Róże u Doroty

[dorotka350]

Jutro czeka mnie kolejne przesadzanie róż. Kilka musi zmienić swoje miejsce. Posadzę resztę cebulowych i trzeba naszykować miejsce dla nowych zakupów, które przyjdą już w przyszłym tygodniu z R.
Postaram się zrobić też trochę aktualnych fotek tego co jeszcze kwitnie, dopóki jest co fotografować. W prognozie pogody podawali, że w nocy ma być u nas -1...oby się nie sprawdziło, bo zetnie mi wszystkie dalie

Dzisiaj kolej na literę H z mojej listy podsumowań.

Handel róża pnąca. Jest u mnie od 2012r. W pierwszym sezonie złapała plamistość, w drugim sezonie też trochę plam miała, ale już mniej. W tym roku jeden pęd tak dziwnie złapał plamy...liście oberwałam i choroba nie przeniosła się na inne pędy Ogólnie jestem z niej zadowolona szczególnie, że kwitnie bardzo obficie i niesamowicie długo trzyma kwiaty. Kwiaty wytrzymałe zarówno na jak i na deszcz. Nie rośnie zbyt wysoko, w tej chwili osiągnęła ok. 170 cm. Za to mocno się rozwala na boki, więc potrzebuje sporo miejsca.

To są zdjęcia z czerwca 2014








Sierpień






wrzesień









Hella róża pnąca. Posadzona wiosną tego roku, więc młodziutka jeszcze. Zdrowa, róża z ADR, co się potwierdza. Mączniaka też nie złapała. Kwitła niezbyt obficie...kwiaty po kilka a nawet kilkanaście w kwiatostanach. Dość szybko przekwitają, ale rozwijają się cały czas nowe. Rośnie przy pergoli...w tej chwili urosła na ok. 170 cm, ładnie się rozkrzewiła...mocno kolczasta, kwiaty pachną słabo.











Hot Chocolate co prawda kupiona w czerwcu na wyprzedaży w OBI, więc krótko, ale chciałam jeszcze raz pokazać jej oryginalny kolor. Rosła w donicy...przesadziłam ja dwa tygodnie temu go gruntu i chyba jej się podoba miejsce, bo powypuszczała nowe łodyżki Do tej pory bez plamek, bez mączniaka.









-- 4 paź 2014, o 21:02 --

Daysy za wyczerpujące informacje....mówisz w słonku przez cały dzień. To chyba wiem gdzie jej będzie dobrze Miejsce jutro przygotuję i w takim razie muszę ją domówić, bo bardzo mi się Twoja podoba

[ewka36jj]

Dorotko, czy dobrze zrozumiałam, że już chcesz przesadzać różyczki? Ja jeszcze czekam. Przesadzam co się da, robię miejsce do nowych nasadzeń, wykorzystując piękną słoneczną pogodę. Odnoszę wrażenie, że dziś w Poznaniu temperatura w słońcu na pewno dochodziła do 25 stopni . W przerwach między intensywną pracą w ogrodzie zażywałam odpoczynku na leżaczku, czego i Tobie życzę.

[drewutnia]

Jak fajnie Dorotko,że mnie odwiedziłaś,dzięki temu jestem tutaj...
Widzę ,że masz spora wiedzę na temat piękności,bo jesteś jak rozumiem pozytywnie zakręcona

[mati1999]

A masz może nostalgie ?

[kogra]

Pięknie opisujesz swoje róże Dorotko.
Na pewno te informacje się przydadzą, bo wiele mówią o odmianie, kiedy ma się na nią ochotę.
Ciekawa ta Hella, ale kolce mnie odstraszają.

[majka411]

Majeczko
Moja też jeszcze ma kilka pączków, tylko czy zdążą się rozwinąć Podoba mi sie w niej to, że kwiaty długo się utrzymują...ponad tydzień.
Masz może Weddig Piano?

Witaj Dorotko.... nie mam Weding Piano.... ta róż podoba mi się, ale ponieważ mam sporo róż w podobnych
kolorach, to jej nie zamawiam.
U mnie nocami było już -3...... jednoroczne do cięcia.... a, róże przystopowały w swoich pączkowych zapędach
W tym tygodniu jadę sadzić do gruntu Novaliski.... czekałam, aż zwolni się dla nich lekko zacieniona miejscówka.
Czy Hella ładnie utrzymuje kwiaty?

