Z pelargoniami i ich zimowaniem chętnie i ja się zapoznam- mam 2 próby już nieudane za sobą zasychały mi .
Doniczkowce KaRo
Re: Doniczkowce KaRo
Krysiu hibiskusy widze niezadownie kwitną u ciebie;).
Z pelargoniami i ich zimowaniem chętnie i ja się zapoznam- mam 2 próby już nieudane za sobą zasychały mi .
Z pelargoniami i ich zimowaniem chętnie i ja się zapoznam- mam 2 próby już nieudane za sobą zasychały mi .
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20351
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Doniczkowce KaRo
Siłaczka!Wnoszę i wynoszę .. tańcuję z tymi donicami, że hej...![]()
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3397
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Doniczkowce KaRo
Dźwiganie takich wielkich donic to nie zajęcie dla kobiet.
Miło się ogląda takie piękności.
Miło się ogląda takie piękności.
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Doniczkowce KaRo
Bardzo piękne kwitnienia Krysiu!
Nie mów mi nawet o wnoszeniu, bo już mnie głowa zaczyna boleć. Ja swoje rośliny zwykle trzymam do października, ale różnie może być w tym roku. Czemu mieszkamy w takim klimacie? No czemu?
Nie mów mi nawet o wnoszeniu, bo już mnie głowa zaczyna boleć. Ja swoje rośliny zwykle trzymam do października, ale różnie może być w tym roku. Czemu mieszkamy w takim klimacie? No czemu?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Doniczkowce KaRo
To wiesz,idź na imprezę,weź dwa hibiskusy,w pełniu rozwitu,wszyscy będa Ci zazdroscic 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Doniczkowce KaRo
Ale przynajmniej się nie nudzimy i nie narzekamy na brak pracyraflezja pisze:Czemu mieszkamy w takim klimacie? No czemu?
A przy okazji - fajnie, że już jesteś Iwonko!
- Bogsaf
- 500p

