Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
April, przepiękny kociak
W jakim wieku to to?
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Kociak to trzymiesięczny Maine coon 
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagi!
W Zielonych Pokojach zapadła jakaś tajemnicza cisza.
Zaczynam się martwić, czy nie zostałaś uduszona przez te straszne rośliny-dusiciele...

W Zielonych Pokojach zapadła jakaś tajemnicza cisza.
Zaczynam się martwić, czy nie zostałaś uduszona przez te straszne rośliny-dusiciele...
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
slanka-flora
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Nie bojsia,Lisico
JAGÓDKA to dzielna kobita i byle korzen jej nie przestraszy
A my się w międzyczasie poszarogęsimy u niej
Pozdrowienia dla Nieobecnej
Slawek
JAGÓDKA to dzielna kobita i byle korzen jej nie przestraszy
A my się w międzyczasie poszarogęsimy u niej
Pozdrowienia dla Nieobecnej
Slawek
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Witam Was serdecznie słonecznym porankiem, o jakim pół Polski marzy!
Wczoraj rankiem tez Was tak witałam, odpowiedziałam przykładnie na wszystkie wpisy, nawstawiałam zdjęć i ... jednym (jakimś) głupawym pacnięciem w (jakiś) klawisz sprawiłam, że wszystko poszłoooo w ....
Pewnie Wam się też zdarzyło coś takiego, ale w moim wypadku to chyba wskazówka, że w nocy jednak wszystko idzie lepiej
.
Dziś podejście drugie
.
Marysiu Małopolska
, kochana moja, już sama nie wiem, jak tu Cię pocieszać. I aż mi głupio pisać, że u nas znów ciepło i pięknie. Ciągle życzę Ci takiego nieba, jak nad paszczą mojego bluszczowego dinozaura, ewentualnie takich malowniczych chmurek, choć w kwestii nieba, to Twojego nic nie przebije. Przechylaj tę Polskę, niech woda spływa do nas!


Ewo Drewutnio, pochwaliłaś faktycznie najciekawsze elementy mojej relacji.
Na kawkę zapraszam, choć nie zawsze wychodzi tak, jak się chce. Ot, choćby w niedzielę, kiedy zamiast kawki w filiżankach chlupotala deszczówka
, a goście siedzieli w domu...

Margo
, 'niech żywi nie tracą nadziei', niczego na razie nie przesadzaj, obserwuj tylko swoje rośliny i kiedy któraś zacznie niedomagać, przypomnij sobie moje ględzenie i zajrzyj jej w korzonki. Wczoraj właśnie ratowałam niedobitki miodunki, rosnącej w pobliżu świerka serbskiego...
Ale końca takich akcji, póki ogród żyje, to ja nie widzę...
Na pocieszenie najładniejsza obecnie moja róża, Rosenfee. Żeby tak każda chciała tak powtarzać kwitnienie, jak to maleństwo...


Alicjo, nalewkę robisz z rajskich jabłuszek? Ja myślę o utrwaleniu ich urody w cukrze, ale na razie tylko myślę
.
Dobrze, że wspomniałaś innych dusicieli. Irgi wyleciały mi z pamięci, bo już się z nimi praktycznie rozprawiłam, zostały nieliczne, rosnące pod tujami, niech się duszą nawzajem
.
A rdest sachaliński już się zdążył rozleźć po Pomorzu. W UK sadzenie tej rośliny jest zabronione, bo żeby ją wyplenić, to już chyba tylko napalm...
Za uzupełnienie wiedzy o problematycznych roślinach w nagrodę bukiecik róż.

Aprilku
, jak to miło, że pamiętałaś o Bantry Bay, dzięki za piękną fotkę.
W mojej ulubionej szkółce ta róża jest w wykazie pozycji niedostępnych, ale temat jest jak najbardziej aktualny.
No, teraz rozumiem, na jakie Maleństwo czekałaś, kocio cudne
.
Ma jakieś imię? Bo przecież już niedługo przestanie być maleństwem...
No i czym ja Ci teraz zaimponuję? Widoczkiem tarasowym?

Marysiu
, może już przestało padać? Pytam nieśmiało
.
Dla Ciebie śliczny dzwoneczek okrągłolistny i jego finezyjne przekwitnięte koszyczki. Może choć trochę Ci humor poprawią.

