Mój ogród wśród łąk część 3
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Za 7 dni zrób drugi oprysk Amistarem, raz to za mało.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42350
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu świetny ten miłorząb, ja kupowałam parę razy i nic z tego ale to było na poprzedniej działce, więc może kiedyś
Nimfa leśna z fochem
nigdy Ci się nie udało rzucić fochem
to pofolguj sobie czasem
Ja też dzisiaj lasem pooddychałam
Ale Lulcia ma ostre spojrzenie, ale to już komentowałam i -łyśmy 






- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Ufff... o mało bym Cię zgubiła...
ale już jestem!

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Jestem ...i będę z miłą chęcią do Ciebie zaglądać 

- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Zdjęcie drogi w lesie, jak z obrazka
. Masz rację, natura sama w sobie jest niesamowita
.
Teraz o miłorzębie. Wprawdzie Twój jest szczepiony na pniu (zobacz, gdzie jest miejsce szczepienia), ale 'obsługa' podobna
. Miejsce słoneczne, zaciszne, ziemia obojętna (korzeni się głęboko), ale przez 2 lata trzeba go okrywać. Potem już nic go nie ruszy
. Mam 3 odmiany, bo bardzo je lubię
, ale dwie karłowe; po 3 latach od zakupu odważyłam się wysadzić do ziemi
. Zobaczę sama, co zastanę wiosną
. Ten stary ma ponad 6 m
. Cudny jesienią, jak zżółknie i mróz nie zrzuci liści . A dzieje się to w jedną noc - spadają wszystkie
.
PS
Uwielbiam rude koty, ten jest trzeci.


Teraz o miłorzębie. Wprawdzie Twój jest szczepiony na pniu (zobacz, gdzie jest miejsce szczepienia), ale 'obsługa' podobna







PS
Uwielbiam rude koty, ten jest trzeci.
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Hej hej - wyprawa do lasu udana. Ja też dałam radę wyrwac się w weekend do lasu i ... wpadłam w zachwyt - poszliśmy w stronę, której jeszcze nie znałam i znaleźliśmy trzy tak ogromne dęby, że aż w szoku jestem, że nie mają tabliczek POMNIK PRZYRODY. Muszę się tam wybrac jeszcze kiedyś z aparatem - największy dąb jest tak wielki, że... pękł na całej długości szwa - wygląda, jakby nie mógł się zmieścic w swoją korę - fantastyczny...
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Re: Mój ogród wśród łąk część 3


Potwierdzam zdanie Moniki na temat miłorzębu. U mnie rośnie bardzo powoli.
Masz hortensje Rensun


- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
A gdzie Ty się Małgosiu podziewasz ? O ile mnie pamięć nie myli za chwilę będziesz się urlopować ,
życzę 


Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42350
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu my od kiedy zaprosiliśmy Hołowczyca do auta to się notorycznie gubimyPEPSI pisze: A co do błądzenia po polskich drogach, to ja uważam że mistrzostwo w tej dziedzinie mam mój M. I nie będę detali zapodawała, bo to mnóstwo przykładów. Zmysłu w terenie za grosz. Nawet z Hołowczycem się pogubią nie raz. Dlatego ja uważam: mapa w łapa i koniec języka za przewodnika.


- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu znów kolejny ciekawy element ... cudny ten koszyk i przewieszające sie kłosy ... skąd bierzesz takie pomysły ?
Miłorząb szczepiony ... cóz to ludzie w tych szkółkach nie wymyślą
Drzewo samo w sobie jest cudne, jego kształt i liście urzekły mnie bo córak kupiła 2 więc mam okazję widzieć jak rosną i jakia jest ich forma.
Z sadzonki ukorzeniłam sobie i mój teraz ma ok metra . Chcę zapewnić mu wszystko aby dochować się pięknego okazu . Niby nic specjalnego nie potrzebuje, rośnie wolno i ponoc odporny na zanieczyszczenia więc do miastowych warunków tez się nadaje a jakoś go nie widzę.
W parku u córki w Kwidzynie wiekowe 2 okazy - jest na co popatrzeć.
Miłorząb szczepiony ... cóz to ludzie w tych szkółkach nie wymyślą

