Sukulenty i kaudeksy Ewy cz.II

[tesia39]

Kwiat ceropegii simonae jak dla mnie niesamowicie piękny
Ficusy kaudeksowe

[annaoj]

Dla mnie totalny odlot - bardzo ciekawe rośliny!

[nyskadu]

Niezwykle i niespotykane

[bebos]

Rewelacyjny kwiat u Ceropegia!!! Coraz bardziej tracę dla nich głowę .
C.aristolochioides od Ciebie zrzuciła pączki z którymi przybyła, ale już wyprodukowała kilka nowych - już całkiem przypominających kształtem docelowe kwiaty. Ta ułamana coś knuje przy bliźnie - będzie nowy pęd! Kupiłam sporą C. stapeliiformias - masz? Trudna?

[piasek pustyni]

Ewa! Wspaniała prezentacja ceropegii, normalnie pełen zachwyt nad cudownym zdjęciem, pomysłem i oczywiście samym kwiatem! Tavaresia w ogóle piękna sama w sobie, ale ceropegią zachwycam się szczerze i z podziwiem!

[eba]

Dziękuję za odwiedziny i miłe wpisy .
Beatko, ceropegia aristolochoides chętnie kwitnie nawet na niedużym patyczku. Mam nadzieję, że c. robysiana szybko puści pęd, w razie czego pisz - natychmiast doślę nową roślinkę. Mam c. stapeliformis, nie jest trudna w uprawie, wymagania podobne do c. adrianae i c. simonae: luźne, przepuszczalne podłoże, stale leciutko wilgotne (w zimie powinno nieco przesychać) i rozproszone światło. Wg mnie są łatwiejsze w uprawie, niż c. petignati.
Żanetko, cieszę się, że podobały Ci się zdjęcia .

[honorka22]

Ceropegia simonae sama w sobie nie jest jakaś nadzwyczajna, czego już nie można powiedzieć o jej kwiatach. Świetne dziwolągi
Pozostałe roślinki również bardzo ładne

[eba]

Sukulenty jeszcze w szklarni, choć coraz poważniej zastanawiam się nad powrotem do domu. W chłodne noce dogrzewam je... wkładami do zniczy. Całkiem ładnie to wygląda, gdy w nocy pali się z 10 szt. w szklarence . Dni są jeszcze ładne i ciepłe.
Pewne rzeczy można zobaczyć tylko z bliska. Przyjrzyjcie się tej cerarii.

Pączki są na lewej i najwyższej gałązce.
Zakwitła .






Zakwitła też euphorbia grandicornis




I tutaj też wypatrzyłam dwa






Ostatnie kwiaty na uncarinie grandidieri


Cała roślina bardzo ładnie przybrała po wiosennym przycięciu


I choć na adenium w tym roku nie było ani jednego kwiatka, to i ono bardzo mnie cieszy


Tegoroczny nabytek senecio fulgens już się zaaklimatyzował


A ten chyba nadal sie zastanawia: matelea cyclophylla


Inne z dziwacznymi nazwami: pyrencantha kaurabassana i tylosema fassoglensis


cissusy kaudyczne


Ipomoea albivenia


euphorbia aureoviridiflora


aloe plicatilis


pelargonium ferulaceum


i na koniec dziwna ceropegia woodii, która rośnie prawie tylko wszerz

[Akwelan_2009]

I choć na adenium w tym roku nie było ani jednego kwiatka, to i ono bardzo mnie cieszy

- zapewne każdego taki okaz by cieszył ?

W chłodne noce dogrzewam je... wkładami do zniczy. Całkiem ładnie to wygląda, gdy w nocy pali się z 10 szt. w szklarence

- ciekawy pomysł na system do ochrony roślin przed zimnem i ich dogrzewania .
Dawno temu na działce zastosowałem takie dogrzewanie dużymi zniczami w majowe "ogrodniki", pomidory i ogórki, które posadzone miałem w tunelu. Rośliny przetrwały, ale całe oraz folia były "umorusane tłustymi" sadzami. Teraz zapewne używana steryna tak nie kopci.

[hen_s]

Cóż za widoki dziś u Ciebie!
Rośliny dorodne, doskonale wyglądają. Widać, że wieloletnie. Jestem pod dużym wrażeniem!