- Posty: 516
- Od: 1 kwie 2014, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Doniczkowce KaRo
Hibiskusy pięknie kwitną, tylko nanosić się musisz. Czego to nie robi się dla naszych milusińskich 
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Doniczkowce KaRo
Krysiu widzę że kolekcja pelargonii rośnie w siłę, szykuj kochana jeszcze doniczki
Ja zimowałam już dwa razy więc się trochę powymądrzam:
- ja akurat mam pelargonie w skrzynkach i dość ciężkich donicach ceramicznych/glinianych i je wożę do pracy więc je przesadzam w zwykłe plastiki bo są lżejsze
- mateczniki przycinam tak na 15 cm, sadzonek młodych nie ruszam - no chyba że uszczykiwanie w celu rozkrzewienia, bluszczolistne lepiej zostawić ciutkę dłuższe bo te są bardziej oporne w zimowaniu
- zawsze obrywałam wszystkie liście ale teraz usunę tylko te brzydsze
- pryskam na robale i grzyba
- zimuję w biurze - jasne, chłodne pomieszczenie
- podlewam raz na jakiś czas ale delikatnie
- pilnuję czy nie ma robali
- w styczniu zaczynam podawać ciutkę biohumusu żeby opuściły więcej szczepek
- luty - sadzonkowanie
- ale w tym sezonie zostawiłam sobie mateczniki stellarów i pięknie były rozkrzewione i cudnie kwitły - ale na przyszły sezon zrobię już z nich sadzonki bo zauważyłam że starsze niż dwuletnie puszczają "młode" w górnej części łodygi i dół takich starszych pelargonii jest goły. Dwuletnie to chyba maksymalnie powinny być żeby były ładne i zwarte krzaczki
- dobrze zimują rabatowe, stellary, różane i tulipanowe - tylko z tych dwóch ostatnich to najlepiej robić sadzonki wiosną bo zimowane jakoś nie wychodzą ładne
- można zimować też w domu, w chłodnym pokoju, garażu, piwnicy o ile jest tam światło - mam porównanie bo w zeszłym roku zimowałam pół zimy w bardzo zimnym magazynku ze świetlikiem, ale po zalaniu doniczek lodowatą wodą pośniegową z nieszczelnego świetlika
- przeniosłam do biura i różnica była ogromna w wyglądzie i ilości puszczonych sadzonek
- wiem że można zimować na sucho w ciemnym pomieszczeniu ale te nowsze odmiany np variegata zdecydowanie się do tego nie nadają
Tyle moich spostrzeżeń, jak ktoś wie więcej to chętnie posłucham bo człowiek uczy się całe życie
PS tak samo robię z fuksjami
Ja zimowałam już dwa razy więc się trochę powymądrzam:
- ja akurat mam pelargonie w skrzynkach i dość ciężkich donicach ceramicznych/glinianych i je wożę do pracy więc je przesadzam w zwykłe plastiki bo są lżejsze
- mateczniki przycinam tak na 15 cm, sadzonek młodych nie ruszam - no chyba że uszczykiwanie w celu rozkrzewienia, bluszczolistne lepiej zostawić ciutkę dłuższe bo te są bardziej oporne w zimowaniu
- zawsze obrywałam wszystkie liście ale teraz usunę tylko te brzydsze
- pryskam na robale i grzyba
- zimuję w biurze - jasne, chłodne pomieszczenie
- podlewam raz na jakiś czas ale delikatnie
- pilnuję czy nie ma robali
- w styczniu zaczynam podawać ciutkę biohumusu żeby opuściły więcej szczepek
- luty - sadzonkowanie
- ale w tym sezonie zostawiłam sobie mateczniki stellarów i pięknie były rozkrzewione i cudnie kwitły - ale na przyszły sezon zrobię już z nich sadzonki bo zauważyłam że starsze niż dwuletnie puszczają "młode" w górnej części łodygi i dół takich starszych pelargonii jest goły. Dwuletnie to chyba maksymalnie powinny być żeby były ładne i zwarte krzaczki
- dobrze zimują rabatowe, stellary, różane i tulipanowe - tylko z tych dwóch ostatnich to najlepiej robić sadzonki wiosną bo zimowane jakoś nie wychodzą ładne
- można zimować też w domu, w chłodnym pokoju, garażu, piwnicy o ile jest tam światło - mam porównanie bo w zeszłym roku zimowałam pół zimy w bardzo zimnym magazynku ze świetlikiem, ale po zalaniu doniczek lodowatą wodą pośniegową z nieszczelnego świetlika
- wiem że można zimować na sucho w ciemnym pomieszczeniu ale te nowsze odmiany np variegata zdecydowanie się do tego nie nadają
Tyle moich spostrzeżeń, jak ktoś wie więcej to chętnie posłucham bo człowiek uczy się całe życie
PS tak samo robię z fuksjami
Re: Doniczkowce KaRo
W zeszłym roku zimowałam pelargonię o liściach variegata w piwnicy, gdzie temperatura wynosi ok. 10-12 stopni, przy maleńkim okienku, w takim raczej półmroku. Podlewałam sporadycznie jak wszystkie tarasowe. Przezimowała bardzo dobrze nie tracąc ani jednego liścia.
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Doniczkowce KaRo
Ja jeszcze nie zabieram kwiatów do domu, liczę na ciepełko wrześniowe. Poza tym wolę odwlec to traumatyczne przedsięwzięcie, bo mam pewne obawy co do tego jak ja się pomieszczę
Krysiu, co Ty robisz że hibiskusy tak pięknie cały czas u Ciebie kwitną, jak często i czym nawozisz?
Krysiu, co Ty robisz że hibiskusy tak pięknie cały czas u Ciebie kwitną, jak często i czym nawozisz?
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Doniczkowce KaRo
No i pewno tu kluczowe było to okienko, ja nigdy nie zimowałam w zupełnie ciemnym pomieszczeniu tylko raz też przy takim piwnicznym okienku i dała radę ale w całkowitych ciemnościach to bym nie doradzała zimować a wiem że niektórzy robią tak z bardziej popularnymi odmianami*Kasia pisze:W zeszłym roku zimowałam pelargonię o liściach variegata w piwnicy, gdzie temperatura wynosi ok. 10-12 stopni, przy maleńkim okienku, w takim raczej półmroku. Podlewałam sporadycznie jak wszystkie tarasowe. Przezimowała bardzo dobrze nie tracąc ani jednego liścia.
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22087
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Doniczkowce KaRo
Witajcie Kochani doniczkowcy
Zamieszanie mam z tymi donicami,że hej...
Chyba jednak zostawię je na balkonie ale naprawdę bardzo ładnie kwitną w mieszkaniu

