Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
I tak powinno być! A więcej środków przeznaczyć na siatkówkę a nie na piłkę nożną

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Piękne ZŁOTE zakończenie lata 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagódko małopolska Spodek unosił się dopiero jak śpiewali hymn, to było dopiero doznanie, aż ciarki czułam na cieleJagodka pisze:Hurrra ....mamy ZŁOTO...chyba jednak wypije coś mocniejszego
.
Ale emocje...
Tego nam trzeba było , po 40 latach![]()
![]()
P.S. Majeczko ...unosił się i ...opadał ...unosił się i opadał ...a z Rudy Śląskiej mało było widać...Jagoda Pomorska aż nad Pruszczem go widziała
.
Ja w nich wierzyłam, że dadzą z siebie wszystko a nawet więcej. No i zmiażdżyli Brazylijczyków
Tylko dlaczego najlepszymi zawodnikami mistrzostw zostało wybranych tylko 2 naszych
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Kochani moi!
Podsumowuję, bo mimo całkowicie uzasadnionej euforii, forum jest ogrodnicze, nie sportowe
.
Jagódko Małopolska, niesłusznie przyłożyłaś Sławkowi, jak widać było po EURO 2012, to nie kibice wygrywają turnieje, choć nasi są niesamowici.
Edulkotku, na drugi raz załóż okularki, to Spodek zobaczysz
. Tylko kiedy to będzie
?
A nagrody indywidualne dostały się innym pewnie z kurtuazji dla gości i z podsumowania danych statystycznych z całego turnieju. Nie szkodzi, nasi dostali i tak największą nagrodę - zespołową!
Tak, Michałku, więcej pieniędzy na siatkówkę. Zgodziłabym się na dofinansowanie piłki nożnej tylko pod warunkiem zakupu Ibrakadabry
.
Dzięki za wieczór i noc kibica, ale teraz wracajmy do zielonych pokoi, które przez ten mecz przeszły bez echa
.
Pozdrawiam serdecznie Złotych Forumowych Kibiców, ale idę do ogrodu, bo znów nastał piękny, choć nieco chłodniejszy dzień.
Jagoda
Podsumowuję, bo mimo całkowicie uzasadnionej euforii, forum jest ogrodnicze, nie sportowe
Jagódko Małopolska, niesłusznie przyłożyłaś Sławkowi, jak widać było po EURO 2012, to nie kibice wygrywają turnieje, choć nasi są niesamowici.
Edulkotku, na drugi raz załóż okularki, to Spodek zobaczysz
A nagrody indywidualne dostały się innym pewnie z kurtuazji dla gości i z podsumowania danych statystycznych z całego turnieju. Nie szkodzi, nasi dostali i tak największą nagrodę - zespołową!
Tak, Michałku, więcej pieniędzy na siatkówkę. Zgodziłabym się na dofinansowanie piłki nożnej tylko pod warunkiem zakupu Ibrakadabry
Dzięki za wieczór i noc kibica, ale teraz wracajmy do zielonych pokoi, które przez ten mecz przeszły bez echa
Pozdrawiam serdecznie Złotych Forumowych Kibiców, ale idę do ogrodu, bo znów nastał piękny, choć nieco chłodniejszy dzień.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jaguś też bym poszła w ogród ale leje już od soboty i końca nie widać
a robota czeka 
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Są trzy - jak dla mnie - najważniejsze rzeczy w życiu ; WIARA , NADZIEJA i ...MIŁOŚĆ .
...Twoje słowa cytuję ; ..." Jagódko Małopolska, niesłusznie przyłożyłaś Sławkowi, jak widać było po EURO 2012, to nie kibice wygrywają turnieje, choć nasi są niesamowici...."
A Sławkowi przyłożyłam z...miłości
...Bo widzisz Jagodo - niezależnie od punktu siedzenia , czy tez patrzenia - zawsze byłam patriotką - tak mi zostało do dziś ...to moi Rodzice tak mnie wychowali - niezależnie od tego , czy na dole , czy na górze - niezależnie od sytuacji i rządów .
A to , do czego są przeznaczeni.... przecież to ich wybory - niech się więcej starają ( PZPN ) .
A Twoje pokoje pełne blasku , toną w zieloności ...
...u mnie dopiero teraz słoneczko się wychyla zza deszczowych chmur ( lało od wieczora - do dzisiaj , do godz.10.00 ) .
Avalon cudny u Ciebie - nie ma go nigdzie w szkółkach . Masz rację - róże Kordesa są zdrowe , odporne ...ja chcę - ale na wiosnę kupić Ruffles ...cudne , rabatowe - płatki frywolnie falowane - są we Flori....
Buziaki ...
...Twoje słowa cytuję ; ..." Jagódko Małopolska, niesłusznie przyłożyłaś Sławkowi, jak widać było po EURO 2012, to nie kibice wygrywają turnieje, choć nasi są niesamowici...."
A Sławkowi przyłożyłam z...miłości
A to , do czego są przeznaczeni.... przecież to ich wybory - niech się więcej starają ( PZPN ) .
A Twoje pokoje pełne blasku , toną w zieloności ...
Avalon cudny u Ciebie - nie ma go nigdzie w szkółkach . Masz rację - róże Kordesa są zdrowe , odporne ...ja chcę - ale na wiosnę kupić Ruffles ...cudne , rabatowe - płatki frywolnie falowane - są we Flori....
Buziaki ...
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Właśnie!edulkot pisze: Spodek unosił się dopiero jak śpiewali hymn
Dobrze Edulkotku, że zwróciłaś uwagę na ten wyjątkowy moment.
Pierwszy raz słyszałam nasz hymn zaśpiewany w tempo i bez fałszu przez kilkanaście tysięcy ludzi.
Myślę, że siatkówka - najbardziej elegancka ze wszystkich gier zespołowych, mogłaby się stać naszą specjalnością narodową, gdyby tylko nasze wadze (sportowe, telewizyjne i te ogólne) miały więcej oleju w głowie.
Jagi, siadam na samotnym krześle na środku trawnika i zachwycam się.
Czym?
Wszystkim!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Polacy mistrzem ,jestem dumna z nich.Wiedziałam ,że wygramy dlatego nie oglądałam
Przy krawcu jakoś tak się
ładnie zrobiło.Łaźnia drugiego sąsiada,świetna brakuje tylko kibelka
Co do pięknej róży co lwem się zwie to śmiem twierdzić,że jest równie piękna jak Avalon a może nawet piękniejsza
Jak dobrze,że ją na Renku upatrzyłaś dla mnie
Przy krawcu jakoś tak się
Co do pięknej róży co lwem się zwie to śmiem twierdzić,że jest równie piękna jak Avalon a może nawet piękniejsza
Jak dobrze,że ją na Renku upatrzyłaś dla mnie
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagódko
I dla mnie (róża Lion's Rose)
Mecz oglądałam znad rozwiązywanych krzyżówek, bo nie byłam w stanie znieść tego napięcia.
Trochę wystraszyłam się pierwszego seta ale później już raczej wyglądało, że będzie dobrze.
Dopiero, jak już cieszyli się z wygranej zaczęłam oglądać z uwagą, bo lubię , jak się ludzie cieszą a ja z nimi.
Kolejną próbę załatwienia spraw w urzędzie podejmę w najbliższy piątek.
Jeśli będziesz w domu, to z ochotą wpadnę, uważając na koty.