Drzewo samo w sobie jest cudne, jego kształt i liście urzekły mnie bo córak kupiła 2 więc mam okazję widzieć jak rosną i jakia jest ich forma.
Z sadzonki ukorzeniłam sobie i mój teraz ma ok metra . Chcę zapewnić mu wszystko aby dochować się pięknego okazu . Niby nic specjalnego nie potrzebuje, rośnie wolno i ponoc odporny na zanieczyszczenia więc do miastowych warunków tez się nadaje a jakoś go nie widzę.
W parku u córki w Kwidzynie wiekowe 2 okazy - jest na co popatrzeć.
- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witaj Małgoś ,lepiej późno niż wcale ,dalej chcę podziwiać Twój ogród wśród łąk 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7176
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Kończy się weekend, kończą się wakacje. Trochę smutno, trochę żal...Ale najważniejsze, że lato się jeszcze nie kończy.Jest pięknie, kolorowo. U niektórych pada, ale mam nadzieję że słoneczko jeszcze Was rozgrzeje.
Mati - A o jakim tle rozmawiamy? Drewno, czy gęś??
Świerk Inversa raczej nie jest dużym okazem. Myślę, że z powodzeniem poradzi sobie i w małym ogrodzie.Uwielbiam te formy drzew przewieszające.To jakby ogrodowe potwory....zwłaszcza w nocy fajnie wyglądają.
Moniś - Dzięki za info o Miłoszku, jak pieszczotliwie nazwałam miłorzęba.Okryję go troszkę na pierwszą zimę, a przynajmniej zostanie na dłużej. A Zieleni i Życia już nie kupuję. Już nie. Nie chachnęłam (
) się tym pismem. Urlop mam od 15 września i wszystkie plany zweryfikował stan naszego konta.Wyczyściłam go...remontem i autem dla syna. Spędzę miły urlop w mojej sielskiej wsi.
Becia - U mnie częściowo trawa wyschła, więc nie ma dużego z nią problemu. Skosił M takie resztki co jeszcze wyglądały jako tako, a wiosną trzeba będzie posypać nowej trawy.
Madzia - Jesteś niezastąpiona.
Marysiu - Ja nie umiem używać focha. Nie potrafię.Taka przypadłość. Jeszcze czasami strzelam do M ....ale to takie sztuczne, że aż boli. Dlatego żal mi ludzi smutnych, złych, nafoszonych. Lulci pyszczek jest zawsze słodki.
Z Hołowczycem gada tylko mój M. Ja mam dobry zmysł w terenie ( do dziś mam kilka odznak z czasów harcerstwa
), i mam zawsze pod ręką mapę i ....zdrowy rozsądek. Od czasu, jak mnie nie posłuchał i ....prawie całe Niemcy zwiedziłam bocznymi drogami, to już wie, kto siedzi koło niego. Jestem kierowcą ze sporym stażem, więc mój ma krucho z mną. Wtedy sobie mogę poużywać.A już nie raz się zdarzyło, że Krzysio się nieźle pomylił, i teraz mój M sprawdza jeszcze co ja mam w temacie trasy do powiedzenia.
Aniu - 1979- No to dobrze, że mnie odnalazłaś. Witaj w dalszych moich przygodach ogrodowych.
Aniu 77 - Dziękuję, że jesteś i chcesz dalej do mnie zaglądać.
Aniu - Pulpa - Kocham las, zawsze tam tyle fotek napstrykam. Wszystko tam piękne, naturalne. Dzięki za informacje o miłorzębie, okryję go na pewno. Coś mam, że te szczepione muszą się trochę przyzwyczaić, a zimy u mnie bywają niezłe.Gdzie do tej pory trzymałaś karłowego?
Ja lubię wszystkie koty, ale rudzielce mają coś w sobie. Nasza persiczka ma na imię Lady, a wołamy na nią Rudzik.
Aguś - Dęby to piękne drzewa. Nie dziwię się, że wpadłaś w zachwyt. W parku, naprzeciw okna mojego pracowego rośnie ogromny dąb. Jest taki majestatyczny, ogromny, piękny. To królewskie drzewo. I dlatego, jadąc w zeszłym roku z lasu, zebrałam kilka żołędzi spod dębu rosnącego w polu, śliczny był, wybarwiony na czerwono. Urosły mi przez zimę...w doniczce małe dąbki. Mam ich chyba z 8 sztuk. Cieszą. Muszę im znaleźć dobre domki.
Edi -Rensun? Stało napisane na znacznku, że Sunday Fraise?? cokolwiek jest moja nowa hortensja, jest śliczna.Fajnie że jesteś
Krysiu - Miłorząb z sadzonki? Muszę nad tym pomyśleć, o ile znajdę takie drzewo. W mojej okolicy to niespotykane drzewo. Nie spotkałam.
A co moich ozdób w ogrodzie. Miło mi, że dostrzegasz i że się podobają. Powstają zupełnie spontanicznie. Te kłosy w wiszącym koszyku wpadły tam, bo w sąsiedztwie uzbrajałam domek dla murarek w słomiane piętro. Została resztka w dłoni i wetknęłam do tego koszyka. I tak jest z pozostałymi gadżetami.Coś z niczego. Co znajdę to wykorzystam. Byle pochodziło z łąk, pól, lasu.
Grażynko - Witaj kochana, zapraszam.
Trzmielina oskrzydlona mówi, że jesień nadchodzi

ognik też

i bez za ogrodzeniem, który obiecałam zerwać koleżance, muszę się zabrać do tematu jutro

a Mary Rose zachwyca w kolejnej odsłonie

Dobranoc kochani. Jutro już 1 wrzesień...jak te wakacyjne miesiące zleciały, ech
Mati - A o jakim tle rozmawiamy? Drewno, czy gęś??


