Pepsi,wysokie aksamitki są ładne z nasion kupowanych.Próbowałam wysiewać kilka razy z zebranych przez siebie i albo nie wzeszły w ogóle albo były bardzo brzydkie.
Kasiu,tak jak pisałam to jest jakaś zwykła marketowa.Co roku przycinam ja bardzo nisko i boję się,żeby odbiła,ale jakoś daje radę.Ładniejsza jest jesienia przy drugim kwitnieniu niz latem.
Dorotko,roślin nowych w zasadzie nie mieszczę już w ogrodzie,więc pora skupić się na detalach,które je wyeksponują.Fakt,że sporo jeszcze kwitnie i dzięki pięknej pogodzie nie widać jesieni.
Jolu,nie ma sprawy, głośno krzycz,a przyjadę,przecież to rzut beretem.
Wandziu, ten kolor jako jeden z nielicznych jest prawdziwy na zdjęciu.Ma taki delikatny niby lila, niby fiolet,trudno określić,a kupowana w markecie w tych kartonikach kilka lat temu.Jak spotkam wiosna dokupię jeszcze jedną ,bo co roku martwię się czy odbije.
Krysiu,w porządku.
Aniu, przy tarasie mam jeszcze tamaryszek letni,limelight i obcietego zwykłego świerka,a z drugiej strony wierzby 3 gatunki przeplatane z hortensjami.
Pepsi,piesio plącze się prawie na każdym zdjęciu,nie wiem o którą roślinkę ci chodzi?