Krótka przerwa...
Wczoraj rankiem tez Was tak witałam, odpowiedziałam przykładnie na wszystkie wpisy, nawstawiałam zdjęć i ... jednym (jakimś) głupawym pacnięciem w (jakiś) klawisz sprawiłam, że wszystko poszłoooo w ....
Pewnie Wam się też zdarzyło coś takiego, ale w moim wypadku to chyba wskazówka, że w nocy jednak wszystko idzie lepiej
Dziś podejście drugie
Marysiu Małopolska


Ewo Drewutnio, pochwaliłaś faktycznie najciekawsze elementy mojej relacji.
Na kawkę zapraszam, choć nie zawsze wychodzi tak, jak się chce. Ot, choćby w niedzielę, kiedy zamiast kawki w filiżankach chlupotala deszczówka

Margo
Ale końca takich akcji, póki ogród żyje, to ja nie widzę...
Na pocieszenie najładniejsza obecnie moja róża, Rosenfee. Żeby tak każda chciała tak powtarzać kwitnienie, jak to maleństwo...


Alicjo, nalewkę robisz z rajskich jabłuszek? Ja myślę o utrwaleniu ich urody w cukrze, ale na razie tylko myślę
Dobrze, że wspomniałaś innych dusicieli. Irgi wyleciały mi z pamięci, bo już się z nimi praktycznie rozprawiłam, zostały nieliczne, rosnące pod tujami, niech się duszą nawzajem
A rdest sachaliński już się zdążył rozleźć po Pomorzu. W UK sadzenie tej rośliny jest zabronione, bo żeby ją wyplenić, to już chyba tylko napalm...
Za uzupełnienie wiedzy o problematycznych roślinach w nagrodę bukiecik róż.

Aprilku
W mojej ulubionej szkółce ta róża jest w wykazie pozycji niedostępnych, ale temat jest jak najbardziej aktualny.
No, teraz rozumiem, na jakie Maleństwo czekałaś, kocio cudne
Ma jakieś imię? Bo przecież już niedługo przestanie być maleństwem...
No i czym ja Ci teraz zaimponuję? Widoczkiem tarasowym?

Marysiu
Dla Ciebie śliczny dzwoneczek okrągłolistny i jego finezyjne przekwitnięte koszyczki. Może choć trochę Ci humor poprawią.

Krótka przerwa...
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Kontynuuję ze świeżą kawą i pigułami od bólu głowy. Chyba jakiś wyż, czy co?
Marysiu Kaszubska, no właśnie, to słoneczko wyraźnie nas rozpieszcza...
Więcej letnich kwiatów? Popieram. Przecież właśnie latem spędzasz na działce najwięcej czasu. Floksy, kłosowce, tojady, przegorzany, słoneczniczki, rudbekie. Ale czy jeżówki? Jeśli już, to gatunek lub niezbyt zmodyfikowane odmiany. Już coraz więcej pism ogrodniczych zaczyna uprzedzać, że te wszystkie lawinowo powstające wypasione odmiany są nietrwałe.
Szuwarek prawie zawsze wygląda, jak to tęgim spożyciu. Sama popatrz. Elegancki Wicuś nigdy by sobie na takie pozy nie pozwolił
.

Ale żeby nie zostawiać Ci tylko rozpasanego kota, dołożę werbenkę...

Michałku, faktycznie, my jakby z różnych planet
.
Zajrzałam w kalendarz, a tam ostatnie koszenie trawy zapisane 6 czerwca. Od tego czasu tak koszmarnie sucho, że nie ma czego kosić
. Kosiarka pajęczyną zasnuta... To teraz ja mam lato z pięcioma deszczami, psia kość
.
Dla Ciebie opowiastka o kotach:

Kocury obserwują Ibrę, którą na sąsiedniej posesji adorował jakiś obcy kocur. Wicek popatrzył i poszedł sobie. Natomiast Szuwarek zadziałał, jak starszy brat, udał się na miejsce zdarzenia, pogonił tamtego kota, a Ibrakadabrę przyprowadził do domu. W porządku facet
.
Czujesz niedosyt zdjęć Ibry? Ostatnio albo lata, jak diabeł po sośnie, albo śpi gdzieś w krzakach. Ale postaram się poprawić.