[dorotka350]

Witajcie

Ewuniu ewka36jj ja już przesadzałam nawet w sierpniu, wrześniu i wszystkie różyczki czują się dobrze ...więc październik jest jak najbardziej ok. Niestety ja na leżaczek nie mam czasu...cały tydzień w pracy... A na prace ogródkowe tylko kawałek soboty i niedziela mi zostaje

Ewo drewutnia
Z tą wiedzą to przesada ...ciągle się uczę. A zakręcona różyczkowo i nie tylko jestem faktycznie

Mati mam Nostalgie

Grażynko
Miło jest czytać, że moje obserwacje mogą być przydatne Sama często szukam informacji na temat interesującej mnie odmiany i chętnie czytam opinie osób, które ją mają i mogą coś bliżej na ten temat napisać
Hella kolczasta, ale nie aż tak bardzo

Majeczko
A ja myślałam, że może ją masz....
U nas niestety dzisiaj też był przymrozek i ścięło mi dalie...na szczęście tylko częściowo....to znak, że niedługo może przyjść zima.
U mnie z różami to samo zastygły na tym samym etapie co tydzień temu...szczególnie liczyłam na Abrahamka...a on stoi w tych pąkach od kilku dni bez zmian....nie wiem czy rozwinie chociaż kilka kwiatów
Hella dosyć szybko osypuje kwiaty ...dwa dni, ale nadrabia ich ilością...cały czas otwierają się nowe.


I popracowałam sobie dzisiaj .... kręgosłupa nie czuję, ale przesadziłam wszystkie róże, które sobie zaplanowałam...i tak miejsce zmieniły obie Glorie Dei, siedzą teraz razem. Miałam jedną tylko dosadzić do koleżanki, ale postanowiłam im dać całkiem nowe miejsce. Poza tym przesadziłam Crystal Palace, Bernstein Rose, Great North i wysadziłam z donicy drugą Ascot. Naszykowałam miejsce na róże, które przyjadą w tym tygodniu...i zrobiłam trochę aktualnych zdjęć

Mary Rose jeszcze stara się pokazać swoją urodę



Kwitnie Rotkappchen





Niezmordowane Leonardo da Vinci







Wreszcie kwitną marcinki



Drugi mniejszy Leonardo



Bailando różyczka...kwitnie nie przejmując się zimnymi nocami











Piano



Niezawodny Novalis

[mati1999]

Boziuniu rothkapichen taki piękny na tych zdjęciach
Leonardo należy się medal za ciągłe kwitnienie i chyba za zdrowotność a za zimowanie to nie wiem sama zdecydujesz

[klarag]

Niezmordowane masz róże Dorotko.
U mnie też jesień, róże jeszcze nie zauważyły, ale dalie dziś w nocy poległy.

[Helios]

Dorotko - oczywiście namierzyłam Goldstern. Problem w tym, że mam absolutny szlaban na nowe rabaty i nowe roślinki.
Mój ogród to 4 tys. m kw. minus dom i malutki budynek gospodarczy. Opanowanie takiej powierzchni to wielkie wyzwanie.
Ten rok pokazał, co się może stać, kiedy zdrowie odmówi posłuszeństwa. M uważa, że moje problemy zdrowotne spowodowała właśnie praca ponad siły w ogrodzie i stąd ten szlaban..

[jol_ka]

Dorotko ile masz wszystkich róż?? Co do Ciebie wejdę, to zawsze coś nowego zobaczę! Zdrowe i jak pięknie jeszcze kwitną Widać, że bardzo o nie dbasz
Niby temat zamówień już zamknęłam, ale.... kusi mnie Queen of Sweden Moje zamówienie w R. do realizacji po 20 października, więc coś tam jeszcze mogę domówić

[Pulpa222]

Byłam pewna, że już u Ciebie byłam, bo pamiętam, że coś pisałam, ale okazuje się, że niestety żadnego mojego tekstu nie ma . Pewnie znowu poszedł 'w kosmos', jak ostatnio mi się to zdarza; ręka się lekko 'omsknie' i 'po zawodach' .
Tyle tytułem wytłumaczenia .
Jakoś ciągle trafiam tu na róże, a powinnam je omijać szerokim łukiem, bo pomimo mojej do nich ogromnej sympatii, realizacja w moim ogrodzie jest niemożliwa. Cień, cień i troszkę słoneczka. Kombinuję, "jak koń pod górę", gdzie by tu jeszcze 'upchnąć' chociaż kilka, ale obawiam się, że psy by to szbko zweryfikowały . Pozstaje podziwiać je u Ciebie i innych różano 'zakręconych'. Przeczytałam cały wątek i doskonale rozumiem Twoją miłość do tych pięknych kwiatów. Do tego masz jeszcze wiedzę na ich temat . Będę Cię więc odwiedzać i zachwycać wdziękami Twoich róż .

[Wanda7]

Fantastycznie zdrowe są te twoje liście różane. Ani jednej czarnej kropeczki. Ja co rano robię obchód i obrywam chore listki. Tylko kilka róż mam zdrowych, ale to naprawdę wyjątki. Co prawda nie opryskuję, ale to i tak by nic nie dało, bo już próbowałam.

[kogra]

Patrząc na twojego Novalisa myślę, kiedy mój taki będzie i czy tak ładnie zechce kwitnąć.
Aż zazdroszczę / pozytywnie / Ci tyle kwiatów na różach, u mnie smętne resztki a te co w pakach to pewno już nie zdążą rozkwitnąć.

[anabuko1]

Kurcze ładna ta Handel, i tak obficie widać kwitnie.może zamiast Edenki trzeba było ni ja zamówić
I ten Leonardo da Vinci cudny,on mnie normalnie prześladuje