Moniś - Dzięki za info o Miłoszku, jak pieszczotliwie nazwałam miłorzęba.Okryję go troszkę na pierwszą zimę, a przynajmniej zostanie na dłużej. A Zieleni i Życia już nie kupuję. Już nie. Nie chachnęłam (


Becia - U mnie częściowo trawa wyschła, więc nie ma dużego z nią problemu. Skosił M takie resztki co jeszcze wyglądały jako tako, a wiosną trzeba będzie posypać nowej trawy.

Madzia - Jesteś niezastąpiona.

Marysiu - Ja nie umiem używać focha. Nie potrafię.Taka przypadłość. Jeszcze czasami strzelam do M ....ale to takie sztuczne, że aż boli. Dlatego żal mi ludzi smutnych, złych, nafoszonych. Lulci pyszczek jest zawsze słodki.

Z Hołowczycem gada tylko mój M. Ja mam dobry zmysł w terenie ( do dziś mam kilka odznak z czasów harcerstwa


Aniu - 1979- No to dobrze, że mnie odnalazłaś. Witaj w dalszych moich przygodach ogrodowych.

Aniu 77 - Dziękuję, że jesteś i chcesz dalej do mnie zaglądać.

Aniu - Pulpa - Kocham las, zawsze tam tyle fotek napstrykam. Wszystko tam piękne, naturalne. Dzięki za informacje o miłorzębie, okryję go na pewno. Coś mam, że te szczepione muszą się trochę przyzwyczaić, a zimy u mnie bywają niezłe.Gdzie do tej pory trzymałaś karłowego?
Ja lubię wszystkie koty, ale rudzielce mają coś w sobie. Nasza persiczka ma na imię Lady, a wołamy na nią Rudzik.

Aguś - Dęby to piękne drzewa. Nie dziwię się, że wpadłaś w zachwyt. W parku, naprzeciw okna mojego pracowego rośnie ogromny dąb. Jest taki majestatyczny, ogromny, piękny. To królewskie drzewo. I dlatego, jadąc w zeszłym roku z lasu, zebrałam kilka żołędzi spod dębu rosnącego w polu, śliczny był, wybarwiony na czerwono. Urosły mi przez zimę...w doniczce małe dąbki. Mam ich chyba z 8 sztuk. Cieszą. Muszę im znaleźć dobre domki.

Edi -Rensun? Stało napisane na znacznku, że Sunday Fraise?? cokolwiek jest moja nowa hortensja, jest śliczna.Fajnie że jesteś

Krysiu - Miłorząb z sadzonki? Muszę nad tym pomyśleć, o ile znajdę takie drzewo. W mojej okolicy to niespotykane drzewo. Nie spotkałam.
A co moich ozdób w ogrodzie. Miło mi, że dostrzegasz i że się podobają. Powstają zupełnie spontanicznie. Te kłosy w wiszącym koszyku wpadły tam, bo w sąsiedztwie uzbrajałam domek dla murarek w słomiane piętro. Została resztka w dłoni i wetknęłam do tego koszyka. I tak jest z pozostałymi gadżetami.Coś z niczego. Co znajdę to wykorzystam. Byle pochodziło z łąk, pól, lasu.

Grażynko - Witaj kochana, zapraszam.

Trzmielina oskrzydlona mówi, że jesień nadchodzi

ognik też

i bez za ogrodzeniem, który obiecałam zerwać koleżance, muszę się zabrać do tematu jutro

a Mary Rose zachwyca w kolejnej odsłonie

Dobranoc kochani. Jutro już 1 wrzesień...jak te wakacyjne miesiące zleciały, ech
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu! Napisałaś wczoraj, ze biegniesz czytać, co tam u nas po sobocie, a ja nic nie napisałam
Właśnie z powodu objawów jesieni i z powodu gości, nie zrobiłam żadnego ogrodowego zdjecia i nie napisałam ani słowa... Czekam na słońce , nie jesienne, późnoletnie!
Mary Rose cudowna!
A ta hyćkę to na sok? Dżem?

Mary Rose cudowna!
A ta hyćkę to na sok? Dżem?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosia - żółty ognik
, mam czerwony i pomarańczowe dwa ale żółty też wygląda rewelacyjnie , muszę poszukać w najbliższym ogrodniaku , jasne że okryj Miłoszka w końcu to jego pierwszy rok
, wiesz jak mówią wszędzie dobrze ale w domku najlepiej
więc nic się nie martw że nigdzie nie wyjeżdżasz , za rok też będą wakacje
, mój synuś się za szkołą raczej nie stęsknił
Miłych snów





Miłych snów

Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witaj Gosiu,jak ja lubię te leśne drogi i tez wszystko zbieram ,bo wszystko mi potrzebne i mchy i szyszki i żołędzie i buczynę ,niedługo wyjeżdżam na grzyby w świętokrzyskie to dopiero będę w swoim żywiole,przetrzepię cały las
,pozdrawiam i buziaki dla Ciebie 

