Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015

[Tajka]

Januszu cudny aster i pluskwica, a hibiskus bylinowy ma mnóstwo kwiatów.
Dorodne owoce wyhodowałeś. Moje śliwki nie pryskane w połowie robaczywe.
Pozdrowienia dla Krysi.

[Wanda7]

Ojej, to w tej płaskiej donicy są rozchodniki? Byłam pewna, że to są drobne begonie
Dorodny masz ten ogród, Janusz. I dla ciała, i dla ducha

[drozd]

Teresko.
To już ostatnie kwiaty tego sezonu. Chryzantemy jeszcze zakwitną i koniec radości w ogrodzie.
U mnie węgierki bardzo mocno obrodziły ale połowa też spadła przez szarkę. Nie ma mocnych na nią ale Krystyna zdążyła zrobić dość dużo przetworów.
Jutro chyba będzie kopanie ziemniaków. Zostanie ogród warzywny do wykopania i zakończy się sezon 2014.
Krystyna dziękuje za pozdrowienia.
Pozdrawiamy również Ciebie i Tadeusza.

Wandziu.
W dużej płaskiej donicy są Begonie z własnego siewu


...a rozchodniki to są w tych pojemnikach




a czy taki dorodny ...to musiałabyś ocenić na miejscu.
Mam nadzieję,że to kiedyś nastąpi. Oczywiście zapraszamy.

[Wanda7]

Bardzo dziękujemy za zaproszenie i mam nadzieję, że może kiedyś nasze spotkanie u Was dojdzie do skutku.
Rozchodniki są niesamowite, coś fantastycznego. Nie wpadłabym na pomysł, żeby je uprawiać jako zwisające.

[drozd]

Też mam taką nadzieję. Jak nie w tym roku co raczej wątpliwe to może na drugi rok zrobimy spotkanie jak oczywiście zdrowie pozwoli.
Rozchodnik ten przywiozłem od córki która w ten sposób prowadziła u siebie w ogrodzie. Bardzo mi się podobało więc sadzonki przywędrowały do mnie. Jest to prawdopodobnie Rozchodnik kaukaski i jest rośliną płożącą której gałązki przyrastają do ziemi tworząc darń. W doniczkach nie mają do czego się ukorzenić więc zwisają. Na zimę ścinam wszystkie długie pędy. Zimuje w domu,bo już wczesna wiosną wyrastają nowe długie pędy.

[Helios]

"Jesienne dekoracje" niesamowite, a owoce nad wyraz dorodne. Na własne musimy jeszcze poczekać, pozostaje bazarek.
Nie wiem Januszu ile czasu poświęcacie na utrzymanie ogrodu w tak idealnym stanie, tym bardziej, że jest on ogromny. Podziwiam.

[jola1]

Janusz widzę że mamy hibiskusa w takich samych kolorach. Ja dokupiłam w tym roku jeszcze w takim malinowym kolorze ma sporo paków i mam nadzieję że jeszcze w tym tygodniu rozwiną się.

[drozd]

Helenko.
Nawet w tych jesiennych dekoracjach można dopatrzeć się piękna przyrody ale mnie nawet te najpiękniejsze nie cieszą, bo są zwiastunem czegoś co się kończy. Długie noce pochmurne dni i zimno to jest to czego nie lubię najbardziej.
Co do Twojego pytania to.... po za wyjazdami czy jakąś niedyspozycją w ogrodzie jesteśmy stale nawet często jak deszcz pada - no taki niewielki

Jolu. To mamy chyba obydwa takie same, bo też mam takiego ciemnego i już pąki zaczynają otwierać się. Jest o dwa tygodnie późniejszą odmianą.
Ładnie wyglądają podczas kwitnienia ale jak nie ma deszczu i wiatru. Z tego powodu zabrałem ich w mniej wyeksponowane miejsce,bo po deszczu wyglądały jak zmokła kura
Tak kwitł w ub roku:

[Helios]

Cudowny hibiskus, a kwiaty - Jak on znosi niskie temperatury?

[drozd]

Helenko. Pod kołderką z liści całkiem dobrze.

[kaja_krys]

Jak widziałam wiosną Twój ogród to nic nie wskazywało, że macie taki ogrom asortymentowy kwiatów. Poza tym nasadzenia bez żadnych opisów, chyba macie w głowach GPS.
Interesują mnie hibiscusy bagienne,śliczny masz ten czerwony. Mój ciemniejszy bordowy również zakwitł, ale na razie ma jeden kwiat.
Janusz kiedyś pisałeś, że we wrześniu sadzonkowałeś hibiscusa i przykrywałeś butelka po wodzie. Czy rośliny z tamtego sadzonkowania rozrosły się i wyszły z nich dorosłe okazy? a zimę przetrwały? (to był chyba 2010 rok)
Chcę spróbować, ale cierpliwości mi brak i chciałabym wiedzieć, czy udaje się takie jesienne sadzonkowanie tych roślin.

[drozd]

Witam Krysiu.
Byłaś w naszym ogrodzie jeszcze w czasie zimowego uśpienia więc nic dziwnego,ze było szaro-buro. Z każdym miesiącem wyrasta coś nowego albo podziewa się dla nas przebywających codziennie w ogrodzie nie stanowi problemu gdzie co rośnie i nie zdarzyło mi się by w jednym miejscu posadzić dwie rośliny.
Hibiskusy bagienne też mnie zafascynowały dopóki nie posadziłem je u siebie. Okazały się całkowita porażką. Brzydko wyglądają przekwitnięte kwiaty, które trzeba codziennie usuwać by nie szpeciły krzewy. Poza tym kwiaty bardzo delikatne,wiatr czy deszcz w czasie kwitnienia robi z krzewu koszmarek.
Ten ciemniejszy tak rozrósł się,że w ub.r. wyciągałem z dołka traktorem by przesadzić w mniej wyeksponowane miejsce. Rosną teraz jako "ciekawostka" a nie jako ozdoba.
Pytasz o sadzonkowanie Hibiskusa. W 2010 roku jeszcze ich nie miałem. Pewnie chodziło o hibiskusa chińskiego"Chińska róża"-potocznie zwana- kwiat domowy. Sadzonkowałem nie raz o różnych porach roku z dobrym skutkiem. Nie sadzę by były problemy z sadzonkowaniem bagiennego. Trzeba trochę poświęcić czasu i cierpliwości - to wszystko.

[oriona]

Januszu bardzo dziękuję za paczkę a szczególnie za owocowy gratis
Roślinki wszystkie starannie zapakowane, rozmożyły się po drodze

[drozd]

Anetko.Z prędkości chyba nie zapakowałem tej gruchy,bo rano kończyłem pakowanie.
A rośliny mocno rozmnożyły się?....nie wiele miały na to czasu

[patkaza]

Same śliczności...kany, mieczyki, ten zadoniczkowany rozchodnik, trawy...
Hibiskus i u mnie gościł jeden sezon, niestety nie udało mu się nie można mieć wszystkiego. Wasze to już wielkie krzaczory!