Dzięki serdeczne za odwiedziny i miłe słowa.
Taaak. Nazbierałam tego dużo za dużo i teraz nad nimi nie panuję. Dobrze, że są samowystarczalne. Niestety może okazać się, że nie wszystkie się przed zimą zmieszczą w domu. Trudno.
Dziś pokażę kilka dziwadełek, które niby miały kwitnąć, wszystko było na dobrej drodze, mimo iż je pilnowałam, to kwiatów nie zobaczyłam, natomiast resztki po kwiatach - tak. Może zakwitły jak spałam?
Avonia albissima 3 niewielkie rośliny
Avonia prominensis
Avonia quinnaria ssp.alstonii w sierpniu miała dużo pąków
W szczątkowym rozkwicie złapałam tylko jeden kwiat. Żaden pąk nie odpadł, kwitły nie wiem kiedy.
I kolejny tajniak, tym razem anacampseros
Kwitnienia tej rośliny nie spodziewałam się, bo ledwo została odratowana, choć nie wiem jeszcze czy aby na pewno
Rechsteineria (sinningia) canescens
Ale za to nie zawiodły wilczomlecze. Teraz kwitnie Euphorbia pugniformis
a także E. globosa
I jeszcze też kwitnąca Crassula falcata
pąki w sierpniu
kwiaty we wrześniu
Dla porównania moje dwa aeonia o ciemnych liściach
Jedno ma stożek wzrostu zawsze ciemny a drugie zielonkawy. Stoją obok siebie.
I wreszcie Aptenia cordifolia variegata, która dopiero teraz postanowiła się rozkręcić.
