Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki luzytańskie.
Też jestem ze Śląska i zaraz jutro robię inspekcję, czy nie ma u mnie tych "komandowsów"
Re: Ślimaki luzytańskie.
Mi te cholery zeżarły wszystkie hiacynty. W weekend otwieram bar piwo dla wszystkich slimaczorów GRATIS
Tak sobie mysle czy te pułapki piwne nie zwabia czasami wszystkich okolicznych slimaków ....
Tak sobie mysle czy te pułapki piwne nie zwabia czasami wszystkich okolicznych slimaków ....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki luzytańskie.
Wybieranie ręczne daje najlepsze efekty , coć jest najbardziej męczące
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie.


Re: Ślimaki luzytańskie.
U mnie kaczy pogromcy odpadają bo mam 2 Rottweilery. Pierze by latało 

- Entek
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 30 sie 2011, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Peryferia W-wy
Ślimaki nagie - bariera
Witajcie,
Jak wielu z Was toczę wojnę na regularnym froncie z łysymi najeźdźcami. Moim zdaniem walka z nimi to dwie nieodłączne strategie. Zniszczenie wroga na własnym terenie i niedopuszczenie nowych hord, by najechały nasz ogród.
Zniszczenie ślimaków nie stanowi większego problemu - są od tego na rynku trucizny, granulki i domowe sposoby (piwko, zbieranie..).
Gorzej jest, gdy w miejsce wytępionych ślimaków pojawiają się nowe. Moja działka graniczy z polami, skąd napływają i napływają kolejne hordy. I właśnie chciałbym poruszyć problem, jak to cholerstwo powstrzymać. Przecież nie wytruję wszystkich ślimaków w promieniu kilkuset metrów od własnej działki.
Zastanawiam się, czy istnieje skuteczny sposób na ślimaki w postaci bariery nie do przebycia.
Czytałem o barierach z trocin, skorupek, soli (to nie wchodzi w rachubę) i inne, jednak nie są one skuteczne.
Ciekawą barierą jest miedziana taśma lub miedziana rurka. Na znanym portalu YT można obejrzeć sporo filmów, jak skuteczna jest miedź.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że ta metoda jest częściowo skuteczna. Rzeczywiście spora część ślimaków po wejściu na miedzianą rurę nagle się wycofuje i zawraca, ale część jednak tę barierę forsuje. Na oko metoda jest skuteczna w 50-60%.
Nie jest jednak skuteczna w 100%.
Widziałem bariery z dwóch drutów pod napięciem kilku volt (zasilane bateriami). One są rzeczywiście skuteczne w 100%. Jednak w przypadku, gdy na oba przewody wiatr nawieje np mokre liście, napięcie i skuteczność bariery spada do 0%.
Ostatnio zastanawiałem się nad kupnem zgrzewanej, ocynkowanej siatki o oczkach 5-7 mm. Siatkę taką tniemy na 25cm paski tak, by końce były zakończone 5-7 mmm kolcami. Taką siatkę wkopujemy na 10 cm w ziemię pod kątem 45 stopni a kolce na końcu naginamy prostopadle do ziemii. Pytanie brzmi czy taka bariera powstrzyma ślimaki.
Czy ktoś z Was próbował chronić działkę w ten sposób. A może znacie inne skuteczne sposoby?
Jak wielu z Was toczę wojnę na regularnym froncie z łysymi najeźdźcami. Moim zdaniem walka z nimi to dwie nieodłączne strategie. Zniszczenie wroga na własnym terenie i niedopuszczenie nowych hord, by najechały nasz ogród.
Zniszczenie ślimaków nie stanowi większego problemu - są od tego na rynku trucizny, granulki i domowe sposoby (piwko, zbieranie..).
Gorzej jest, gdy w miejsce wytępionych ślimaków pojawiają się nowe. Moja działka graniczy z polami, skąd napływają i napływają kolejne hordy. I właśnie chciałbym poruszyć problem, jak to cholerstwo powstrzymać. Przecież nie wytruję wszystkich ślimaków w promieniu kilkuset metrów od własnej działki.
Zastanawiam się, czy istnieje skuteczny sposób na ślimaki w postaci bariery nie do przebycia.
Czytałem o barierach z trocin, skorupek, soli (to nie wchodzi w rachubę) i inne, jednak nie są one skuteczne.