I dla mnie (róża Lion's Rose)
Mecz oglądałam znad rozwiązywanych krzyżówek, bo nie byłam w stanie znieść tego napięcia.
Trochę wystraszyłam się pierwszego seta ale później już raczej wyglądało, że będzie dobrze.
Dopiero, jak już cieszyli się z wygranej zaczęłam oglądać z uwagą, bo lubię , jak się ludzie cieszą a ja z nimi.
Kolejną próbę załatwienia spraw w urzędzie podejmę w najbliższy piątek.
Jeśli będziesz w domu, to z ochotą wpadnę, uważając na koty.
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Piękne róże nie powiem
Wnuki urocze ,maja bardzo piękne im imiona .
Wnuki urocze ,maja bardzo piękne im imiona .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Witaj Jagódko!
Przymierzam się od wczorajszej nocy żeby coś napisać, a najlepiej mądrego, dowcipnego i co? i nic
Jedno i drugie mnie opuściło
Wszystko pewnie dlatego, że słońce nie wschodzi w Będkowicach i to tak jakbym dalej żyła we śnie...o to jest dobre wytłumaczenie
Jak pierwszy dzień jesieni...pada?
A Szuwarek na ławce poleciał za ocean
Ciągle mojego kociemu przyjacielowi Twoje, swoje i Michała koty wysyłam
Ucałowania do dobry dzień
Przymierzam się od wczorajszej nocy żeby coś napisać, a najlepiej mądrego, dowcipnego i co? i nic
Wszystko pewnie dlatego, że słońce nie wschodzi w Będkowicach i to tak jakbym dalej żyła we śnie...o to jest dobre wytłumaczenie
Jak pierwszy dzień jesieni...pada?
A Szuwarek na ławce poleciał za ocean
Ucałowania do dobry dzień
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Moje koty nawet nie zdają sobie sprawy, jakie są swiatowe
Dziś zebrały się grzecznie w domu i każdy z innego pokoju obserwuje deszcz dzwoniący o dach...
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Witam, tym razem drętwym rankiem!
Niby ładnie jest, ale jakoś zimno, co wywołuje bardziej chęć szperania w szafach w sprawie skarpetek i ciepłego swetra, niż natychmiastowe wyjście z kawą w plener. Jakoś nie spieszno mi do ogrodu...A wydawało się, że to ciepłe lato nie ma końca...
Odzyskałam aparat, mogę więc zilustrować ten wpis zdjęciami. Niektóre, co prawda, nie pierwszej świeżości, ale są wspomnieniem czarownych wrześniowych dni, tym bardziej, że kto wie, czy za chwilę będzie jeszcze co fotografować
.