Co do trzymania sukulentów pod chmurką, szkłem lub w nieogrzewanym namiocie foliowym to bym się poważnie zastanawiał - nawet przy tym dogrzewaniu o którym piszesz wydaje się to być ryzykowne. U nas dziś było -3 stopnie przy gruncie! Taka temperatura może im nieodwracalnie zagrozić.
Ja swoje epikaktusy z odkrytego balkonu sprzątnąłem już przy 5 stopniach w nocy, reszta czyli kaktusy (a stoją tam te zimolubne) to dopiero przy mocnych przymrozkach ewakuuję. Mieszkam na 4tym piętrze więc przygruntowe przymrozki mi (a właściwie moim roślinom) nie straszne.

[piasek pustyni]

Ewa! Stanowczo za rzadko pokazujesz swoje cuda! Przecież takich kaudeksów to na całym forum dosłownie ze zniczem szukać!
Przepiękne widoki, dla mnie Uncarina i Ipomoea zawsze najbardziej interesujące. Teraz też z ciekawością obejrzałam ceropegię woodii, bardzo nietypowa rzeczywiście, ale do rzadkich widoków i ciekawostek zdążyłaś nas przyzwyczaić. Takie cuda tylko u Ciebie!

[eba]

Nie chciało mi się wynosić sukulentów do domu przez tych kilka chłodniejszych nocy. Prognoza długoterminowa przewiduje, że jeszcze przyszły tydzień będzie miał w miarę ciepłe noce. Dla sukulentów każdy słoneczny dzień jest teraz ważny... Rok temu targałam wszystko do domu już w pierwszy weekend października. Też miałam stracha, bo po jednej nocy było u mnie biało, ale jednak znicze pomogły, wszystkie sukulenty i wniesione na noc do szklarni datury przetrwały .
Wkłady nie kopcą. Tylko zapach jest rano wyczuwalny.
Choć z drugiej strony na innym forum ostrzegano, że ten sposób dogrzewania może puścić z dymem całą szklarnię . Lepiej więc uważać.

Ewa! Stanowczo za rzadko pokazujesz swoje cuda! Przecież takich kaudeksów to na całym forum dosłownie ze zniczem szukać!
Przepiękne widoki, dla mnie Uncarina i Ipomoea zawsze najbardziej interesujące. Teraz też z ciekawością obejrzałam ceropegię woodii, bardzo nietypowa rzeczywiście, ale do rzadkich widoków i ciekawostek zdążyłaś nas przyzwyczaić. Takie cuda tylko u Ciebie!

Chcę Was czymś przyciągnąć, żebyście jeszcze czasem do mnie zaglądali .

[bebos]

A ja postanowiłam utuczyć sobie taką ceropegię. Jest świetna! Będę raz po raz przycinać pędy i już wyciągnęłam trochę bulwę z ziemi...może pójdzie w ślady Twojej...choć jak piszesz - ona tak sama z siebie

[tesia39]

Chcę Was czymś przyciągnąć, żebyście jeszcze czasem do mnie zaglądali .

Ja ciągle do Ciebie zaglądam i zachwyca się Twoimi kaudeksami tylko z pisaniem gorzej bo nic oprócz zachwytów nie przychodzi mi do głowy

[eba]

A ja postanowiłam utuczyć sobie taką ceropegię. Jest świetna! Będę raz po raz przycinać pędy i już wyciągnęłam trochę bulwę z ziemi...może pójdzie w ślady Twojej...choć jak piszesz - ona tak sama z siebie

Nie wiem, z czego tak do końca wynika z tym tuczeniem. Mam trzy ceropegie woodii, a każda trochę inna. Ta od Ciebie też już ma ładną bulwkę, ale kształt liści ma bardzo zmienny. Pokażę ją niedługo. Na pewno coś do powiedzenia mają warunki, w których je trzymam: szklarenka, dużo słońca i sporo wody latem, nawożenie bardzo sporadyczne, zimą zdarza mi się na jakiś czas zapomnieć o podlewaniu. Ale i tak ta jedna, którą tak się chwalę, jest wyjątkowa. Nigdy jej nie przycinałam, a jest zwarta i taka kompaktowa .

Ja ciągle do Ciebie zaglądam i zachwyca się Twoimi kaudeksami tylko z pisaniem gorzej bo nic oprócz zachwytów nie przychodzi mi do głowy

Mam tak samo, gdy przeglądam wasze wątki .