Identyfikacja chorób drzew w ogrodzie

[milaM]

Drodzy forumowicze,
chciałabym poprosić o rozpoznanie chorób u kilku gatunków krzewów oraz drzewek. Rośliny znajdują się w ogrodzie na obrzeżach miasta, w bezpośrednim sąsiedztwie niezagposdarowanej, zarośniętej działki.
Cornus alba 'Sibirica', czyli dereń biały ma cimne plamy na liściach, pozwijane liście; dodatkowo jest jedzony przez ślimaki.
Corylus Maxima ?Purpurea?, czyli leszczyna również ma mocno poskręcane liście, ubytki w nich. Co więcej, wacle nie jest purpurowa - mimo, że słońca nie powinno jej brakować.
Philadelphus ?Virginal?, czyli jaśminowiec również ma poskręcane liście.
Bardzo źle wyglądaja liście surmii (Catalpa bignonioides). Są zniekształcone, pokryte białym nalotem oraz przez coś zjedzone.
Prawdopodobnie w najgorszym stanie jest klon pensylwański, który choruje drugi rok z rzędu i od posadzenia nie zwiększa średnicy korony. Ma on rozległe brązowe plamy na liściach.


Bardzo proszę o podpowiedź co należy zrobić, aby uratować chore rośliny.
Pozdrawiam,
Milena

[selli7]

Często na mało przepuszczalnych, wilgotnych, gliniastych glebach w mokre lata rośliny tak wyglądają i nic z tym nie da się raczej zrobić.Klon pensylwański wymaga przepuszczalnych gleb, a chyba taka nie jest skoro choruje i nie rośnie.

[milaM]

Dziękuję. Gleba faktycznie była tam ciężka, ale przed założeniem ogrodu nawieziono ok. 30 cm gleby z dna rzeki, ponieważ podobno miała być najbardziej żyzna. Jednak wiadomo, że korzenie wnikają głębiej niż na 30 cm. Czy są może rośliny - szczególnie drzewa, które będą lubiły podobne warunki?

[marcinpruszcz]

Co do Catalpy, to u mnie rok w rok coś podjada jej liście, ale nigdy delikwenta na gorącym uczynku nie przyłapałem. Więc musi działać w nocy i dobrze się maskować... Natomiast jeżeli chodzi o "biały nalot" to Mączniak -> bardzo częsta przypadłość u tej rośliny. Natomiast jeżeli chodzi o ogół to wygląda mi na zestaw chorób grzybowych... Z wyjątkiem Jaśminowca, który wygląda jak by jakiś owad poskręcał liście (np. mszyca). I w sumie to ziemia pokryta korą może faktycznie nie być dla co niektórych najlepszym środowiskiem... Ale zawsze można korę zabrać, czy posypać wapna. Natomiast jeżeli chodzi o glebę, to jest to temat na który można napisać doktorat. Ale w skrócie: to nawet w środku lasu, co jakiś czas jakieś drzewo dociera, do czegoś co jest dla niego nie do przyjęcia (np. woda, wapień, warstwa kamieni...). I takie drzewo usycha. Nawet u siebie nie jesteś w stanie powiedzieć jak głęboko sięga warstwa "ciężkiej" gleby, czy jest równo rozłożona i co jest pod nią... Podsumowując proponuję się nie nakręcać tylko kupić worek wapna w jakimś sklepie/hurtowni budowlanej, oprysk grzybobójczy (np. Topsin) i spalić/wywieźć liście na jesień. Natomiast o tym co będzie działo się dalej możesz opisywać na naszym forum (w odpowiednim dziale oczywiście).

[milaM]

Dziękuję za odpowiedź. Chciałabym jeszcze zapytać jak się używa wapno. Czy trzeba zgarnąć korę i posypać wapnem dookoła? Jakie mniej więcej ilości się tego daje?

[marcinpruszcz]

Można posypać po korze, gdyż później z deszczem/podlewaniem będzie wsiąkać w glebę... Zakładając, że nie będziesz robić żadnych analiz gleby, to rozsyp po 3-4 garście wkoło rośliny. Jeżeli będzie za mało to w przyszłym roku dosypiesz więcej...

[milaM]

OK dziękuję.

[beatazg]

Moja purpurowa leszczyna teraz jest zielona a nawet widzę,że niektóre listki żółte jedynie ostatnie listki na gałązkach są bordowe ale mam drugą leszczynę o purpurowych liściach większych od Purpurea tylko nie wiem jaka to odmiana to ta ma może nie purpurowe ale ciemne liście .
Pozdrawiam Beata

[milaM]

Co zatem zrobić żeby leszczyna kupiona jako purpurowa faktycznie była purpurowa? ;)

[beatazg]

Na wiosnę jest purpurowa , póżniej zielenieje . Klon palmowy atropurpureum też , ale on jak jesień będzie słoneczna zrobi się szkarłatny a jeszcze kilka innych roślin tak ma . Jestem mile zaskoczona klonem crimson sentry którego liście nie zzieleniały tak jak royal king a jeszcze w środku lata wypuścił pięknie bordowe drugie liście ,które cały czas mają ten sam kolor .
Pozdrawiam Beata

[francikrecz]

Do wypowiedzi Beaty dodam jedynie, że w sprzedaży jest więcej siewek, a one zachowują się trochę inaczej. Jeśli chodzi o wybarwienie liści to trzeba brać poprawkę na przygotowywanie zapasów zimowych przez rośliny, co skutkuje - w końcu lata - ograniczeniem i zakończeniem produkcji barwnika.


Pozdrawiam, Francik

[damek1718]

Ja tu widzę plamistości liści. U katalpy dodatkowo mączniak prawdziwy - ewidentnie. Pozwijane liście są objawem żerowania mszyc.