Chyba miglibyśmy mieć klimat około śródziemnomorski to byłoby i lepiej dla kwiatów i wygodniej dla nas.
Ale cóż..jest jak jest.
Dwa razy w roku musimy wykazać się siłą,nie ma wyjścia Henryku
Ja mam znośną liczbę tych donic ale Ty Iwonko
- nie zazdroszczę.
U mnie poważny problem będzie z Solandrą,
nie mam dla niej miejsca, jest wysoka - to nic ale przy tym rozłożysta a jej pędy to galęzie
Chcę jednak zobaczyć jej kwiaty więć musze znaleźć jej miejsce w mieszkaniu
Tesiu
nie jesteś odosobniona w problemie,oj nie
Nadzwyczajnych działań nie podejmuję w sprawie hibiskusów,podlewam jedynie systematycznie i to zawsze wodą z nawozem w dużo mniejszym stężeniu niż zaleca producent odżywki .
Podlewam takim jakim dysponuję w danym momencie.
Ale nadeszła pora by juz kończyć preferowane przeze mnie zasilanie i pora zatroszczyć się o inne kwiatuchy.
Mam nawracający problem z hoja multiflora...
Czarne i rude kropki na liściach i ogonkach liściowych ,jak ukłucia szpileczką - to przędzior zapewne ją wysyssa... eh
Myślę,że ogromną role odgrywało też ciepło i podniesiona wilgotność.
Bo stoją cały czas w skrzynce lub w donicach na odwróconych podstawkach a na dnie zawsze jest woda ,paruje i wspomaga kwitnienie również. Ponadto ja codziennie rano lub wieczorem spryskiwałam je wodą.
One to lubią ,nawet bardzo.
I to wszystko co wyczyniam z nimi Tesiu.

Moniko,Kasiu
dziękuję za cenne dla mnie rady.
Czyli generalnie ważne są dwa punkty z Waszych zaleceń:
1. pelargonie powinny mieć dostęp do światła ,choćby niedużego ale jednak tak i
2 niską temperaturę w pomieszczeniu gdzie zimują
Podlewanie sporadycznie.
A wiosną będzie uczta znowu...
Dziękujemy za porady.
Mam wielka nadzieję,że w nastepnym roku nacieszę się moimi pelargoniami

Zamieszanie mam z tymi donicami,że hej...
Chyba jednak zostawię je na balkonie ale naprawdę bardzo ładnie kwitną w mieszkaniu

Chyba miglibyśmy mieć klimat około śródziemnomorski to byłoby i lepiej dla kwiatów i wygodniej dla nas.
Ale cóż..jest jak jest.
Dwa razy w roku musimy wykazać się siłą,nie ma wyjścia Henryku
Ja mam znośną liczbę tych donic ale Ty Iwonko
U mnie poważny problem będzie z Solandrą,
nie mam dla niej miejsca, jest wysoka - to nic ale przy tym rozłożysta a jej pędy to galęzie
Chcę jednak zobaczyć jej kwiaty więć musze znaleźć jej miejsce w mieszkaniu
Tesiu
Nadzwyczajnych działań nie podejmuję w sprawie hibiskusów,podlewam jedynie systematycznie i to zawsze wodą z nawozem w dużo mniejszym stężeniu niż zaleca producent odżywki .
Podlewam takim jakim dysponuję w danym momencie.
Ale nadeszła pora by juz kończyć preferowane przeze mnie zasilanie i pora zatroszczyć się o inne kwiatuchy.
Mam nawracający problem z hoja multiflora...
Czarne i rude kropki na liściach i ogonkach liściowych ,jak ukłucia szpileczką - to przędzior zapewne ją wysyssa... eh
Myślę,że ogromną role odgrywało też ciepło i podniesiona wilgotność.
Bo stoją cały czas w skrzynce lub w donicach na odwróconych podstawkach a na dnie zawsze jest woda ,paruje i wspomaga kwitnienie również. Ponadto ja codziennie rano lub wieczorem spryskiwałam je wodą.
One to lubią ,nawet bardzo.
I to wszystko co wyczyniam z nimi Tesiu.

Moniko,Kasiu
Czyli generalnie ważne są dwa punkty z Waszych zaleceń:
1. pelargonie powinny mieć dostęp do światła ,choćby niedużego ale jednak tak i
2 niską temperaturę w pomieszczeniu gdzie zimują
Podlewanie sporadycznie.
A wiosną będzie uczta znowu...
Dziękujemy za porady.
Mam wielka nadzieję,że w nastepnym roku nacieszę się moimi pelargoniami

Re: Doniczkowce KaRo
Te kwitnące pompony są przepiękne
, miło sobie wypić kawkę lub tylko posiedzieć w takim towarzystwie
.
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Doniczkowce KaRo
Krysiu Twoje Hibiskusy cudnie kwitną
I do tego prześlicznie wyglądają ustawione tak razem. 
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe


