Wpisuje się coby już więcej nie przegapić
Mój ogród wśród łąk część 3
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosiu w końcu i ja dotarłam do nowej części
Wpisuje się coby już więcej nie przegapić
Wpisuje się coby już więcej nie przegapić
Pozdrawiam Amelia
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witajcie w środę, czyli fajny dzień, bo jeszcze jutro, a piątunio zleci i zacznie się weekend.I mój urlop
Miłe wiadomości to takie, że pada sobie fajny deszczyk i podlewa mi ogród spragniony strasznie, a złych wiadomości nie mam.
Aguś - athshe - Popadało w poniedziałek, wczoraj było pięknie i dobrze, bo były końskie lekcje
, a dzisiaj znów pada. Cieszę się jak dziecko. Przymusowy czas wolny spędzam sobie miło z kawusią.
Aniu Sweety - Wiesz, jak to jest jak wszyscy cukrują, że ładnie, że ślicznie, a jedna taka się wychyla, że coś tam nie tego. :wink
Z tym podziałem wody z nieba w tym roku wyszło wyjątkowo niesprawiedliwie. My cierpimy na suszę, a południe na nadmiar wody.
Jadziu - Waldo jednak, a nie Solar?
Monia - I ja z deszczu cieszę się bardzo
Violka - Miłorzęba już takiego fajnego zakupiłam, trochę z obawą, bo ja się obawiam zawsze tych szczepionych.Ale dziewczyny z FO uspokajają, że da radę.A z Zuzy włosami bywało różnie, a że lubi nosić je rozpuszczone, musi o nie zadbać.Taka jest umowa.
Iwonko - Nieważne, że spóźniona, ważnie że jesteś.
Tulap - No właśnie, z tym cięciem to się obawiam. Jakiś taki dziwoląg z niego jest. A z moimi zdolnościami do doniczkowych....
Aniu - Poczekaj z tymi datkami, deszcz przyjdzie i do Ciebie. Po co dopłacać do interesu?
Martuś - Dynie obrodziły, ale nie są do jedzenia. Te do jedzenia z warzywniaka to marniutkie. A ja tak kocham jeść dyniową zupkę.Sąsiad ma to użyczy, tak mówił
Aniu - Pulpa - Z deszczem problem widzę nie tylko u mnie. Póki co ja mam podlane, mam nadzieję, że do Ciebie też doszedł deszcz. A z tymi mięsożercami to i ja mam problemy. Owszem, z grzeczności posmakuje, ale...widzę po minie jak bardzo chciałby i wolał goloneczkę. Dynia lubi bardzo żyzne podłoże, ja też muszę w przyszłym roku bardziej się postarać.
Amelka - Witaj, dzięki że jesteś
W weekend zabrałam się za coś, co jest dla mnie pionierskim przedsięwzięciem. Nawet nie sądziłam, że przeglądanie gazety o tematyce ogrodniczej przy porannej kawce zaowocuje nowym dziełem w moim ogrodzie.


Nigdy nie lubiłam tej tui. Stała sobie taka jakaś, aż przyszłam ja i moje nowe nożyczki do ogrodu i ciach...powstało coś co może za kilka sezonów będzie jakoś się prezentowało.
Lubię go, tego mojego zamączonego Rogutchiego
Tak obficie kwitnie i ma takie słodkie te dzwoneczki.

Paluszki wyciąga do słoneczka, bo w cieniu stoi

I takie tam foteczki z ogródeczka

a to maleństwo zakwitło z takiego nędznego,przecenionego patyczka cieszę się strasznie



I coś z fauny. Przedstawiam Dawida, takie imię dostał od mojej córki

a to bezimienna żabcia

nie zdążyłyśmy się zakumplować, bo ....

róże po deszczu....
Mary Rose

Aspiryn Rose, której muszę zmienić miejscóweczkę.

Fresia

I ta piękność nn, która ma ponad 2 metry i kwitnie non stop od czerwca pięknymi, ogromnymi i pachnącymi kwiatami

Moja koralowa nn nieprzerwanie obficie kwitnąca

Czerwona pięknie pachnąca nn w objęciach łobody czerwonej

China Girl

Rosarium U.

