Florą malowane 2

[Wanda7]

Elu, z prawdziwą przyjemnością i bardzo dokladnie obejrzałam Twoje nasadzenia. Bardzo to wszystko ujmujące. Trawy przecudne, zwłaszcza te średnie i niskie. A pomysł przeplatania ich szafirkami wart zgapienia Ja też mam taką trawiastą rabatę i wiosną wyglądała bardzo smutno. Pora ją więc rozweselić. Dzięki
Alu, pozdrawiam Cię serdecznie z szarego dzisiaj Mazowsza.

[elam]

Alu i miłe koleżanki: Jagódko, Justynko, Krysiu, Asiu, Wandziu, Edytko i inni... pochwała ogrodowych ekspertek zrobiła mi dużą przyjemność. Pomysły na kompozycje przychodzą mi, gdy patrzę na rabatę lub, gdy kupuję nowe rośliny i myślę, gdzie je posadzić - nie jak zalecają poradniki - plan, szkic i tp. Rośliny najczęściej rosną tak jak same chcą i jak pozwalają im warunki, rabata w rzeczywistości wyglądałaby inaczej niż zaplanowaliśmy. Swoje rabaty często poprawiam (przesadzam, dosadzam), muszę się jednak trochę ustatkować, bo rośliny mają ze mną ciężko..
Trawę Red Baron (czerwoną, niską), na zimę obsypuję ziemią, gdy się za bardzo rozejdzie i kępa jest zbyt rzadka - wykopuję, zbieram w "wiązkę" podsypuję kompostu i ponownie wsadzam, robię to wiosną lub latem. Wtedy pozyskuję sadzonki na nowe pomysły. Zapamiętam, że mam część zadoniczkować, bo są chętni.

[a_nie]

Cieszę się z miłych gości i miłych słów. Krysiu, Asiu, Anie (sweety, anabuko1), Jagódko, Edytko, Justynko, Wandziu
Bardzo się cieszę, mamuś (elam), że się odzywasz i udzielasz nam swoich rad.

Alka masz wzorzec idealny,

Oj tak to prawda, jestem fanką mamy ogrodu. Zawsze była osobą twórczą, po każdej kolonii gdy wracaliśmy do domu, mieszkanie choć niewielkie było kompletnie przemeblowane, czasem przemalowane itp. Teraz cały swój talent twórczy i pracowitość poświęca działce.
Dziś zapraszam gości do mojego jesiennego ogródka:
BLISKO


BLIŻEJ


NAJBLIŻEJ

Mój ogród coraz bardziej rządzi się sam i staje się, ładnie to ujmując, naturalistyczny Oprócz chwastów, których staram się nie dostrzegać, pojawiła się rodzinka kretów. W ciągu 2 dni mam na moim przyogrodzeniowym wale - około 20 kopców. Do tej pory nie miałam tego problemy, trzy lata temu jedna krecia rodzinka został wyłapana była przez mojego M. Pułapka-tuba załatwiła sprawę na długo, no ale nie za zawsze
No, jednak najważniejszy jest optymistyczny punkt widzenia- przysłowiową szklankę można ocenić, że jest do połowy pełna, albo do połowy pusta. Staram się patrzeć na część pełną. WIĘC...

.... cieszę się spoglądając z kuchennego okna ma moją hortensję Vanille fraise.



Uwielbiam kwitnącego miskanta.



Nie mogę przejść obojętnie koło kwitnących wrzosów.



Piękne są też zawilce japońskie


Honorine Jobert

Chyba Serenade


Prinz Heinrich


NO i zakwitł mi mój hibiskus błotny Fantasia.


Ma jeszcze sporo pąków, może w tym roku zdążą zakwitnąć.



Jest czym się cieszyć, Pozdrawiam

[dorcia7]

Cudne te Twoje zawilce (jak cała reszta) -czy jest jakaś odmiana zawilców niższa??

[Marzena77]

Piękny ogród aż dech zapiera. Zawilce niesamowite i miskant pięknie kwitnie

[asma]

Miskant ogromny,pięknie kwitnie na tle błękitu nieba Mam chyba taki sam,ale nie spodziewałam się chyba,że taki z niego kolos wyrośnie
Twoja Mamcia Elam

Przypomniałaś mi o wrzosach-są piękne,a mi własnie brakuje paru roślin na nową,słoneczną rabatkę
Pięknie u Ciebie Aniu,motylek doleciał?