Ciekawą barierą jest miedziana taśma lub miedziana rurka. Na znanym portalu YT można obejrzeć sporo filmów, jak skuteczna jest miedź.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że ta metoda jest częściowo skuteczna. Rzeczywiście spora część ślimaków po wejściu na miedzianą rurę nagle się wycofuje i zawraca, ale część jednak tę barierę forsuje. Na oko metoda jest skuteczna w 50-60%.
Nie jest jednak skuteczna w 100%.
Widziałem bariery z dwóch drutów pod napięciem kilku volt (zasilane bateriami). One są rzeczywiście skuteczne w 100%. Jednak w przypadku, gdy na oba przewody wiatr nawieje np mokre liście, napięcie i skuteczność bariery spada do 0%.
Ostatnio zastanawiałem się nad kupnem zgrzewanej, ocynkowanej siatki o oczkach 5-7 mm. Siatkę taką tniemy na 25cm paski tak, by końce były zakończone 5-7 mmm kolcami. Taką siatkę wkopujemy na 10 cm w ziemię pod kątem 45 stopni a kolce na końcu naginamy prostopadle do ziemii. Pytanie brzmi czy taka bariera powstrzyma ślimaki.
Czy ktoś z Was próbował chronić działkę w ten sposób. A może znacie inne skuteczne sposoby?
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Re: Ślimaki nagie - bariera
Posadz w ogrodzie szałwię, tymianek, cebule, majeranek. Ewentualnie stwórz w swoim ogrodzie azyl dla ptaków, których ślimaki są pożywieniem. Dla przykładu.. w moim ogrodzie mam budki dla ptaków. ślimaków brak. Moja babcia ( mieszka 300 m ode mnie ) ogrom ślimaków.
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Ślimaki nagie - bariera
Ziół nie mam posadzonych,a ptaków mnóstwo jak i ślimaków.
Ślimaków za dużo lub ptaszkom nie smakują....Swoją drogą gdy sąsiedzi nie dbają o to by ślimaki wytępić to niestety ale u mnie także będą.Nie mam ochoty już więcej kasy wydawać na różne specyfiki.
Ślimaków za dużo lub ptaszkom nie smakują....Swoją drogą gdy sąsiedzi nie dbają o to by ślimaki wytępić to niestety ale u mnie także będą.Nie mam ochoty już więcej kasy wydawać na różne specyfiki.
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ślimaki nagie - bariera
A co do tej siatki, to zatrzyma tylko takie egzemplarze, które nie dadzą rady się przecisnąć przez oczko... Czyli ślimacza horda i tak dostanie się do środka. Gdybając dalej odnośnie tych kolców u góry, to przecież ślimak nie rozwija takich prędkości żeby się na takowy nabić... Jeżeli potrafią przemieszczać się po kolczastych roślinach to i po siatce dadzą radę...
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Ślimaki nagie - bariera
Odkąd mam działkę walczę z nimi a ich jakby przybywało. Z prawej jak i z lewej strony mam dzikie, zapomniane działki, podobno na sprzedaż. Nikt na nich nic nie robi, nie kosi trawy, nie wycina chorych drzew. Niestety stan ten trwa od lat i ślimaków przez to mam całe mnóstwo. Czego ja nie próbowałam, zbierania, granulek ( wydałam na nie tyle kasy, że dziś mi żal), piwa, skorupek, ostrego żwiru. Ostatnio teść wymyślił i 0,5 m od siatki wyścielił jakimiś gumami, wykładzinami mocno nagrzewającymi się. Od południowej strony zdało to egzamin, bo trup ściele się tam gęsto, ale wygląda paskudnie. W przyszłym roku przeniosę tam warzywnik, może wreszcie zjem własną sałatę a słoneczniki będę mogła siać do ziemi jak wszyscy a nie do doniczek.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Entek
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 30 sie 2011, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Peryferia W-wy
Re: Ślimaki nagie - bariera
Ślimak będzie wspinał się po siatce niejako do góry nogami. Jego podeszwa będzie przyczepiona do siatki na bardzo małej powierzchni - tylko na drucikach siatki - zatem grawitacja powinna spowodować, że nie będzie w stanie się utrzymać - dodatkowo kolce na końcu nie dość że utrudnią przejście na drugą stronę, to dodatkowo jeszcze zmniejszą powierzchnię jaką stopa przylega do siatki.marcinpruszcz pisze:A co do tej siatki, to zatrzyma tylko takie egzemplarze, które nie dadzą rady się przecisnąć przez oczko... Czyli ślimacza horda i tak dostanie się do środka. Gdybając dalej odnośnie tych kolców u góry, to przecież ślimak nie rozwija takich prędkości żeby się na takowy nabić... Jeżeli potrafią przemieszczać się po kolczastych roślinach to i po siatce dadzą radę...