Piękny akcent jesienny

a dla Jagody śpiący Zigi w objęciach Zuzy

Do napisania
Miłe wiadomości to takie, że pada sobie fajny deszczyk i podlewa mi ogród spragniony strasznie, a złych wiadomości nie mam.
Aguś - athshe - Popadało w poniedziałek, wczoraj było pięknie i dobrze, bo były końskie lekcje
Aniu Sweety - Wiesz, jak to jest jak wszyscy cukrują, że ładnie, że ślicznie, a jedna taka się wychyla, że coś tam nie tego. :wink
Z tym podziałem wody z nieba w tym roku wyszło wyjątkowo niesprawiedliwie. My cierpimy na suszę, a południe na nadmiar wody.
Jadziu - Waldo jednak, a nie Solar?
Monia - I ja z deszczu cieszę się bardzo
Violka - Miłorzęba już takiego fajnego zakupiłam, trochę z obawą, bo ja się obawiam zawsze tych szczepionych.Ale dziewczyny z FO uspokajają, że da radę.A z Zuzy włosami bywało różnie, a że lubi nosić je rozpuszczone, musi o nie zadbać.Taka jest umowa.
Iwonko - Nieważne, że spóźniona, ważnie że jesteś.
Tulap - No właśnie, z tym cięciem to się obawiam. Jakiś taki dziwoląg z niego jest. A z moimi zdolnościami do doniczkowych....
Aniu - Poczekaj z tymi datkami, deszcz przyjdzie i do Ciebie. Po co dopłacać do interesu?
Martuś - Dynie obrodziły, ale nie są do jedzenia. Te do jedzenia z warzywniaka to marniutkie. A ja tak kocham jeść dyniową zupkę.Sąsiad ma to użyczy, tak mówił
Aniu - Pulpa - Z deszczem problem widzę nie tylko u mnie. Póki co ja mam podlane, mam nadzieję, że do Ciebie też doszedł deszcz. A z tymi mięsożercami to i ja mam problemy. Owszem, z grzeczności posmakuje, ale...widzę po minie jak bardzo chciałby i wolał goloneczkę. Dynia lubi bardzo żyzne podłoże, ja też muszę w przyszłym roku bardziej się postarać.
Amelka - Witaj, dzięki że jesteś
W weekend zabrałam się za coś, co jest dla mnie pionierskim przedsięwzięciem. Nawet nie sądziłam, że przeglądanie gazety o tematyce ogrodniczej przy porannej kawce zaowocuje nowym dziełem w moim ogrodzie.


Nigdy nie lubiłam tej tui. Stała sobie taka jakaś, aż przyszłam ja i moje nowe nożyczki do ogrodu i ciach...powstało coś co może za kilka sezonów będzie jakoś się prezentowało.
Lubię go, tego mojego zamączonego Rogutchiego

Paluszki wyciąga do słoneczka, bo w cieniu stoi

I takie tam foteczki z ogródeczka

a to maleństwo zakwitło z takiego nędznego,przecenionego patyczka cieszę się strasznie



I coś z fauny. Przedstawiam Dawida, takie imię dostał od mojej córki

a to bezimienna żabcia

nie zdążyłyśmy się zakumplować, bo ....

róże po deszczu....
Mary Rose

Aspiryn Rose, której muszę zmienić miejscóweczkę.

Fresia

I ta piękność nn, która ma ponad 2 metry i kwitnie non stop od czerwca pięknymi, ogromnymi i pachnącymi kwiatami

Moja koralowa nn nieprzerwanie obficie kwitnąca

Czerwona pięknie pachnąca nn w objęciach łobody czerwonej

China Girl

Rosarium U.

