W tym roku zagospodarowałam nareszcie 2 duże donice, wszystko bujnie rosło na wiosnę i lato, ale jak nadeszły upały to rośliny zaczęły marnieć, chyba pojawił się jakiś grzyb... no i miałam pełno gąsienic miernikowatych - można powiedzieć plaga, wywaliłam połowę roślin, które zeżarły, żeby się ich pozbyć. póki co gąsienic nie ma. Ale prawdopodobnie usechł karmnik ościsty, goździk też zmarniał, iglak i tuja mają żółtobrązowe końcówki. Lepnica wiem że jest jednoroczna. Moje pytanie jest takie czy te pozostałe rośliny przetrwają zimę? Czy jest szansa że karmnik ościsty odbije na wiosnę?

1. goździk, ale nie wiem jaki dokładnie, miał różowo białe kwiatuszki
2. lepnica pnąca - na pewno nie przetrwa ;)
3. karmnik ościsty
4. jałowiec
5. tuja
Jestem amatorem balkoniarzem, więc proszę o wyrozumiałość

Będę wdzięczna za jakieś porady
