
Mój ogród wśród łąk część 3
- 
				koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witaj Małgosiu,ale bajecznie jest u Ciebie,rośliny w słońcu jednak są cudne i taka ilość,Twój ogród to marzenie z takim spokojem sie go ogląda,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie 
			
			
									
						
										
						
- 
				PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witam w kolejny urlopowy dzień. Pięknie dzisiaj słoneczko przygrzewało i byłam nim zachwycona do czasu, aż poszłam ze szpadlem zrywać darń. Jest bardzo, bardzo sucho.Podlewałam znowu, tym razem skupiłam się na drzewach, iglakach. 
A na deser zakupiłam sobie cebule tulipanów, zawilców, hiacyntów i obrazków włoskich. Teraz tylko czekam jak ziemia mi pozwoli, abym do niej włożyła te cebule.
Monia - Czekałam na Ciebie. Ósma minęła i co? 
 
Ewo - Ja go kupiłam od Pana, który nawet dał mi wizytówkę, ale....szukałam i nie mam. I nawet znacznik posiałam, bo tam też była nazwa szkółki. Ja będę szukała też takich powojników z dzwonkowatymi kwiatkami.Pokochałam je. 
 
Paulinko - Bo on jest i śliczny i fotogeniczny 
 
Aniu - Annes - Kotki lubią słoneczko. Tylko ich futro po tych kąpielach słonecznych jest ....wiadomo jakie. 
 
Marzenko - Zapraszam, z czasem to już tak bywa...ciągle go za mało, za szybko leci 
 
Małgosiu - Jestem ze Świecia, a dokładniej to mieszkam 2 km za nim. Witaj 
 
Aniu - Pulpa - Bardzo mi się zrobiło przyjemnie, że zagrzewam do robót ogrodniczych. A tu masz rację , lubię coś robić. A teraz jak mogę ogrodowi poświęcić więcej czasu, to czuję się przeszczęśliwa. Nie zawsze tak mam tyle energii, bywa że po powrocie z pracy do domu ....nie mam ochoty zupełnie na nic. Widocznie działam na baterie słoneczne. 
 
Aniu - Anabuko - Dalie podlewałam, i robię to nadal. I rosną na nowej rabacie, którą stworzyłam wiosną, a po zdjęciu darni nasypałam kompostu. One lubią jeść 
 
Martuś - Dziękuję za miłe słowa. 
 
W warzywniku pozostało już niewiele. Dojrzewają ostatnie papryki



I hostowisko - żurawisko - dyniowisko 
 



Zaczęły kwitnąć marcinki...

Róże mnie codziennie zaskakują. Są coraz piękniejsze



kwiatuszki, które siałam i teraz kwitną 
 


i szykująca się do przeglądu stomatologicznego moja Mikusia

i nadchodzą 
   
   
 

Lecę chłopakom pokibicować, bo jednym okiem patrząc widzę, że sobie radzą
			
			
									
						
										
						A na deser zakupiłam sobie cebule tulipanów, zawilców, hiacyntów i obrazków włoskich. Teraz tylko czekam jak ziemia mi pozwoli, abym do niej włożyła te cebule.
Monia - Czekałam na Ciebie. Ósma minęła i co?
 
 Ewo - Ja go kupiłam od Pana, który nawet dał mi wizytówkę, ale....szukałam i nie mam. I nawet znacznik posiałam, bo tam też była nazwa szkółki. Ja będę szukała też takich powojników z dzwonkowatymi kwiatkami.Pokochałam je.
 
 Paulinko - Bo on jest i śliczny i fotogeniczny
 
 Aniu - Annes - Kotki lubią słoneczko. Tylko ich futro po tych kąpielach słonecznych jest ....wiadomo jakie.
 
 Marzenko - Zapraszam, z czasem to już tak bywa...ciągle go za mało, za szybko leci
 
 Małgosiu - Jestem ze Świecia, a dokładniej to mieszkam 2 km za nim. Witaj
 
 Aniu - Pulpa - Bardzo mi się zrobiło przyjemnie, że zagrzewam do robót ogrodniczych. A tu masz rację , lubię coś robić. A teraz jak mogę ogrodowi poświęcić więcej czasu, to czuję się przeszczęśliwa. Nie zawsze tak mam tyle energii, bywa że po powrocie z pracy do domu ....nie mam ochoty zupełnie na nic. Widocznie działam na baterie słoneczne.
 
