Róże w ogrodzie 2014

[majka411]

Dorotko.... to jest pewnie nowy pęd róży... zostaw oby do zimy zdrewniał, bo przemarznie....
Takimi pędami należy się cieszyć.....

[majka411]

Gabi ależ nawet 4 letnie po wykopaniu mają rozdwojone pędy.
Musiałam je przesadzić, bo rosły na przedzie rabaty i zasłaniały światło mniejszym krzaczkom, które
były posadzone w drugim rzędzie.
Po wykopaniu niektóre wymieniłam na nowe sadzonki, bo głębokość wkopania wynosiła i po 20 cm.... a,
skąd się to wzięło.... nie wiem tak głęboko ich nie sadziłam...

[inka52]

Maju Orisi jest piękna mało pokazywałaś w tym roku róż , a jak Ci rośnie mythos , bo
mam go zamówionego , też jest śliczny

[Gabriela]

... dobre...

Mnie też czeka trochę przesadzania i już się boję...

[DTJ_1]

A ja byłam pewna, że to jakiś dziki przyrost , coś mi się po głowie takiego pałętało

[ilona2715]

Majeczko, pooglądałam sobie te Twoje perełeczki i jak zwykle znów kilka wpadło mi w oko, ale tym razem z braku miejsca zrobiłam sobie szlaban na nie, poczekam na naturalną selekcję , póki co sadzę cebulowe głównie tulipany, bo te zawsze gdzieś się upcha. Pięknie wszystkie Ci rosną i ślicznie kwitły, a co niektóre nadal jeszcze bardzo ładnie kwitną , dzisiaj zrobiłam obchód i widziałam, że dużo moich ma jeszcze nowiutkie pączusie . Czytałam, że znów przesadzasz i kombinujesz, pewnie i mnie to nie ominie, póki co jedna już zmieniła miejsce, jeszcze dwie na bank czeka przeprowadzka, resztę muszę poobserwować w przyszłym sezonie.

[sweety]

Oj w tym roku to skąpisz nam widoków Twoich rózyczek kiedyś zaczynałam ranek od Twojego ogrodu, a w tym? Rok, przynajmniej u mnie, nie był najlepszy dla róż. Deszcze przyspieszały przekwitanie, a tyle zagnitych, czy spleśniałych pąków, co wycięłam, to jeszcze nigdy
Rózyczki od Ciebie powzięły się, choć zachwycone przenosinami nie były i jestem pewna, że w przysłym roku pokażą na co je stać

[majka411]

Maju Orisi jest piękna mało pokazywałaś w tym roku róż , a jak Ci rośnie mythos , bo
mam go zamówionego , też jest śliczny

Teresko Genevieve Orisi jest super różą..... ciągle kwitnie... jeszcze teraz tworzy nowe pąki.
Mythos jest różą wielkokwiatową. Kwitnie praktycznie dwa razy w ciągu sezonu.
Jej kwiaty są piękne... takie jak lubię, ale ta róża wyjątkowo nie znosi deszczu....

... dobre...
Mnie też czeka trochę przesadzania i już się boję...

Gabi może nie będzie niespodzianek

A ja byłam pewna, że to jakiś dziki przyrost , coś mi się po głowie takiego pałętało

Dorotko.... a, może, to jest dziczka

[majka411]

Majeczko, pooglądałam sobie te Twoje perełeczki i jak zwykle znów kilka wpadło mi w oko, ale tym razem z braku miejsca zrobiłam sobie szlaban na nie, poczekam na naturalną selekcję , póki co sadzę cebulowe głównie tulipany, bo te zawsze gdzieś się upcha. Pięknie wszystkie Ci rosną i ślicznie kwitły, a co niektóre nadal jeszcze bardzo ładnie kwitną , dzisiaj zrobiłam obchód i widziałam, że dużo moich ma jeszcze nowiutkie pączusie . Czytałam, że znów przesadzasz i kombinujesz, pewnie i mnie to nie ominie, póki co jedna już zmieniła miejsce, jeszcze dwie na bank czeka przeprowadzka, resztę muszę poobserwować w przyszłym sezonie.

Ilonko... ja tam, ja nie wierzę, że nic nie domówisz.... chociaż jedną na poprawę nastroju
Ja nic nie kombinuję.... miałam cały sezon róże w 12 litrowych donicach.... teraz posadziłam je do gruntu....
ot i moje kombinowanie Przyznaje się tylko, że sobie poklikałam.....

[majka411]

Oj w tym roku to skąpisz nam widoków Twoich rózyczek kiedyś zaczynałam ranek od Twojego ogrodu, a w tym? Rok, przynajmniej u mnie, nie był najlepszy dla róż. Deszcze przyspieszały przekwitanie, a tyle zagnitych, czy spleśniałych pąków, co wycięłam, to jeszcze nigdy
Rózyczki od Ciebie powzięły się, choć zachwycone przenosinami nie były i jestem pewna, że w przysłym roku pokażą na co je stać

Aniu cześć...... a, ja myślałam, że Ciebie wywiało Czasu mam znacznie mniej i tylko dlatego nie udzielam się na forum..... pewnie jesienią i zima nadrobię.... Póki co.... czytam...., a tam nie piszę
Wiem, że zadbałaś o różyczki..... miejmy nadzieję, że się zadomowią.... Na pocieszenie powiem Ci, że moja przesadzana jesienią
Polays Royal poza kilkoma listeczkami.... nic... kompletnie nic nie rośnie..... może, to zima zbyt ciepła na nie tak podziałała...


Stephanie Baronin zu Guttenberg, Mariatheresia i Walzertraum zdjęcia zrobione z każdej strony..... zdrowe i kwitnące








Camelot


Agnes Schiliger rozwija pączusie


Lavender Ice już po rozdzieleniu i przesadzeniu na nowe miejsce..... nic mu nie przeszkodziło, żeby kwitnąć dalej


Lacre


Henrietta Barnett


Od tyłu Gracefull Palace


Pilgrim po deszczu


Jest Set zmoczona


Powojnik jeszcze kwitnie


Mr John Laing

[Patiann]

Majeczko
Dzięki Tobie F zbije majątek

[majka411]

Pati każdej szkółce życzę udanego sezonu.... z F. to czysty przypadek
sadzonki kupuję tam gdzie jestem później z nich zadowolona.... odmiany również jak dla mnie bardzo wyszukane...
Pati, a Ty działasz w ogrodzie....

[Patiann]

Działam, działam,jestem właśnie na etapie zamawiania "towaru" w F. Chyba im podam źródło mojej inspiracji

[majka411]

poważnie... ale będę ciekawa co wybierzesz Otworzysz wątek

[sweety]

A ja zastopowałam z różami Muszę odpowiednio zająć się tymi, które już mam. Te od Ciebie wcale tak źle nie rosną, choć startowały z wielkim trudem. Jedna padła, a druga niemal. Na szczęście odbiła.
A jesienią zamówiłam tylko dwie persjanki