Piękny akcent jesienny

a dla Jagody śpiący Zigi w objęciach Zuzy

Do napisania
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu pięknie kwitną Ci różyczki, wyglądają niesamowicie zdrowo, listki błyszczące, zieloniutkie, bez jednej plamki
Zachwyca mnie też powojnik, cudne dzwoneczki, żałuję, że nie mam miejsca, bo już od baaardzo dawna kusi mnie, żeby posadzić choć jeden o kwiatach w kształcie dzwonków
Zachwyca mnie też powojnik, cudne dzwoneczki, żałuję, że nie mam miejsca, bo już od baaardzo dawna kusi mnie, żeby posadzić choć jeden o kwiatach w kształcie dzwonków
- chalaputkowo
- 1000p

- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosieńko - no widzę że pierwsze banzai powstaję w Twoim ogrodzie
, róże
i powojnik , no dziewczyno
, a na tych targach w Bydgoszczy o Ty zdjęcia rób i pokazuj ciekawostki , kto wie może za rok się tam spotkamy 
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
żeby tak moja kota chciała się przytulac....
A z tym deszczem ci się udało - ja dziś dzwoniłam umówic się na końskie lekcje ;) na jutro, ale od razu zastrzegłam, że będziemy o ile nie będzie padało.
A ty i twoje nożyczki.... no na razie to bida jakaś. Ale koleżanka z pracy też się tak wypuściła wiosną - było strasznie, cięła po 2-3 tuje dziennie, bo ogromne miała, a teraz ma piękny szpaler potrójnych kul. Dasz radę.
A z tym deszczem ci się udało - ja dziś dzwoniłam umówic się na końskie lekcje ;) na jutro, ale od razu zastrzegłam, że będziemy o ile nie będzie padało.
A ty i twoje nożyczki.... no na razie to bida jakaś. Ale koleżanka z pracy też się tak wypuściła wiosną - było strasznie, cięła po 2-3 tuje dziennie, bo ogromne miała, a teraz ma piękny szpaler potrójnych kul. Dasz radę.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Tuja...bardzo ekstrawagancki pomysł
Ja tam lubie ogladać,ale nie dałbym rady tak obciąć 
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Uetersen
a tuja to Kórnik
?
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosiu - już zwątpiłam
Czy mogłabyś zrobić fotke tej chryzantemie
Z moich zapisów wynika ,że to powinien być jednak Solar
Czy mogłabyś zrobić fotke tej chryzantemie
Z moich zapisów wynika ,że to powinien być jednak Solar
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Rogutchi fantastyczne ma te dzwoneczki
Ja się właśnie głowie jaki powojnik kupić z oferty Stasi.Ale tyle jest cudności,że mam problem
W końcu pierwszy lepszy z brzegu wybiorę
Śpiący Zigi to prawdziwy słodziak
A róża Rosarium U. jest zachwycająca

