Ja też mam daturki i jak będziesz chciała to gałązki do ukorzenienia dostanieszk-c pisze:Mariolu - jeśli chcesz daturę to mów - jedną mam na zbyciu a jeśli chcesz to możesz patyczków kilka też dostać ...
Nowicjuszka w ogrodzie
coma95 pisze:
Dziewczyny to "cudo" o zapachu waniliowym naprawdę jest upiorne. Nie cierpię wanilii !!!!
Mam nadzieję że było warto.
.
a nie mówiłam? ohyda....
U mnei jedna różą ma pąki ... 8 dni po posadzeniu.. wiec chyba warto
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
No to prawie zakończyłam.....
Piszę "prawie" bo mimo pracy w cały weekend aż do zmierzchu ( nie przesadzam ) nie zakończyłam wkopywania wszystkich róż. Często kopiąc dołki natrafiałam na wielkie kamolce albo cegły. Pracowicie je okopywałam albo rozbijałam na mniejsze kawałki. Stąd miałam średnią - jeden dołek na jedną godzinę, albo coś koło tego....
Ale zrobiłam prawie wszystko co zamierzałam
Do obejrzenia :
- nowy płotek wzdłuż siatki i róże
- altana, a właściwie tylko składzik na narzędzia
- moja kotka - Bunia
- widok ogólny

Piszę "prawie" bo mimo pracy w cały weekend aż do zmierzchu ( nie przesadzam ) nie zakończyłam wkopywania wszystkich róż. Często kopiąc dołki natrafiałam na wielkie kamolce albo cegły. Pracowicie je okopywałam albo rozbijałam na mniejsze kawałki. Stąd miałam średnią - jeden dołek na jedną godzinę, albo coś koło tego....
Ale zrobiłam prawie wszystko co zamierzałam
Do obejrzenia :
- nowy płotek wzdłuż siatki i róże
- altana, a właściwie tylko składzik na narzędzia
- moja kotka - Bunia
- widok ogólny

- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Zdjęcia z wczoraj? Słonecznie w tym Wrocławiu... A jak dziś, bo ja za godzinę się tam wybieram?
I marzy mi się, żebym za kilka lat mógł wstawiać do wazonu róże z własnego ogrodu. Rose_marek pisał kiedyś o Mr Lincoln, że potrafi zapachnić całe pomieszczenie. Echhh, rozmarzyłem się
Po minie kota podejrzewam, że te Twoje też chyba pachną 
I marzy mi się, żebym za kilka lat mógł wstawiać do wazonu róże z własnego ogrodu. Rose_marek pisał kiedyś o Mr Lincoln, że potrafi zapachnić całe pomieszczenie. Echhh, rozmarzyłem się
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Mariolu, Twoja kotka Bunia, to klon mojej Madzi, jest identyczna! Gdyby mi ktoś podsunął to zdjęcie, byłabym pewna, że to mój kot.
Piątek miałam różany, wydajność w dołkach na godzinę - podobną. U mnie najgorsze są korzenie, wszak robię rabaty w lesie, no i resztki po budowie domu, które przeleżały w ziemi blisko 20 lat.
Nadal czekam na lilie.
Mam nowe miejsce do zagospodarowania, wąski pasek półcienisty, taki na hosty i tawułki, a wiosną pierwiosnki.
Zaglądam do Ciebie i podziwiam. Zauważam, że duch rywalizacji się we mnie obudził. Z pożytkiem dla ogrodu, ze stratą dla finansów.
Pozdrawiam, Danuta
Piątek miałam różany, wydajność w dołkach na godzinę - podobną. U mnie najgorsze są korzenie, wszak robię rabaty w lesie, no i resztki po budowie domu, które przeleżały w ziemi blisko 20 lat.
Nadal czekam na lilie.
Mam nowe miejsce do zagospodarowania, wąski pasek półcienisty, taki na hosty i tawułki, a wiosną pierwiosnki.
Zaglądam do Ciebie i podziwiam. Zauważam, że duch rywalizacji się we mnie obudził. Z pożytkiem dla ogrodu, ze stratą dla finansów.
Pozdrawiam, Danuta
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Danusiu - u mnie z korzeniami też walczyłam bo dosięgały korzenie po starej wiśni a myślę że dziabnęłam też kilka od moreli ? Jak się nie dało łopatą to rozgrzebywałam łapkami i cięłam takim małym sekatorkiem do grubszych pędów.
Ja na razie największą rewolucję mam zakończoną. Jeszcze tylko dwa nieduże drzewa ciachnąć i kilka gałęzi. No i przygotowania do zimy......
Przesyłka od ciebie już wkopana - pięknie się prezentują strzegąc hortensji ogrodowej
Bunia to taki leniwiec i piszczoch że nie sposób jej nie lubić. Miałam ją zabrać na działkę żeby straszyła nornice :P ale na szczęście przypomniałam sobie że niedawno wysypałam trutkę.
Na nornice się zaparłam - będę "karmiła" je trutką regularnie zimą. Kupiłam też na al jakieś 2 odstraszacze. Nie zaszkodzi tępić je na wszystkie możliwe sposoby. Wkopałam sporo tulipanów a to ich przysmak
Ja na razie największą rewolucję mam zakończoną. Jeszcze tylko dwa nieduże drzewa ciachnąć i kilka gałęzi. No i przygotowania do zimy......
Przesyłka od ciebie już wkopana - pięknie się prezentują strzegąc hortensji ogrodowej
Bunia to taki leniwiec i piszczoch że nie sposób jej nie lubić. Miałam ją zabrać na działkę żeby straszyła nornice :P ale na szczęście przypomniałam sobie że niedawno wysypałam trutkę.
Na nornice się zaparłam - będę "karmiła" je trutką regularnie zimą. Kupiłam też na al jakieś 2 odstraszacze. Nie zaszkodzi tępić je na wszystkie możliwe sposoby. Wkopałam sporo tulipanów a to ich przysmak
- k-c
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Mariolu - to jak chesz to przyjedź kiedyś po nią
jest taka ładna odchowana już 
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Bunia też widać lubi kwiatki.
Matko, przecież u Ciebie jeszcze raj kwiatowy. Widać wyrażnie jaka jest różnica między twoim a moim klimatem.
Matko, przecież u Ciebie jeszcze raj kwiatowy. Widać wyrażnie jaka jest różnica między twoim a moim klimatem.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki




