jest bardzo, ale to bardzo sucho, bo moje podwórko wygląda jak nadmorski piasek, w sensie luźności podłoża . Aż ciężko się chodzi, a pieski jeszcze 'dotłuką' dziur w ziemi .

Paulii- cieszy mnie, że Ci się moje roślinki podobają .

teksański się nie daje, chociaż przy ziemi, ale kwitnie

trojsklepki są niepozorne, ale trwałe

te ślady, to jakby ptak uderzył w szybę

to też kwiatek

jak tu nie kochać żurawek?

zawilce dalej kwitną

Invicible - lubię błyszczące hosty i z falbanką

tak będzie wyglądał miłorząb, jak 'zdąży' zżółknąć prze mrozem. Inaczej spadną wszystkie zielone liście jednorazowo, jakby ktoś je nagle odkleił - smutne . Taki widok mam raz na kilka lat, niestety.