Żurawka (Heuchera) - identyfikacja cz.2

[iga23]

Jolu, Can Can tam nie ma.

Gazile, owszem, kilka nawet bym nazwała, ale po co, jeżeli to nic pewnego???wróć za rok jak podrosną, o będą miały cechy dla gatunku. Nie mam pojęcia skąd bierzecie taki materiał. O ile wiosną in vitro jest małe, to zrozumiałe, ale o tej porze żurawka to już jest konkretna roślina.
Jeżeli ktoś sprzedaje takie 3 listki to niech pofatyguje się i ma nazwy, a jeżeli dostajesz w gratisie od innej osoby to czekaj aż urosną i cieszą oko jako dorosła roślina.

[iga23]

Iwonko, na razie nie przychodzi mi nazwa do głowy, a na szukanie w tej chwili nie mam czasu.

[Fafka]

Proszę o pomoc w identyfikacji dwóch żurawek:
Pierwsza
Roczna kępa ma wysokość 25 cm, szerokość 50 cm. Dorosłe liście długość ok.10 cm, szerokość 7 cm (ma kilka większych liści i sporo mniejszych 8x6 cm). Stanowisko: kilka godzin słońca w środku dnia.







Druga
Roczna kępa: wysokość 20 cm, szerokość 35 cm, dorosły liść dł.10 cm, szer.8 cm. Stanowisko: kilka godzin słońca w środku dnia.

[Fafka]

Mam jeszcze jeden problem identyfikacyjny. Niby dostałam ją oznaczoną jako 'Chocolate Veil', ale wydaje mi się bardzo podobna do mojej starej 'Purple Petticoats'. Czy ktoś rozwieje moje wątpliwości?

[iga23]

1 to raczej Prince
2- wygląda na Can Can
3 to na pewno Purple Petticoats, ja już dwa razy kupowałam 'Chocolate Veil'i zawsze dostałam inną, nie podam nazwy szkółki

[Fafka]

Dzięki Iga. Jestem zła, że to nie Chocolate Veil, a jednocześnie pocieszona, że z moimi oczami wszystko w porządku i prawidłowo rozpoznałam 'Purple Petticoats'.

Natomiast te dwie pierwsze to dalej dla mnie zagadka.

'Prince' rośnie w pobliżu tej pierwszej i chociaż podobne, różnią się zdecydowanie barwą. Kolorystyka 'Princa' jest bardziej kontrastowa - ciemna szmaragdowa chłodna zieleń, natomiast moja NN ma zieleń cieplejszą jakby z lekka przełamaną jasnym brązem. Mam w pobliżu bardzo podobną do tej NN (ale jakby nieco większą) podpisaną 'Vulcano'. Są z tego samego źródła i teraz już sama nie wiem, czy którakolwiek zgadza się.

Teraz druga. Jak sama szukałam po sieci, to na podstawie zdjęć, byłabym gotowa przysiąc, że to właśnie 'Can Can'. Tylko, że "Can Cana' mam. Pomijając inną kolorystykę, która może wynikać z różnic stanowiskowych ( 'Can Cana' mam w cieniu, NN-kę w słońcu), to ta niezidentyfikowana (miała być 'Spelboundem') jest mniejsza i ma mniejsze liście, ma dużo jaskrawego fioletu. Jest podobna do innej, którą dostałam jako 'Blackberry Jam'.

Ten cały galimatias mam za sprawą pewnej wymiany.

Ale się rozpisałam. Mam nadzieję, że rozjaśniłam sytuację, a nie zagmatwałam bardziej. Strasznie mnie denerwuje, gdy mam nieoznaczone żurawki, bo trochę już jestem ich kolekcjonerem i zgodność odmianowa ma dla mnie duże znaczenie. Nie wystarczy mi samo posiadanie, prowadzę jeszcze ich dokumentację (zapiski i fotograficzną). I takie niezgodności spędzają mi sen z powiek.