 Aniu - Anabuko - Dalie podlewałam, i robię to nadal. I rosną na nowej rabacie, którą stworzyłam wiosną, a po zdjęciu darni nasypałam kompostu. One lubią jeść
 
 Martuś - Dziękuję za miłe słowa.
 
 W warzywniku pozostało już niewiele. Dojrzewają ostatnie papryki



I hostowisko - żurawisko - dyniowisko
 
 


Zaczęły kwitnąć marcinki...

Róże mnie codziennie zaskakują. Są coraz piękniejsze



kwiatuszki, które siałam i teraz kwitną
 
 

i szykująca się do przeglądu stomatologicznego moja Mikusia

i nadchodzą
 
   
   
 
Lecę chłopakom pokibicować, bo jednym okiem patrząc widzę, że sobie radzą

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Kurde! Jak ja posieję, to nie kwitnie   No może aksamitki mi wychodzą
  No może aksamitki mi wychodzą  
 
Dyńki podziwiam. Ja nigdy nie wiem, kiedy zrywać więc moje jeszcze na krzakach
			
			
									
						
							 No może aksamitki mi wychodzą
  No może aksamitki mi wychodzą  
 Dyńki podziwiam. Ja nigdy nie wiem, kiedy zrywać więc moje jeszcze na krzakach

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
			
						Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- anym
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosiu u mnie kopce też się pojawiły, szczególnie w miejscach gdzie podlewałam  zobaczymy na wiosnę ile cebul tulipanów zeżarły
  zobaczymy na wiosnę ile cebul tulipanów zeżarły  
 
Ślicznie przystroiłaś okno jak tu nie lubić miechunki
  jak tu nie lubić miechunki 
			
			
									
						
										
						 zobaczymy na wiosnę ile cebul tulipanów zeżarły
  zobaczymy na wiosnę ile cebul tulipanów zeżarły  
 Ślicznie przystroiłaś okno
 jak tu nie lubić miechunki
  jak tu nie lubić miechunki 
- mati1999
- 1000p 
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Rózyczki piękne   i te dynie
  i te dynie   a co to za granatowa papryka ? farbowana
 a co to za granatowa papryka ? farbowana  
			
			
									
						
										
						 i te dynie
  i te dynie   a co to za granatowa papryka ? farbowana
 a co to za granatowa papryka ? farbowana  
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Muszę jutro zaciągnąc gości na spacer - w ubiegłym roku było pełno miechunki, wiosną były buldożery - ale może coś wyrosło...?
			
			
									
						
							Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
			
						Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- 
				DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
WOW ale piękna dekoracja przy oknie  , ściągnę miechunkę mam, tylko jarzębiny brak, trzeba na szaberek się udać
 , ściągnę miechunkę mam, tylko jarzębiny brak, trzeba na szaberek się udać  .
 .
Ta róża czerwona w pierwszej chwili myślałam że to mak-świetnie wygląda. Teraz róże ładniej kwitną bo robale się pochowały. Ja wsadziłam kilka jednorocznych i też mi nie zakwitły, nie pamiętam jakiś powojnik przy domku dla dzieci wsadziłam , wlazł już kurcze do środka przez nieskończone poddasze i dziurę przez drzwi, ale nie zakwitł. . Ale w tym roku mam sukces pierwszy raz udało mi się z maciejką, co prawda tylko trzy sztuki zakwitły
 . Ale w tym roku mam sukces pierwszy raz udało mi się z maciejką, co prawda tylko trzy sztuki zakwitły  ale to już sukces. Zawsze rosła i w pewnym momencie ginęła- znaczy się podążam w dobrym kierunku
 ale to już sukces. Zawsze rosła i w pewnym momencie ginęła- znaczy się podążam w dobrym kierunku  . Uwielbiam jak pachnie maciejka wieczorami, cóż z trzech sztuk zapachu nie poczułam rozmył się w przestrzeni ale sukces jest.
 . Uwielbiam jak pachnie maciejka wieczorami, cóż z trzech sztuk zapachu nie poczułam rozmył się w przestrzeni ale sukces jest.
			
