Olku ta różowa odwzajemnia uśmiech i nawet coś tam marudzi, że chciałaby do Olka jakąś cząstkę siebie posłać.
Zobaczymy jak będzie grzeczna to pomogę jej w spełnieniu marzeń. e-babcia Ta różowa to tegoroczny wiosenny zakup, a czerwonej udało się u mnie przetrwać zimę.
Wprawdzie zaczynała prawie od wypuszczania nowych pędów i długo kazała sobie poczekać na kwitnienie
ale może warto było bo teraz ma sporo tych kwiatków.