Bożenko, witam cię serdecznie 

 Staraliśmy się, żeby strat w roślinkach było jak najmniej, jednak nie obeszło się bez strat 

 Trawę i tak trzeba było już zmienić więc żal mi nie było. Pożegnałam jednak wielką trzmielinę i kilka mniejszych roślinek. Oczywiście wiosną już poczyniłam nowe nasadzenia i mam nadzieję, że odwdzięczą mi się dwójnasób 
 
 
Beciu, witam serdecznie 

 U mnie zdecydowanie mniej kwiatów niż u ciebie. Posiadanie dwóch dużych psów jednak ogranicza. Myślę jednak, że można wszystko pogodzić tak, aby każdy był zadowolony 

 Mąż ma trawnik, dzieci psy a ja kwiaty 
