Potencjalny ogród Anulli

[Madziagos]

Jeszcze tylko ekscentryczna??? Mnie to już dawno wzięli za...nie napiszę za kogo, bo mnie admin zbanuje
A chryzantemy piękne - chyba też się w końcu za nie wezmę.

[anabuko1]

Twoje chryzantemy Anulka zapowiadają się pięknie,, takiej czerwonawej nie ma, ciekawe jak się rozwinie czy tez ta czerwień będzie ?
Moje w większości tez w pączkach.Tylko ceglasta dwoma kwiatami sobie kwitnie
Werbena rabatowa też ładniutka

[ASK_anulla]

Mati, niebieskie... . Białe mogłyby być, prześmiewco jeden. Cukrowe albo pastewne na paszę. Bardzo mnie cieszy, że nie mam ilości hurtowych.

Madziu, jeszcze ekscentryczna, bo jeszcze na odległość, a po przeprowadzce, kto wie . Chryzantemy warte uwagi. Ja rozglądam się aktualnie za wcześniejszymi, bo te potrafią zmarznąć w pąkach.

Aniu, ta czerwona jest ciemna, pełna i nieco wyższa od moich pozostałych, ale kępy są ładnie zaokrąglone jeśli posadzę solo. W tym roku trochę podeschły dołem. Zresztą, jak rozkwitnie, to się pochwalę. Jeśli będziesz chciała, to wiosną mogę Ci wysłać. Zupełnie zapomniałam o nich tym razem . Ja wyczekuję na różowe. Mają kiepskie miejsce i słabo przyrastają, ale liczę na to, że na działce dojdą do siebie. Wiosną też dostałam jakieś żółte i różowe, podobno inne, niż moje, więc czekam na niespodziankę .

[bejka1970]

Zajrzałam po raz pierwszy i zobaczyłam ,że liliowców przybywa ci w takim samym tempie jak u mnie więc będę zaglądać Aniu masz już piękną kolekcję krzewów i jakie piękne różyczki

[IWONA1311]

Aniu ja mam taką chryzantemę dość wczesną bo to zdjęcie zrobione było w lipcu

gdybys miała jak podjechać to chętnie Ci ją dam, mam też różową delospermę i może jeszcze coś byś sobie wybrała. nie wybierasz się przypadkiem w moje strony?

[ASK_anulla]

Beatko. Miło mi Ciebie gościć. Liliowce mi się podobają od dawna, ale w okolicy bardzo trudno było je kupić. Dzięki dwóm zakupom i wymianom na FO jestem na jakiś czas liliowcowo ukojona, chociaż pewne, jak w banku, że jeśli staną na mojej drodze w realu, kupię przy pierwszej okazji .
Zaczynałam tworzenie ogrodu tak racjonalnie, z planem w ręku. Najpierw szkielet: krzewy, kilka drzew, pnącza - słowem, to, co powoli rośnie. Później... no cóż popłynęłam na bylinowej fali . Otrząsnęłam się lekko we wrześniu, kiedy uświadomiłam sobie, że przed zimą muszę wszystko posadzić

Iwonko, dziękuję za zaproszenie . Kochana masz wielkie . Niestety w Twoje strony to pewnie dopiero latem zawitam, bo właśnie bratowa wróciła na emigrację, a ja do Kijan czasem z dziećmi jeździłam, żeby poszalały z kuzynostwem. Do Tadzia i Tereski też jakoś nie dotarłam w końcu. Pechowy ten rok na wyjazdy. Musimy wiosną wymienić, bo samo sugeruje, że najwyższy czas na emeryturę .
Chryzantemę masz przepiękną. Nie wyrzucaj, może mnie czymś los zaskoczy.

[IWONA1311]

Aniu w tym roku już nic nie będę wyrzucała więc może i chryzantema na Ciebie się doczeka.

[dorotka350]

Już wiem co to te woreczki strunowe. Dobrze je opisałaś
A co do ekscentryczności to moi sąsiedzi też mi się dziwnie przyglądają
Ostatnio sąsiad stwierdził " A Pani to tylko te kwiatki i kwiatki "

[ASK_anulla]

Dorotko, ja sąsiadów (na szczęście) nie mam. Lubię ludzi tak ogólnie, ale tak szczególnie to lubię niektórych . Najbliższy sąsiad (z pięć działek dalej) żartuje, że mnie żywcem do nieba wezmą kiedy widzi moją heroiczną walkę ze strzyżonym buszem. No, ale ja tam jeszcze nie mieszkam, więc ma tylko próbki tego, na co mnie stać, jak coś nie po mojemu


Obiecałam sobie nie kupować cebulowych. Wytrwałam, ale...
Dzisiaj M przyszedł po pracy z niespodzianką: lilie drzewiaste, narcyzy, tulipany.
I do mnie tymi słowy: "Pamiętam, co mówiłaś, że dla kobiety to ważne dostać czasem kwiaty bez okazji, bo ktoś o nią dba." No, kurczę...
Czasem jest n a p r a w d ę denerwujący, ale .

Podwójnie , że nie kupił ciętych.


A zawsze wygląda na nieobecnego duchem, kiedy zaczynam mówić

[mati1999]

" A Pani to tylko te kwiatki i kwiatki "

Mi to nie tylko sąsiedzi ale nawet niektórzy z rodziny

[reniuniek]

Koffanego masz męża
Miłego dnia

[mati1999]

......

Obiecałam sobie nie kupować cebulowych. Wytrwałam, ale...
Dzisiaj M przyszedł po pracy z niespodzianką: lilie drzewiaste, narcyzy, tulipany.
I do mnie tymi słowy: "Pamiętam, co mówiłaś, że dla kobiety to ważne dostać czasem kwiaty bez okazji, bo ktoś o nią dba." No, kurczę...
Czasem jest n a p r a w d ę denerwujący, ale .

Podwójnie , że nie kupił ciętych.


A zawsze wygląda na nieobecnego duchem, kiedy zaczynam mówić

Jadę do ciebie z Krakowa po te cebulki

[ASK_anulla]

Reniu, oj kochany on i czaruś, ale czasem się zastanawiam, jak my ze sobą te 10 lat wytrzymaliśmy. A tak darliśmy ze sobą koty na początku, że nikomu do głowy by nie przyszło, że po godzinie w jednym pokoju wyjdziemy z niego cali . W sumie, to czasami mu odświeżam wspomnienia

Mati, już ciacho szykuję... Z kawką się jednak wstrzymam, bo chwilkę Ci zejdzie...

[Pulpa222]

Przyszłam się przywitać i obejrzeć Twoje włości. Jestem pełna podziwu dla Twojej systematyczności i żelaznej konsekwencji w tworzeniu ogrodu. Wszystko zgodnie z planem (no prawie ) i po kolei . Dla mnie szok .
Ja mam w głowie cytat, że 'planowanie to czas stracony' i tak też żyję .
Zrobiłaś tak wiele, w tak krótkim czasie, mając małe dzieci. Niesamowite . A teren ogromny. Ale i przez to więcej możliwości. Oby tak dalej .

[dorotka350]

Mój M nigdy by się nie domyślił żeby kupić mi jakieś roślinki do posadzenia, a już jakieś cebulowe to nie ma nawet mowy
Wielkie brawa dla Twojego eMa za udane zakupy.