[a_nie]

Zacznę od widoku ogólnego na jesienny ogród

I przywitam moich gości
Marzenna77 Dziękuję Jesienią piękne są jeszcze róże, które dzięki panującej na forum różyczkomani zakupiłam.
Dla Ciebie róża Kronenburg


Rosarium uetersen


Garden of roses



dorcia7 Zawilce też mi się podobają, do mojej kolekcji chętnie zaprosiłabym Takie białego podwójnego
Moje jesienne japońskie wszystkie są wyższe, a zawilce wiosenne są niższe. Dla Ciebie też znajdą się różyczki.

Cinco de mayo


Chippendale


Nostalgia


Asma Podobał Ci się miskant na tle błękitu to dla Ciebie jeszcze raz motylek jeszcze leci..



Dla wszystkich pozostałych gości- moja rozplenica- tegoroczny zakup z pomorskich targów. Może ktoś wie jak się nazywa? Sprzedawca niestety nie wiedział.

[Maska]

Alicjo miły spacer po ogrodzie w porze jesieni, ale widok jeszcze o niej nie mówi, bo róże kwitną i trawa się zieleni.
Rozplecica nn bardzo delikatna

[sweety]

Zazdroszczę Ci takich jesiennych, okraszonych słonkiem widoków U nas niezmiennie mokro i niestety zimno. Jak dodam do tego brak słonka, to sama rozumiesz, że trudno mi tryskać humorem. Ten sezon niestety nie był udany Ale tylko u nas, bo u Was jak najbardziej (sama się o tym przekonałam s:D )
PS/ Nie wiedziałam, że masz takie piękne wrzosy

[Wanda7]

Alu, nie wiem, jakiego wzrostu jest ta rozplenica, ale jeśli jest to nieduża (niewysoka) odmiana, to może być Little Bunny. Wnioskuję po tych małych, jasnych kłoskach.
Cudnie wygląda ten twój ogród jesienny w tych wszystkich malowniczych barwach MIskant to istny okaz zdrowia i jeszcze sporo róż kwitnie, a co jedna to ładniejsza.

[Marzena77]

Dziękuję za różyczkę a Nostalgia również piękna jak i reszta ja mam pecha do róż nigdy nie są takie jak chcę. Jesienny ogród piękny taki duży

[drewutnia]

Nie zdążyłam sie wcześniej wpisać.A zachwycałam się trawiasta rabatą Twojej mamy i Twoimi Miskantami oraz Hortensjami
Co do rozplenicy to jest ona większa niż ta która napisała Wandzia.Jako,że bardzo się na nią czaiłam na Renku,ale nie uwierzyłam w zapewnienia co do mrozoodporności,to jej nie kupiłam.Poczekam na wasze relacje wiosną czyli Twoje i Agi.

znalazłam coś takiego

http://ogrodnik-amator.pl/rozplenica_japonska.php

[dorcia7]

Dziękuję za różyczki

[a_nie]

PRZYMROZKI




Sweety Rzeczywiście pogoda w tym roku piękna, słońca nam nie brakuję, deszczu niestety tak. Od maja nie mieliśmy takich solidnych kilku dniowych deszczów. Piękna pogoda więc u mnie w dolnie pojawiły się przymrozki. Oto zdjęcie jakie przed chwilą zrobiłam w ogrodzie. Tam gdzie zaświeciło słoneczko szronu już nie ma.



Maska Rozplenica NN rzeczywiście bardzo delikatna. Czy przetrwa naszą mroźną zimę??



Wanda7 Moja NN taka normalnego wzrostu. Little Bunny też kupiłam, ale ona miniaturowa na razie. Dla Ciebie jeszcze raz "mój okaz zdrowia"



Marzena77 Też kupiłam w markecie róże która miała być Avalonem, a była Graham Thomasem. Ale czy to pech, chyba po prostu niespodzianka i konieczna zmiana miejsca- bo to zupełnie inne róże jeśli chodzi o rozmiary. Kupiony wtedy SirLancelot okazał się soba i cieszy mnie już 2 sezon.



Drewutnia No właśnie też się obawiam, czy przetrwa zimę. Tym bardziej że u mnie zawsze jest o 4 stopnie mniej. Chociażby dzisiejsze przymrozki o tym świadczą. Na Renku upewniłyśmy się z mamą że ta czerwona trawa nie przetrwa w gruncie dlatego przeniosłam ją do doniczki, spróbuję w garażu przechować.



dorcia7 Cała przyjemność po mojej stronie. Proszę jeszcze jedną - Garden roses



Dla pozostałych zaglądający jeżówka Marmelade

[malgocha1960]

Alu,zdjęcie z oszronioną trawą piękne.U mnie rano miałam taki sam widok,ale na szczęście nie ścięło ani dalii ani róz.