Cześć, Pel, zazwyczaj jesteśmy uprzedzani o naziemnej ekspansywności niektórych roślin. O ich podziemnym życiu raczej wie się niewiele. Myślę jednak, że nawet gdybyśmy o tym wiedzieli, też narobilibyśmy błędów.
Rozumiesz mnie, bo sama też ustawicznie coś sadzisz i przesadzasz. I dzięki tej aktywności ciągle czujemy się, jak nastolatki
, choć im chyba co innego w głowie...
Skoro spodobały Ci się róże...
Gartentraume

Geisha

The Pilgrim

Witaj, Fraszko
, Ty umiesz skomplementować koty, żeby żaden nie poczuł się niedoceniony!
Tym razem dla Ciebie przewidziałam różę, to Mariatheresia.

Ech, Jagódko Małopolska
, same plagi na Ciebie spadły
. I deszcze, i ślimaki, i koniec pobytu Oliwki, i ... wreszcie uziemienie w kuchni, co dla mnie byłoby karą...
Słońca Ci życzę z całej mocy (jeśli jakąś w ogóle mam
). Ponoć weekend ma być piękny i cieplutki. Oby!
A teraz posiedź sobie lub pospaceruj w moim słoneczku.



Ale kotek, co, Kahimku?
Aprilku i Kahimku, w 2000 roku wystawę kotów w Sopocie wygrał szary pręgowany, przepiękny maine coon. Został okrzyknięty kotem tysiąclecia. Fotoreporterzy rzucili się fotografować to imponujące zwierzę, a właścicielka prosiła tylko, żeby się pospieszyli, bo kotek waży 18 kilogramów
i długo go na ramieniu nie utrzyma. Do dziś mam w pamięci tamten widok!
A to tylko mój nierasowy, prześliczny, malutki i słodziutki Kadaberek
.


He, Lisico, nie bez kozery się frasujesz, albowiem front, na jakim przyszło mi walczyć, łatwy nie jest. Oto odnawiana różana rabata i to, co wydobyłam z niej po czwartym (!) przekopaniu łopatą i widłami. Co było wykopaliskiem z poprzednich działań - łatwo sobie wyobrazić
.

A tu - jedno pociągnięcie widłami...

... i to, co pozostało po wytrząśnięciu ziemi
, czyli korzonki delikatnego, ślicznego dzwoneczka jednostronnego
.

No i jak te rozy miały rosnąć i kwitnąć w takich warunkach?
Dobrze mówisz, Sławku, my, dzielni ludzie, przeżyliśmy najazd szwedzki..., korzenie nam też nie straszne
.
Ale mimo rozpętanej gdzieniegdzie demolki, zielone pokoje żyją, co było Tobie i Lisicy do okazania
.




Nie mogę nie pochwalić się trawkami. Stipa brachytricha od Marysi Mufki i nowy nabytek - proso rózgowate Heavy Metal
.


I zagadka. Co jest na tym zdjęciu
?

Dzięki serdeczne za odwiedziny, miłego, pięknego dnia - Jagoda
PS. Właśnie kurier przywiózł sadzoneczki bukszpanu
.
Marysiu Kaszubska, no właśnie, to słoneczko wyraźnie nas rozpieszcza...
Więcej letnich kwiatów? Popieram. Przecież właśnie latem spędzasz na działce najwięcej czasu. Floksy, kłosowce, tojady, przegorzany, słoneczniczki, rudbekie. Ale czy jeżówki? Jeśli już, to gatunek lub niezbyt zmodyfikowane odmiany. Już coraz więcej pism ogrodniczych zaczyna uprzedzać, że te wszystkie lawinowo powstające wypasione odmiany są nietrwałe.
Szuwarek prawie zawsze wygląda, jak to tęgim spożyciu. Sama popatrz. Elegancki Wicuś nigdy by sobie na takie pozy nie pozwolił

Ale żeby nie zostawiać Ci tylko rozpasanego kota, dołożę werbenkę...

Michałku, faktycznie, my jakby z różnych planet
Zajrzałam w kalendarz, a tam ostatnie koszenie trawy zapisane 6 czerwca. Od tego czasu tak koszmarnie sucho, że nie ma czego kosić
Dla Ciebie opowiastka o kotach:

Kocury obserwują Ibrę, którą na sąsiedniej posesji adorował jakiś obcy kocur. Wicek popatrzył i poszedł sobie. Natomiast Szuwarek zadziałał, jak starszy brat, udał się na miejsce zdarzenia, pogonił tamtego kota, a Ibrakadabrę przyprowadził do domu. W porządku facet
Czujesz niedosyt zdjęć Ibry? Ostatnio albo lata, jak diabeł po sośnie, albo śpi gdzieś w krzakach. Ale postaram się poprawić.