Śpiący Zigi to prawdziwy słodziak
A róża Rosarium U. jest zachwycająca
Pozdrawiam Amelia
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Zaczęłam się urlopować. Pogoda sprzyja, jest miło bo słoneczko świeci, wiaterek umiarkowany.Deszcz mógłby troszkę popadać, ale poradzę sobie i bez niego.Mam tyle planów, pomysłów do realizacji. Nie wiem, czy zdążę.
Aguś - Agness - Ja zachorowałam na Rogucziego powojnika.Szukałam długo, tak długo aż znalazłam. Był kupiony w śmiesznych okolicznościach, ale mam go i bardzo go lubię. Ten kształt kwiatka jest idealny, a do tego jego obfite kwitnięcie. Koniecznie muszę dokupić powojników z takim kształtem kwiatka. Bajkowy, prawda?
A jeśli chodzi i róże, nie wszystkie są zdrowe. Po raz pierwszy walczyłam z czarną plamistością. Musiałam zastosować chemię....a tego nie lubię.
Monia - Czy ja tam zrobię fotki, to ja nie ręczę.
Nie zdążę....A co do spotkania, to ja nie widzę problemu. Targi ogrodnicze w Bydgoszczy odbywają się dwa razy w roku, na wiosnę i na jesieni. Różne tam bywa, cenowo niektórzy mają dziwne pomysły
, ale ogólnie lubię sobie tam podjechać.
Aguś - athshe- Jeszcze są w ogrodzie dwie takie tujki, którym się przyglądam z nożyczkami w rękach.
Moje wszystkie koty takie tulaśne, tak skubane wychowane przez Zuzę. Jedynie Lady vel Rudzik ma swoje ścieżki.Reszta najchętniej leżałaby na nas.A wesoło dzisiaj było w domu, bo Zuza zalała się prawdziwymi łzami ( rzadki widok) bo....jutro musi do kościoła iść ( komunia w maju
) a na konie miała na tą samą godzinę. I cóż począć? Jutro muszę z duchownym przedyskutować pewne priorytety
panujące w naszej rodzinie.
Tulap - Pomysły mam czasami ekstrawaganckie....choć z natury spokojny i stateczny człowiek jestem. A co tam, poszaleć każdemu wolno.A cięcie bardzo proste, żadnej filozofii nie potrzeba.
Mati - Pojęcia nie mam czy to Kórnik...Posadził syn takie maleństwa kilka lat temu, wyrosło to i zaczęło przeszkadzać. Dobry materiał do eksperymentów.
Jadziu - Zrobię fotkę całej roślince, żeby Cię uspokoić. Wiesz, dla mnie uroda kwiatka najważniejsza, niż jego imię.
Amelia - Powojniki z kwiatkami dzwoneczkowymi są śliczne. Jest ich troszkę, więc możesz wybierać. Rosarium U. jest nie do zdarcia. Polecam, bardzo ją lubię.
Aguś - Agness - Ja zachorowałam na Rogucziego powojnika.Szukałam długo, tak długo aż znalazłam. Był kupiony w śmiesznych okolicznościach, ale mam go i bardzo go lubię. Ten kształt kwiatka jest idealny, a do tego jego obfite kwitnięcie. Koniecznie muszę dokupić powojników z takim kształtem kwiatka. Bajkowy, prawda?
A jeśli chodzi i róże, nie wszystkie są zdrowe. Po raz pierwszy walczyłam z czarną plamistością. Musiałam zastosować chemię....a tego nie lubię.
Monia - Czy ja tam zrobię fotki, to ja nie ręczę.
Aguś - athshe- Jeszcze są w ogrodzie dwie takie tujki, którym się przyglądam z nożyczkami w rękach.
Tulap - Pomysły mam czasami ekstrawaganckie....choć z natury spokojny i stateczny człowiek jestem. A co tam, poszaleć każdemu wolno.A cięcie bardzo proste, żadnej filozofii nie potrzeba.
Mati - Pojęcia nie mam czy to Kórnik...Posadził syn takie maleństwa kilka lat temu, wyrosło to i zaczęło przeszkadzać. Dobry materiał do eksperymentów.
Jadziu - Zrobię fotkę całej roślince, żeby Cię uspokoić. Wiesz, dla mnie uroda kwiatka najważniejsza, niż jego imię.
Amelia - Powojniki z kwiatkami dzwoneczkowymi są śliczne. Jest ich troszkę, więc możesz wybierać. Rosarium U. jest nie do zdarcia. Polecam, bardzo ją lubię.
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosiu nie dziwię się, ze lubisz tego powojnika, te dzwoneczki są urocze w dodatku w moim ulubionym kolorze
Miłego urlopowania i owocnych prac ogrodowych
Miłego urlopowania i owocnych prac ogrodowych
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Ja dodam od siebie, że ten powojnik już dawno temu byłby u mnie, bo cudny jest... gdyby właśnie nie ten mączniak...
Zdjęcie zwiewającej żaby świetne! Masz refleks kobieto!