Edulkotku, powiem krótko: za to deszczowe, rozchlapane lato należy Ci się długa, ciepła, piękna jesień
.
Jagódko Małopolska, Twoje credo życiowe odpowiada mi, a u Rosjan wszystkie te trzy magiczne słowa są imionami...Ale żeby z miłości przykładać
?
Paskudna pogoda powinna Was wreszcie pożegnać, żeby choć jesiennym ogrodem można się było nacieszyć. Jeśli zaś o różyczki chodzi, to seria Ruffles jakoś mniej mi się podoba. Na amen za to zauroczyły mnie falbanki na różach Harknessa, nie tylko piękne, ale i zdrowe. Ale u Ciebie chętnie obejrzę każde... i to nie tylko na portrecie...
Lisico, siatkówka sportem narodowym - 3 x TAK!
A co do ogrodu... mówią, że zachwyt wszystkim znaczy niczym
.
Ewo , pod płotem krawca ładniej, ale za płotem...
. Tak mnie denerwują te jego obskurne budowle, że nie masz pojęcia, a to południowa strona...
Lion's Rose faktycznie piękna i ma wielkie pachnące kwiaty i żelazne zdrowie, ale do urody Avalona to jej jednak daleko. Sama zobaczysz na zdjęciach.
Hi, hi, i Krysia dołącza do Lion's Clubu
.
I dobrze, bo to w końcu bardzo ekskluzywny klub.
Część zysków ze sprzedaży Lion's Rose trafia na konto funduszu pomocy dzieciom z obszarów dotkniętych wojną.
O, e-babcia, w dodatku imienniczka, witam, witam bardzo serdecznie.
Jesteś babcią, więc wiesz, że nie ma większej radości niż ta, kiedy ktoś chwali nasze wnuki
.
Dziękuję, że zechciałaś mnie odwiedzić.
Nie smuć się, Marysiu, bardzo Cię proszę
.
Nie będę Ci ściemniać, u nas (niestety
) ciągle pięknie, choć już chłodniej.
W Będkowicach też zaświeci słońce, nie może być inaczej.
I wróci i wena, i humor, i wrócą też piękne zdjęcia wschodów słońca.
Mnie martwi co innego.
Jak Ty, bidoku, będziesz do tego drobiu o świcie biegać, kiedy zrobi się nie na żarty zimno
?
PS. Znów dojrzała garść Twoich truskawek, to niesamowite!
Cześć, Michałku, nasze koty pojęcia nie mają, jaką światową reklamę robi im Marysia, ale my pękamy z dumy, prawda?
Do diabła z tym Waszym ustawicznym deszczem. Ciągle słyszę, że kogoś nęka. A u mnie, popatrz, taka ładna pogoda, a plony do kitu
. Jabłek mało i lecą wszystkie nadgniłe lub z robakami. Trochę popadało i rosną w siłę jedyne udane owoce - gruszeczki orientalne. Tych żadna plaga się nie ima.
Muszę zajrzeć, co tam u Ciebie...
PS. Twoje truskaweczki tak się rozrosły, że już grzędę mogę z nich zrobić
.
A teraz trochę prawdziwego, bardzo rzadko widzianego na Pomorzu, lata.
Na początek suita na trzy motylki w tonacji pianissimo.