[Fafka]

Iguś, a ta moja pierwsza to może być 'Pluto' ?
Ślęczę nad zdjęciami żurawek i ta najbardziej by mi pasowała, ale jak się nie widziało oryginału tylko zdjęcie, to trudno orzec.

[iga23]

Jolu, mam Pluto, jest inne, ta Twoja to trochę podobna do Afry, ale dla mnie na 100% Prince.
Co do tego Can Can, to może być 'Blackberry Jam, tak jak podobna do niej Blackbery Crisp.

Vulcano to zupełnie inna bajka, jeżeli chcesz jutro zrobię fotkę, ona tak brudno różowa.

[Fafka]

Bardzo proszę o to zdjęcie.
A ja spróbuję zrobić zdjęcie razem 'Princa' i tej NN tak, żeby widać było o co mi chodzi z tą różnicą. Bo wygląd kępy bardzo podobny, tylko ten odcień. 'Prince' taki czysty wyrazisty, a ta burawa.

[Fafka]

A teraz zastanawiam się nad drugą i tą sugestią z 'Blackberry Crisp'. Bo moja NN właściwie wielkością i kolorystyką przypomina moją 'Blackberry Jam', tylko po zmierzeniu liścia okazało się, że u BJ szerokość i długość liścia są takie same, a u tej NN długość liścia jest ok.20% większa od szerokości.
Mogłabyś Igo zmierzyć liść BC i sprawdzić, czy jest dłuższy niż szerszy?

[iga23]

Jolu, wielkość liścia jest czasem zwodna, 'Blackberry Crisp', jest po prostu większa jako roślina dorosła.

Vulcano



Po kolei, 'Blackberry Jam' 'Blackberry Crisp','Can Can', liście około 10 cm, różnią się zdecydowanie kształtem, bo kolorystyka podobna.







Co do tej dyskusyjnej żurawki może Chocoate Ruffles???

[Fafka]

Dzięki za fajne zdjęcia.
'Can Cana' od razu odrzuciłam, bo mam oryginał z pewnego źródła z falbankami na liściu, to nie ta bajka.
Skłaniałam się ku 'Blackberry Crisp', ale jeśli jest większa, to ta moja jest równa z 'Blackberry Jam' równolatką, to może jednak "dżem". Dzisiejsze zdjęcia przy mocnym zachmurzeniu i mżawce, może niezbyt ostre, ale przynajmniej słońce nie odbija się od liści.



A z pierwszą to zrobiłam gafę pisząc o 'Vulcano'. Miałam napisać 'Vesuvius'. Niby tematyka wulkaniczna, ale różnica znaczna.
Mam dzisiejsze zdjęcie: 'Prince' po lewej, a NN po prawej



I na koniec zestawienie trzech: po lewej ze znacznikiem 'Vesuvius', w środku 'Prince', po prawej NN



Czy teraz lepiej widać?

'Chocolate Ruffles' to może być dobry trop. Mam ją, trochę zgrabniejszą kępę, ale to może być kwestia różnej głębokości posadzenia. NN-ka trochę wybiła w górę i przydałoby się ją wykopać i dać głębiej.

[Fafka]

Drążę temat. Znalazłam letnie zdjęcie z kwiatostanem tej oznaczonej jako 'Vesuvius' (podobnej do NN nr1) i kwiatostan ostatecznie utwierdził mnie, że żaden wulkan to nie jest.



To co ostatecznie stawiamy na 'Chocolate Ruffles'?

[iga23]

Jeżeli muszę to skłaniam się ku czekoladce.

[Fafka]

Dzięki Iga. To letnie wybarwienie z czekoladową nutą zdekonspirowało upartą roślinkę.
Iguś mam nadzieję, że nie zamęczyłam Cię, bo jeszcze jedna NN mi została, całkiem odmienna, wielka, zielona i taka jakaś dzika, ale dopiero jutro zrobię zdjęcia.