Z tują nieźle poszalałaś. Ja też ostatnio naoglądałam się tego tematu i swoje też mam ochotę ciachnąć, choć mnie korci spiralnie.
A różyce w deszczu prezentują się majestatycznie. Piękne kwiaty. Tak jak i kociamber.
Zdjęcie zwiewającej żaby świetne! Masz refleks kobieto!
Z tują nieźle poszalałaś. Ja też ostatnio naoglądałam się tego tematu i swoje też mam ochotę ciachnąć, choć mnie korci spiralnie.
A różyce w deszczu prezentują się majestatycznie. Piękne kwiaty. Tak jak i kociamber.
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu kociak całuśny, tyle róż u Ciebie jeszcze kwitnie, a powojnik jest boski i kolor i kształt -zaje fajny..
Koniecznie musisz duchownemu przedstawić priorytety
, bo nie można dziecku pozwolić tak płakać.
Kobieto jak Ty takimi poczynaniami zaczynasz swój urlop- mowa o tuji - to boję się co zobaczymy pod koniec urlopu, wybierz się gdzieś i odpocznij to robótki ręczne w ogrodzie Ci przejdą
.Tak w ogóle to fajny pomysł , weź patyczki i powyginaj teraz gałęzie będzie bardziej rozłożysty
. A w wolny weekend zapraszam do nas - tylko tym razem na weekend nie przelotem.
Koniecznie musisz duchownemu przedstawić priorytety
Kobieto jak Ty takimi poczynaniami zaczynasz swój urlop- mowa o tuji - to boję się co zobaczymy pod koniec urlopu, wybierz się gdzieś i odpocznij to robótki ręczne w ogrodzie Ci przejdą
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witajcie w piękny piątek. Zaczynam urlop
i spędzę go w domku, w ogrodzie, leniuchując, odpoczywając od zgiełku dnia codziennego. Mam nadzieję, że wszystkie plany urlopowe zdążę zrealizować.
Aniu - Anym- Dziękuję
Powojnik naprawdę jest śliczny, co prawda już dostał opryski na mączniaka, ale i tak zostaje. Mogę go pryskać. Muszę jeszcze dokupić takie dzwoneczkowate
powojniki w innych kolorach.
Aniu - Aneczko - Nie wiedziałam, że Rooguchi łapie mączniaka? Myślałam, że to zbieg okoliczności, pech, a on powiadasz taki ma feler. No cóż, będę pryskała. Chociaż nie jestem zwolenniczką chemii.
A strzyżenie zaczyna mi się podobać. Tuje chyba najprościej, a przynajmniej w takim kształcie jaki ja zrobiłam. Takie spiralne kształty to już wyższa półka. Jeszcze bukszpany umiem dziabnąć do kulki, i to bez nożyc elektrycznych, których nie mam. Jeszcze nie mam
Dorotko - Nie wpadniemy, bo nigdzie się nie ruszam z domu. Z wyjątkiem jutrzejszego wypadu do Gdańska, ale to żabi skok. Sławek znów biega, my za kibiców.
I jeszcze gdzieś zajadę, ale to na razie tajemnica, bo jak wykrakam to znając mojego pecha...
Jeszcze będzie okazja
Patyczki do dolnych gałęzi strzyżonej tui już dałam, a teraz widzę, że górne piętro też muszę wyprostować.
Chciałam wkleić fotki z wczorajszych rewolucji w ogrodzie, ale...coś zacina, może później.
Aniu - Anym- Dziękuję
Aniu - Aneczko - Nie wiedziałam, że Rooguchi łapie mączniaka? Myślałam, że to zbieg okoliczności, pech, a on powiadasz taki ma feler. No cóż, będę pryskała. Chociaż nie jestem zwolenniczką chemii.
A strzyżenie zaczyna mi się podobać. Tuje chyba najprościej, a przynajmniej w takim kształcie jaki ja zrobiłam. Takie spiralne kształty to już wyższa półka. Jeszcze bukszpany umiem dziabnąć do kulki, i to bez nożyc elektrycznych, których nie mam. Jeszcze nie mam
Dorotko - Nie wpadniemy, bo nigdzie się nie ruszam z domu. Z wyjątkiem jutrzejszego wypadu do Gdańska, ale to żabi skok. Sławek znów biega, my za kibiców.
Patyczki do dolnych gałęzi strzyżonej tui już dałam, a teraz widzę, że górne piętro też muszę wyprostować.
Chciałam wkleić fotki z wczorajszych rewolucji w ogrodzie, ale...coś zacina, może później.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu
Różyczki wszystkie piękne
Rosaruim U bardzo urokliwa
Rogutchiego powojnika nie mam,ale bardzo mi się spodobał u ciebie,cudne dzwoneczki
Różyczki wszystkie piękne
Rosaruim U bardzo urokliwa
Rogutchiego powojnika nie mam,ale bardzo mi się spodobał u ciebie,cudne dzwoneczki



