
Daj znać jak poszło.






 Tym bardziej,że tak gloksynia bardzo mi się podoba
 Tym bardziej,że tak gloksynia bardzo mi się podoba  




 mam pytanie: zimujecie je w doniczkach, w suchej ziemi, czy wykopujecie i luzem (np w trocinach)? I w jakiej temperaturze?
  mam pytanie: zimujecie je w doniczkach, w suchej ziemi, czy wykopujecie i luzem (np w trocinach)? I w jakiej temperaturze?   Część bulwek wykopałem, żeby przy okazji sprawdzić stan zdrowotny, czy nie ma jakichś śladów gnicia itp., przesuszyłem, i teraz nie wiem za bardzo co dalej.
 Część bulwek wykopałem, żeby przy okazji sprawdzić stan zdrowotny, czy nie ma jakichś śladów gnicia itp., przesuszyłem, i teraz nie wiem za bardzo co dalej.
 Już wypuszcza pąki i nie długo zakwitnie
 Już wypuszcza pąki i nie długo zakwitnie 



 
  ) możliwe że przez to, że posadziłem je praktycznie od razu po zakupie - na przełomie lutego i marca. Przez to część była dość wyciągnięta, kolejnym razem obudzę/posadzę je nieco później. Kwitły po takich zabiegach od pierwszej połowy czerwca do końca sierpnia.
 ) możliwe że przez to, że posadziłem je praktycznie od razu po zakupie - na przełomie lutego i marca. Przez to część była dość wyciągnięta, kolejnym razem obudzę/posadzę je nieco później. Kwitły po takich zabiegach od pierwszej połowy czerwca do końca sierpnia.








 
  