			
									
						
										
						 , ściągnę miechunkę mam, tylko jarzębiny brak, trzeba na szaberek się udać
 , ściągnę miechunkę mam, tylko jarzębiny brak, trzeba na szaberek się udać  .
 .Ta róża czerwona w pierwszej chwili myślałam że to mak-świetnie wygląda. Teraz róże ładniej kwitną bo robale się pochowały. Ja wsadziłam kilka jednorocznych i też mi nie zakwitły, nie pamiętam jakiś powojnik przy domku dla dzieci wsadziłam , wlazł już kurcze do środka przez nieskończone poddasze i dziurę przez drzwi, ale nie zakwitł.
 . Ale w tym roku mam sukces pierwszy raz udało mi się z maciejką, co prawda tylko trzy sztuki zakwitły
 . Ale w tym roku mam sukces pierwszy raz udało mi się z maciejką, co prawda tylko trzy sztuki zakwitły  ale to już sukces. Zawsze rosła i w pewnym momencie ginęła- znaczy się podążam w dobrym kierunku
 ale to już sukces. Zawsze rosła i w pewnym momencie ginęła- znaczy się podążam w dobrym kierunku  . Uwielbiam jak pachnie maciejka wieczorami, cóż z trzech sztuk zapachu nie poczułam rozmył się w przestrzeni ale sukces jest.
 . Uwielbiam jak pachnie maciejka wieczorami, cóż z trzech sztuk zapachu nie poczułam rozmył się w przestrzeni ale sukces jest.Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosiu świetny kolorek tej papryczki - czego to ludziska nie wymyślą - ja wczoraj na rynku widziałam zielone i fioletowe kalafiory  
 
Powojnika znalazłam w e-clematisie
			
			
									
						
							 
 Powojnika znalazłam w e-clematisie

Pozdrawiam. Ewa
			
						Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosiu a co to za dynie te takie gruszkowate   
   
   Superaśne
 Superaśne   A będziesz z nich nasionka zbierać?
 A będziesz z nich nasionka zbierać?
I jakie Ty masz cuda u siebie....fioletowa papryka SZOK ! A one są słodkie w smaku czy ostre? A może to ozdobne?
 SZOK ! A one są słodkie w smaku czy ostre? A może to ozdobne? 
Dekoracja okienna cudna Szkoda ,że nie mam tych lampioników bo od razu bym zgapiła pomysł
  Szkoda ,że nie mam tych lampioników bo od razu bym zgapiła pomysł   
 
Mikusia 
 
A kopców to i u mnie coraz więcej się pojawia
			
			
									
						
							 
   
   Superaśne
 Superaśne   A będziesz z nich nasionka zbierać?
 A będziesz z nich nasionka zbierać?I jakie Ty masz cuda u siebie....fioletowa papryka
 SZOK ! A one są słodkie w smaku czy ostre? A może to ozdobne?
 SZOK ! A one są słodkie w smaku czy ostre? A może to ozdobne? Dekoracja okienna cudna
 Szkoda ,że nie mam tych lampioników bo od razu bym zgapiła pomysł
  Szkoda ,że nie mam tych lampioników bo od razu bym zgapiła pomysł   
 Mikusia
 
 A kopców to i u mnie coraz więcej się pojawia

Pozdrawiam Amelia
			
						- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgoś to dlaczego ja myślałam, że Ty z Nowego i jak śmigamy na Gdańk to zawsze skręt na autostradę i z wizyty niciPEPSI pisze:Witam w kolejny urlopowy dzień. Pięknie dzisiaj słoneczko przygrzewało i byłam nim zachwycona do czasu, aż poszłam ze szpadlem zrywać darń. Jest bardzo, bardzo sucho.Podlewałam znowu, tym razem skupiłam się na drzewach, iglakach.
A na deser zakupiłam sobie cebule tulipanów, zawilców, hiacyntów i obrazków włoskich. Teraz tylko czekam jak ziemia mi pozwoli, abym do niej włożyła te cebule.
...Jestem ze Świecia, a dokładniej to mieszkam 2 km za nim.
 
 A Ty pewnie swoje włości masz jeszcze przed zjazdem

Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
			
						Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- 
				PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Dzisiejsze słoneczko troszkę mnie rozczarowało.   
 
Miłka - Zrywaj dyńki jak mają ogonek uschnięty A co siejesz, że nie wychodzi?
 A co siejesz, że nie wychodzi?  
 
Beatko - I ja go lubię. Udało mi się to zjawisko przez przypadek, ale w przyszłym roku powtórzę 
 
Aniu - Straszyli mnie tą miechunką, że się rozpanoszy, ale ja jej nie pozwalam i dzięki niej kolorowo mam. I znajomi co roku pytają czy już rośnie, bo są chętni. A co do kretów....polałam wczoraj ogród preparatem Pożegnanie z kretem, co jakiś czas trzeba powtarzać. To taka substancja, która osiada na małych żyjątkach, kret je zjada , ma potem niestrawność i się wynosi z naszego sąsiedztwa. Nie wiem już sama, czym mam go przepędzać. Ja już próbowałam wszystkiego. 
 
Mati - To taka odmiana papryki, Oda się nazywa.
Aguś - Jak chcesz miechunkę, to ja mam sporo. Możesz sobie gdzieś w kąciku posadzić.
Dorotko - Może nasionka były złe? Ja co roku sieję maciejkę i się rozrasta jak głupia. A to z miechunką to nie jarzębina, ale ognik. Jarzębiny strasznie chorują w tym roku. Poszłam do dwóch znajomych jarzębinowych drzewek przy drodze, ale korale miały na samym czubku, a one strasznie obolałe, jakby zeschnięte.
Ewo - Gratuluję, widzę że się nie poddajesz. Ja wiosną wyruszę na zakupy clematisów. A papryka po ugotowaniu jest zielona i bardzo smaczna. 
 
Amelko - Ja z mieszkańcami tych kopców walczyłam całą jesień zeszłego roku....i nie znalazłam cudownego środka, bo go nie ma. Teraz stosowałam preparat Pożegnanie z kretem, zobaczymy na jak długo podziała.
Papryczka jest słodka, i jadalna jak najbardziej. Bardzo dobra. Nasionka z tych ozdobnych dyń jak chcesz to zbiorę.
Ilonko - A ja nie mam pojęcia dlaczego Ty tak myślałaś Ale teraz już wiesz, że mieszkam przed zjazdem na autostradę. Nawiasem mówiąc...nie lubię nią jeździć. Na Gdańsk wybieramy starą drogę, no chyba że mamy mało czasu....to wtedy na autobankę
 Ale teraz już wiesz, że mieszkam przed zjazdem na autostradę. Nawiasem mówiąc...nie lubię nią jeździć. Na Gdańsk wybieramy starą drogę, no chyba że mamy mało czasu....to wtedy na autobankę  
 
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						 
 Miłka - Zrywaj dyńki jak mają ogonek uschnięty
 A co siejesz, że nie wychodzi?
 A co siejesz, że nie wychodzi?  
 Beatko - I ja go lubię. Udało mi się to zjawisko przez przypadek, ale w przyszłym roku powtórzę
 
 Aniu - Straszyli mnie tą miechunką, że się rozpanoszy, ale ja jej nie pozwalam i dzięki niej kolorowo mam. I znajomi co roku pytają czy już rośnie, bo są chętni. A co do kretów....polałam wczoraj ogród preparatem Pożegnanie z kretem, co jakiś czas trzeba powtarzać. To taka substancja, która osiada na małych żyjątkach, kret je zjada , ma potem niestrawność i się wynosi z naszego sąsiedztwa. Nie wiem już sama, czym mam go przepędzać. Ja już próbowałam wszystkiego.
 
 Mati - To taka odmiana papryki, Oda się nazywa.
Aguś - Jak chcesz miechunkę, to ja mam sporo. Możesz sobie gdzieś w kąciku posadzić.
Dorotko - Może nasionka były złe? Ja co roku sieję maciejkę i się rozrasta jak głupia. A to z miechunką to nie jarzębina, ale ognik. Jarzębiny strasznie chorują w tym roku. Poszłam do dwóch znajomych jarzębinowych drzewek przy drodze, ale korale miały na samym czubku, a one strasznie obolałe, jakby zeschnięte.
Ewo - Gratuluję, widzę że się nie poddajesz. Ja wiosną wyruszę na zakupy clematisów. A papryka po ugotowaniu jest zielona i bardzo smaczna.
 
 Amelko - Ja z mieszkańcami tych kopców walczyłam całą jesień zeszłego roku....i nie znalazłam cudownego środka, bo go nie ma. Teraz stosowałam preparat Pożegnanie z kretem, zobaczymy na jak długo podziała.
Papryczka jest słodka, i jadalna jak najbardziej. Bardzo dobra. Nasionka z tych ozdobnych dyń jak chcesz to zbiorę.

Ilonko - A ja nie mam pojęcia dlaczego Ty tak myślałaś
 Ale teraz już wiesz, że mieszkam przed zjazdem na autostradę. Nawiasem mówiąc...nie lubię nią jeździć. Na Gdańsk wybieramy starą drogę, no chyba że mamy mało czasu....to wtedy na autobankę
 Ale teraz już wiesz, że mieszkam przed zjazdem na autostradę. Nawiasem mówiąc...nie lubię nią jeździć. Na Gdańsk wybieramy starą drogę, no chyba że mamy mało czasu....to wtedy na autobankę  
 Pozdrawiam
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosiu ależ cudowne masz te białe dynie!   Pierwszy raz takie wiedzę!
  Pierwszy raz takie wiedzę!   Świetne są!
  Świetne są!   
 
Dzięki Tobie wiem, że to co u mnie kwitnie to Marcinki. Dzięki.
  Dzięki. 
I u mnie w kąciku jest miechunka ale zastanawiam się czy jej nie dać eksmisji... ponoć taka ekspansywna...
			
			
									
						
										
						 Pierwszy raz takie wiedzę!
  Pierwszy raz takie wiedzę!   Świetne są!
  Świetne są!   
 Dzięki Tobie wiem, że to co u mnie kwitnie to Marcinki.
 Dzięki.
  Dzięki. I u mnie w kąciku jest miechunka ale zastanawiam się czy jej nie dać eksmisji... ponoć taka ekspansywna...
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Wiesz jak chce się szybko odbędnić wypad z szybkim powrotem do teściowej to ....   
 
Ale dobrze, że się wyjaśniło
A tak sobie pomyślałam w związku z budową I... za płotem, że też mnie odwiedzisz
			
			
									
						
							 
 Ale dobrze, że się wyjaśniło

A tak sobie pomyślałam w związku z budową I... za płotem, że też mnie odwiedzisz

Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
			
						Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Mikusia pięknie ci zapozowała,a kopce kretów to znajomy widok,nie mam już sierści,zeby w te doły upychać.Chyba trzeba będzie zrobic przymusowe strzyżenie przed zimą.
			
			
									
						
										
						- 
				JagiS
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witaj Pepsi z przebogatego w dobra wszelakie ogrodu  
 
Dekorację okienną zrobiłaś śliczną . Niebanalną, bez wszechobecnych nudnawych wrzosów.
. Niebanalną, bez wszechobecnych nudnawych wrzosów.
Że miechunki są Twoje, to wiem, a czy ognik też Twój?
Dynie też masz oryginalne.
A jeśli o kreta chodzi, to ja, wykopawszy i unicestwiwszy setki pędraków, bardzo żałuję, że nie bywa u mnie krecik, który żywi się właśnie robactwem.
Wypadałoby więc podziękować mu za działalność .
.
Pozdrawiam serdecznie, korzystaj z pogody, urlopu i ogrodu - Jagoda
  Jagoda
			
			
									
						
										
						 
 Dekorację okienną zrobiłaś śliczną
 . Niebanalną, bez wszechobecnych nudnawych wrzosów.
. Niebanalną, bez wszechobecnych nudnawych wrzosów.Że miechunki są Twoje, to wiem, a czy ognik też Twój?
Dynie też masz oryginalne.
A jeśli o kreta chodzi, to ja, wykopawszy i unicestwiwszy setki pędraków, bardzo żałuję, że nie bywa u mnie krecik, który żywi się właśnie robactwem.
Wypadałoby więc podziękować mu za działalność
 .
.Pozdrawiam serdecznie, korzystaj z pogody, urlopu i ogrodu -
 Jagoda
  Jagoda








 
 
		