Malinówki byłyby pyszne, ale mało ich i wszystkie albo zgniłki, albo z lokatorem
.

Jedyne wspaniałe owoce, to orientalne gruszki, pyszne, słodkie, chrupiące i nietknięte żadną plagą.
Marysiu, warto na nie czekać
.

Co prawda o urodzie dyskusja nie ma większego sensu, ale, ponieważ Ewa kwestionuje wyższość Avalona nad Lion's Rose, to proszę, oto materiał porównawczy:
Lion's Rose




A teraz Avalon.




Duet egzotyczny: Silver Dolar i Garden of Roses, czyli tango z różą w zębach
.




Inni aktorzy ogrodowego teatrzyku schyłku lata:






Tak niektórzy pakują sobie śniadanko
.

No i, jakże by inaczej, Ibrakadabra - ćwiczenia na równoważni: przysiad, wyprost, podziękowanie.



Na koniec zagadka dla miłośników róż. Oto trzy przepiękne róże, dwie Angielki, jedna Niemkini.
Poniewierał je wiatr, więc trafiły do wazonu. Średnica największej - 13 cm
.
Kto wie, co to za jedne?


Ciche Miasteczko, ahoj
.
Dla ciebie motylek i jego cień.

Wszystkim kłaniam się nisko
- Jagoda
Niby ładnie jest, ale jakoś zimno, co wywołuje bardziej chęć szperania w szafach w sprawie skarpetek i ciepłego swetra, niż natychmiastowe wyjście z kawą w plener. Jakoś nie spieszno mi do ogrodu...A wydawało się, że to ciepłe lato nie ma końca...
Odzyskałam aparat, mogę więc zilustrować ten wpis zdjęciami. Niektóre, co prawda, nie pierwszej świeżości, ale są wspomnieniem czarownych wrześniowych dni, tym bardziej, że kto wie, czy za chwilę będzie jeszcze co fotografować

Edulkotku, powiem krótko: za to deszczowe, rozchlapane lato należy Ci się długa, ciepła, piękna jesień
Jagódko Małopolska, Twoje credo życiowe odpowiada mi, a u Rosjan wszystkie te trzy magiczne słowa są imionami...Ale żeby z miłości przykładać
Paskudna pogoda powinna Was wreszcie pożegnać, żeby choć jesiennym ogrodem można się było nacieszyć. Jeśli zaś o różyczki chodzi, to seria Ruffles jakoś mniej mi się podoba. Na amen za to zauroczyły mnie falbanki na różach Harknessa, nie tylko piękne, ale i zdrowe. Ale u Ciebie chętnie obejrzę każde... i to nie tylko na portrecie...
Lisico, siatkówka sportem narodowym - 3 x TAK!
A co do ogrodu... mówią, że zachwyt wszystkim znaczy niczym
Ewo , pod płotem krawca ładniej, ale za płotem...
Lion's Rose faktycznie piękna i ma wielkie pachnące kwiaty i żelazne zdrowie, ale do urody Avalona to jej jednak daleko. Sama zobaczysz na zdjęciach.
Hi, hi, i Krysia dołącza do Lion's Clubu
I dobrze, bo to w końcu bardzo ekskluzywny klub.
Część zysków ze sprzedaży Lion's Rose trafia na konto funduszu pomocy dzieciom z obszarów dotkniętych wojną.
O, e-babcia, w dodatku imienniczka, witam, witam bardzo serdecznie.
Jesteś babcią, więc wiesz, że nie ma większej radości niż ta, kiedy ktoś chwali nasze wnuki
Dziękuję, że zechciałaś mnie odwiedzić.
Nie smuć się, Marysiu, bardzo Cię proszę
Nie będę Ci ściemniać, u nas (niestety
W Będkowicach też zaświeci słońce, nie może być inaczej.
I wróci i wena, i humor, i wrócą też piękne zdjęcia wschodów słońca.
Mnie martwi co innego.
Jak Ty, bidoku, będziesz do tego drobiu o świcie biegać, kiedy zrobi się nie na żarty zimno
PS. Znów dojrzała garść Twoich truskawek, to niesamowite!
Cześć, Michałku, nasze koty pojęcia nie mają, jaką światową reklamę robi im Marysia, ale my pękamy z dumy, prawda?
Do diabła z tym Waszym ustawicznym deszczem. Ciągle słyszę, że kogoś nęka. A u mnie, popatrz, taka ładna pogoda, a plony do kitu
Muszę zajrzeć, co tam u Ciebie...
PS. Twoje truskaweczki tak się rozrosły, że już grzędę mogę z nich zrobić
A teraz trochę prawdziwego, bardzo rzadko widzianego na Pomorzu, lata.
Na początek suita na trzy motylki w tonacji pianissimo.



