U mnie było kilka odmian; różniły się wyglądem, smakiem, plennością itp., ale mącznik dopadł je tego samego dnia. Jeszcze jakieś pojedyncze zostały, ale generalnie były do końca sierpnia. Ale siane do gruntu 20 maja, więc to nie było długie owocowanie.
forumowicz pisze:Miałem Cezara łącznie z Krakiem. Prawie 2 miesiące zbioru bez żadnej chemii. Może jeszcze coś bym z nich zebrał ,ale w kolejce czekały do wysadzenia poziomki.
Poziomki wysiała córka do skrzynek na balkonie w ramach pierwszych kroków w ogrodnictwie. Odmiana Regina. Ponieważ wnuczęta bardzo lubią owoce poziomek postanowiłem przesadzić je na działkę.
U mnie były:
Rufus, Krak, Citron, Hela i Andrus.
Miały różny smak, różny wygląd, plenność i wygląd krzaka były inne.
Ale mączniak zaatakował je w tym samym dniu i tak samo szybko padły. Przedwczoraj zebrałam miskę ogórków i to by było na tyle.
Krzaki ogórków już wyrwane.
Z odmian Sremski /padł pierwszy/, Farigyno, Sander, Royal, ten ostatni trzymał się najdłużej.
Natomiast najdelikatniejszą, jasną skórkę miał Sander.
Widzę że większość forumowiczów zakończyła już uprawę ogórka, w związku z tym moje pytanie jakie poplony siejecie? ja wybrałem owies (podobno owies ma dobroczynny wpływ na glebę jeśli wystąpił jakieś choroby odglebowe ) jak myślicie dobrze robię? Może ktoś jeszcze podpowie jak na następny sezon skutecznie walczyć z chwastami w ogórkach jakaś chemia czy tylko motyka? pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
Jeszcze kilka krzaczków Juliana i Kraka zostawiłem.W wolnych miejscach posiana gorczyca,jako chyba najlepszy poplon oczyszczający glebę z nicieni.PODOBNO !Jest jedno ale:
Gorczyca to roślina szybkich wschodów - nawet przy niewielkiej wilgotności gleby. Rozwijająca się masa zielona gorczycy zacienia glebę i ogranicza rozwój chwastów. Jej głęboki system korzeniowy penetrując glebę powoduje jej rozluźnienie
i zwiększa możliwości gromadzenia wody. Uprawa gorczycy antymątwikowej przyczynia się do ograniczenia populacji nicieni w glebie o 30-50%. W sprzyjających warunkach, przy długim okresie wegetacji i zastosowaniu nowoczesnych odmian, redukcja cyst nicieni w glebie może wynieść nawet 70-90%. Jednak podstawowym i najważniejszym warunkiem jej korzystnego zastosowania jest zastosowanie nasion gorczycy antymątwikowej pochodzących z pewnego źródła. Użycie zwykłej gorczycy lub gorczycy antymątwikowej, która była reprodukowana dłużej niż 2-3 lata wywołuje skutek odwrotny do oczekiwanego, doprowadzając do wzrostu zawartości cyst w glebie, co odbije się spadkiem plonu buraków i zainfekuje glebę tym szkodnikiem na długie lata.
Rozmawiałem z gościem z odr-u na temat poplonów pod przyszłoroczną uprawę warzyw, pan powiedział mi że o tej porze siać można jedynie zboża w charakterze poplonu najlepiej właśnie owies ze względu na szybkie wschody oraz to że enzymy wytwarzane przez korzenie owsa skutecznie ograniczają choroby odglebowe np. wertecizilioze, zgorzele itp. Jednak jeśli chodzi o poprawe struktury gleby wypada średnio, do około połowy sierpnia najlepiej w charakterze poplonów siać peluszkę facelię i gorczyce z tym że gorczycy nie należy siać na polach gdzie w przyszłym roku ma być kapusta. Stanowczo odradził mi nawożenie jesienne obornikiem na polu pod ogórki ze względu że taki obornik przyciąga śmietki. Na temat analizy gleby kazał ją zrobić na wiosnę. Miejmy nadzieje że w przyszłym roku plon ogórków będzie większy niż w tym jest łatwy zbyt to trzeba się rozwijać
miałem w tym roku na próbe 20 arów, na przyszły chcę obsadzić 60 arów. Rozwijam trochę swoje małe gospodarstwo, nawiązałem współpracę z przetwórnią warzyw ( przez dwa lata dostarczałem im koper i czosnek oraz buraki, ale chciałem coś bardziej dochodowego wybrałem na ogórki) warto wykorzystać ten kontakt. Jednak żeby uprawa ogórka dla przetwórstwa była opłacalna musi być ilość. Wcześniej uprawiałem pomidory polowe jednak zbyt niska opłacalność zmusiła mnie do rezygnacji z uprawy. Uprawiam jeszcze truskawki około 35 arów. Z wczesnej wiosny obsadzam tunele foliowe są 3 każdy 30x7 m w dwu sadzę koper, buraki na botwinkę sałatę i rzodkiewkę a jeden idzie pod wczesną fasolkę, w tym roku w jednym rosły ogórki a w pozostałych są truskawki powtarzające owocowanie. Poza tym jest 3 ha pod zboża tak żeby zachować płodozmian. Jednak uprawa ogórka gruntowego mimo iż cena w skupie nie była rewelacyjna a ilości towaru też nie dużo bo jak wspominałem 100 kg co drugi dzień to zysk netto był wporządku. Dlatego moja obecność na forum, bo można wymienić się doświadczeniami z uprawy i dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy.
edit
Staram się rozwijać swoje uprawy gdyż jako że pracuję w systemie służb 24/48h mam sporo wolnego czasu. Był kawałek pola i trochę siły oraz pomysł co robić, a tak szczerze to próbowałem metody prób i błędów, ale nastawiałem się jedynie na sprzedaż warzyw dla handlarzy i dla przetwórni, próby detalu dużej ilości warzyw np. tony pomidora czy nawet 200 kg po rynkach nie wypadły najlepiej. Ale żeby handlować z takimi goścmi trzeba mieć towar dobrej jakości i dużej ilości dobrze jak można zaoferować parę rzeczy wtedy łatwiej przyciągnąć takiego handlarza. Mam nadzieję że jako taki trochę większy działkowiec nikt mnie z fora nie wyrzuci
lukasz1989 pisze:miałem w tym roku na próbe 20 arów, na przyszły chcę obsadzić 60 arów.
Wiadomo, że tego nawet nie obsiejesz ręcznie, a co mówić o innych zabiegach agrotechnicznych. Ogórek jest rośliną wymagającą i na tak dużej powierzchni musisz dysponować analizą gleby . W przeciwnym razie to byłoby trochę szaleństwo. W zakresie nawożenia możesz liczyć na moją pomoc . Sposób udanej uprawy ogórków, który doskonale sprawdza się u działkowców , tj. nawożenie rzędowe na tak dużym obszarze jest niewykonalny bez specjalistycznego sprzętu . Z drugiej strony uprawa ogórków w klasyczny sposób z nawożeniem rzutowym obornikiem wymaga dla udanego plonu posiadania gleby wysokiej klasy. Nie mam orientacji co do Twoich możliwości sprzętowych.