Małgosiu,warto iść do lasu po grzybki ,bo przynajmniej wiesz co masz ,są czyściutkie bez robaków,a w sklepie są różne,rydze najczęściej rosną w górach ,a ponieważ mam je w zasięgu ręki ,więc mam rydze ,ale serdeczna przyjaciółka pokazała mi gdzie rosną niedaleko mnie ,a do tej pory też nie znałam takich miejsc bo żaden grzybiarz nie zdradza swoich miejsc,

,dzisiaj byłam w Zakopanym ,to cały targ zawalony rydzami,muszę Ci powiedzieć,że są pyszne marynowane i duszone na masełku,pozdrawiam i buziaki posyłam
Grażynko,Kasia już Ci odpowiedziała i jeszcze sinieją w miejscu dotyku grzyba,szkoda ,że nie możecie chodzić ze mną ,jest ich coraz więcej ,właśnie wczoraj znowu nazbierałam ,za chwilę pokażę ,pozdrawiam i całuski ślę
Kasiu,te floksy plamiste są piękne ,Natashę mam dawno,i co roku jestem tym floksem zauroczona ,myślę ,że ten biały z lekko różowym środkiem na drugi rok pokaże swoją prawdziwą urodę bo dopiero na wiosnę był kupiony ,a już tyle miał kwiatów ,pozdrawiam i buziaki dla Ciebie
Dorotko,ja dopiero czekam na późniejsze prawdziwki,u nas na razie dużo robaczywych ,ale potem w świętokrzyskim to dopiero zbiory,ja też ciągle wszystko przerabiam ,że na nic nie mam czasu ,ale teraz gorący okres

pięknych snów życzę
Ewciu,będziesz z niego bardzo zadowolona ,bo one są piękne i żadnego z nimi uprawowego problemu nie ma,
Grażynko,kogra,nie wiem teraz co to za trawa ,gdzieś miałam zapisaną ,ale nie znajdę ,ale myślę,że sie dowiem ,ja derenie też uwielbiam ,to owoc mojego dzieciństwa,bo rosły u mojej ukochanej babci,ja kupiłam 4 szt i wszystkie owocują ,ale jak tam jadę to już można przywieźć samochód, pozdrawiam i buziaki dla Ciebie
Mati,jak trudno określić smak ,jest kwaśnawy ,może jak kiedyś przyjedziesz to Cię poczęstuję,pozdrawiam