Co tutaj gdybać, spróbuję coś takiego zmontować i dam znać jak się sprawy mają.
Jeżeli chodzi o małe sztuki, to zauważyłem, że żerują one w miejscu wylęgu, dopiero gdy osiągną większe rozmiary zaczynają migrować w nowe miejsca. Są one już na tyle duże, że mogą się nie przecisnąć przez 5mm oczka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki nagie - bariera
Obawiam sie , że przez 5 mm oczka przecisną się gdy będa zdeterminowane by po drugiej stronie coś capnąć
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ślimaki nagie - bariera
Moja rada - biegać naokoło ogrodu rano po rosie z woreczkiem i zbierać, zbierać, zbierać - nikt tego tałatajstwa nie chce jeść!
Ja już nawet w ciemno wiem, gdzie będą jajka ślimacze, też nie umiem opanować inwazji!
Entek, czekam na wieści.
Ja już nawet w ciemno wiem, gdzie będą jajka ślimacze, też nie umiem opanować inwazji!
Entek, czekam na wieści.
Basia
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 6 mar 2010, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Vung Tau
- Kontakt:
Re: Ślimaki nagie - bariera
Można się bawić w zbieranie ślimaków itd. tylko po co? Zdrowych roślin wyrosłych na dobrze zbilansowanej mineralne glebie ŚLIMAKI NIE JEDZĄ. Doby Pan Bóg stworzył ślimaki, robaki i choroby roślinne by pokazać jakich roślin ludzie mają nie jeść (bo zostaną zżarte przez "szkodniki"). Sam gdy mieszkałem w Anglii ściółkując glebę grubą warstwą materii organicznej (liście, gałęzie itd. wytłoczyny od owoców i warzyw) miałem hordę ślimaków. Nie jadły one moich roślin (zieleniny). Musiałem tylko zmywać z nich (roślin) śluz, bo prawie całe były nim pokryte.
pH gleby powinieneś mieć gdzieś około 6.5, stosunek wapnia do magnezu 7:1. Stosunek fosforu (P: K) do potasu 1:1. Do tego "luksusowy" poziom miedzi, cynku, boru. Powinien być dobry poziom żelaza (o to raczej w PL nietrudno) i manganu.
Zalecenie: uzupełnić brakujące składniki mineralne a oprócz tego dać minimum 1 tonę mączki skalnej (bazaltowej, granitowej, kamiennej...) na ha (by pokryć zapotrzebowanie na pierwiastki śladowe i ultraśladowe). Do uzupełnienia sodu (jeśli będzie taka potrzeba) polecam użyć soli morskiej O'Sole) - również dostarczy ona pierwiastków śladowych.
pH gleby powinieneś mieć gdzieś około 6.5, stosunek wapnia do magnezu 7:1. Stosunek fosforu (P: K) do potasu 1:1. Do tego "luksusowy" poziom miedzi, cynku, boru. Powinien być dobry poziom żelaza (o to raczej w PL nietrudno) i manganu.
Zalecenie: uzupełnić brakujące składniki mineralne a oprócz tego dać minimum 1 tonę mączki skalnej (bazaltowej, granitowej, kamiennej...) na ha (by pokryć zapotrzebowanie na pierwiastki śladowe i ultraśladowe). Do uzupełnienia sodu (jeśli będzie taka potrzeba) polecam użyć soli morskiej O'Sole) - również dostarczy ona pierwiastków śladowych.
Zapraszamy do regulaminu FO
-
- 100p
- Posty: 110
- Od: 8 maja 2014, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ślimaki nagie - bariera
Dzień dobry,
ostatnio w sklepie widziałam żel do odstraszania ślimaków firmy T.... . Z tego, co pamiętam jest "BIO", więc nie jest szkodliwy. "Wylewa" się go wokół rośliny, którą chcemy chronić. Ma stanowić barierę tak dla nagich ślimaków, jak innych. Koszt, to około 20 zł... Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z w.w.?
Pozdrawiam
boef
ostatnio w sklepie widziałam żel do odstraszania ślimaków firmy T.... . Z tego, co pamiętam jest "BIO", więc nie jest szkodliwy. "Wylewa" się go wokół rośliny, którą chcemy chronić. Ma stanowić barierę tak dla nagich ślimaków, jak innych. Koszt, to około 20 zł... Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z w.w.?
Pozdrawiam
boef
Czytam regularnie. Piszę dużo rzadziej.