Malinówki byłyby pyszne, ale mało ich i wszystkie albo zgniłki, albo z lokatorem

Jedyne wspaniałe owoce, to orientalne gruszki, pyszne, słodkie, chrupiące i nietknięte żadną plagą.
Marysiu, warto na nie czekać

Co prawda o urodzie dyskusja nie ma większego sensu, ale, ponieważ Ewa kwestionuje wyższość Avalona nad Lion's Rose, to proszę, oto materiał porównawczy:
Lion's Rose




A teraz Avalon.




Duet egzotyczny: Silver Dolar i Garden of Roses, czyli tango z różą w zębach




Inni aktorzy ogrodowego teatrzyku schyłku lata:






Tak niektórzy pakują sobie śniadanko

No i, jakże by inaczej, Ibrakadabra - ćwiczenia na równoważni: przysiad, wyprost, podziękowanie.



Na koniec zagadka dla miłośników róż. Oto trzy przepiękne róże, dwie Angielki, jedna Niemkini.
Poniewierał je wiatr, więc trafiły do wazonu. Średnica największej - 13 cm
Kto wie, co to za jedne?


Ciche Miasteczko, ahoj
Dla ciebie motylek i jego cień.

Wszystkim kłaniam się nisko
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagoda, faktycznie masz zaczarowany ogród - w ogóle nie widać u Ciebie jesieni ...
Podpisuję pod tą wypowiedzią "rencami i nogami", no oprócz punktu 2 - tego dobrodziejstwa na szczęście nie doświadczyłam. Za to dla wyrównania oprócz ślimaków z domkiem (ale niewiele ich było) przywędrowały te gołe paskudy... obrzydlistwo.
JagiS pisze:
Tegoroczne lato, chociaż przepiękne i wyjątkowe nie omieszkało zafundować mi siedmiu plag:
1. Bruzdownica
2. Przędziorki
3. Chrabąszcze majowe
4. Ogrodnica niszczylistka
5. Gąsienice
6. Ślimaki
7. Pędraki
Dlatego z czystym sumieniem mogę je nazwać latem robactwa, choć nie wystąpiły dwie bardzo uciążliwe plagi, nie było mszyc ani komarów.
Podpisuję pod tą wypowiedzią "rencami i nogami", no oprócz punktu 2 - tego dobrodziejstwa na szczęście nie doświadczyłam. Za to dla wyrównania oprócz ślimaków z domkiem (ale niewiele ich było) przywędrowały te gołe paskudy... obrzydlistwo.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagódko
widać, że zdjęcia porównawcze są robione tendencyjnie.
Od razu wiadomo, która z róż jest bliższa Twojemu
.
Motylki wypadły koncertowo w tej suicie.
Spróbuję zgadnąć , jakie to różane kwiatki masz w wazonach.
Nie dlatego, że tak się na tym znam, ale dlatego, że coś pamiętam z Twojego ogrodu.
Największy kwiat to pewnie Princess Alexandra of Kent,
różowy jasny to być może Sharifa Asma a piękny bordowy - Johann Wolfgang v. Goethe Rose ?
Miłego dnia
Od razu wiadomo, która z róż jest bliższa Twojemu
Motylki wypadły koncertowo w tej suicie.
Spróbuję zgadnąć , jakie to różane kwiatki masz w wazonach.
Nie dlatego, że tak się na tym znam, ale dlatego, że coś pamiętam z Twojego ogrodu.
Największy kwiat to pewnie Princess Alexandra of Kent,
różowy jasny to być może Sharifa Asma a piękny bordowy - Johann Wolfgang v. Goethe Rose ?
Miłego dnia