Cześć, Pel, zazwyczaj jesteśmy uprzedzani o naziemnej ekspansywności niektórych roślin. O ich podziemnym życiu raczej wie się niewiele. Myślę jednak, że nawet gdybyśmy o tym wiedzieli, też narobilibyśmy błędów.
Rozumiesz mnie, bo sama też ustawicznie coś sadzisz i przesadzasz. I dzięki tej aktywności ciągle czujemy się, jak nastolatki
Skoro spodobały Ci się róże...
Gartentraume

Geisha

The Pilgrim

Witaj, Fraszko
Tym razem dla Ciebie przewidziałam różę, to Mariatheresia.

Ech, Jagódko Małopolska
Słońca Ci życzę z całej mocy (jeśli jakąś w ogóle mam
A teraz posiedź sobie lub pospaceruj w moim słoneczku.



Ale kotek, co, Kahimku?
Aprilku i Kahimku, w 2000 roku wystawę kotów w Sopocie wygrał szary pręgowany, przepiękny maine coon. Został okrzyknięty kotem tysiąclecia. Fotoreporterzy rzucili się fotografować to imponujące zwierzę, a właścicielka prosiła tylko, żeby się pospieszyli, bo kotek waży 18 kilogramów
A to tylko mój nierasowy, prześliczny, malutki i słodziutki Kadaberek


He, Lisico, nie bez kozery się frasujesz, albowiem front, na jakim przyszło mi walczyć, łatwy nie jest. Oto odnawiana różana rabata i to, co wydobyłam z niej po czwartym (!) przekopaniu łopatą i widłami. Co było wykopaliskiem z poprzednich działań - łatwo sobie wyobrazić

A tu - jedno pociągnięcie widłami...

... i to, co pozostało po wytrząśnięciu ziemi

No i jak te rozy miały rosnąć i kwitnąć w takich warunkach?
Dobrze mówisz, Sławku, my, dzielni ludzie, przeżyliśmy najazd szwedzki..., korzenie nam też nie straszne
Ale mimo rozpętanej gdzieniegdzie demolki, zielone pokoje żyją, co było Tobie i Lisicy do okazania




Nie mogę nie pochwalić się trawkami. Stipa brachytricha od Marysi Mufki i nowy nabytek - proso rózgowate Heavy Metal


I zagadka. Co jest na tym zdjęciu

Dzięki serdeczne za odwiedziny, miłego, pięknego dnia - Jagoda
PS. Właśnie kurier przywiózł sadzoneczki bukszpanu
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
No jak to, co to? Żabcia zerka na nas spomiędzy kamieni.
A w komentarzu będę dzisiaj lakoniczna: wszystko piękne
A w komentarzu będę dzisiaj lakoniczna: wszystko piękne
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Też myślę, że to żaba, a w wodzie jakby cień ślimaka ?
Widziałam kiedyś u siebie, jak żaba a może raczej ropucha trzymała w pyszczku takiego gołego pomrowa.
Czy ta Twoja też coś trzyma ?
Jagódko, jestem pod wrażeniem Twoich prac wykopkowych.
Oj , teraz Twoje róże będą miały piękne apartamenty.
Już teraz na innych rabatkach pięknie kwitną Twoje róże.
Im też będziesz remontowała mieszkanka ?
Fajna opowiastka o kotach : "Szuwarek, jako starszy brat".
Miłego dnia i efektywnego sadzenia bukszpanów.
Widziałam kiedyś u siebie, jak żaba a może raczej ropucha trzymała w pyszczku takiego gołego pomrowa.
Czy ta Twoja też coś trzyma ?
Jagódko, jestem pod wrażeniem Twoich prac wykopkowych.
Oj , teraz Twoje róże będą miały piękne apartamenty.
Już teraz na innych rabatkach pięknie kwitną Twoje róże.
Im też będziesz remontowała mieszkanka ?
Fajna opowiastka o kotach : "Szuwarek, jako starszy brat".
Miłego dnia i efektywnego sadzenia bukszpanów.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
To nie żaba, a królewicz. Ja myślę Jagoda, że powinnaś sprawdzić.
Szuwarek jest
I
za prace nad nową rabatą, niezły kawał roboty.Czekamy na dalszy ciąg...
Szuwarek jest
I
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
W wodzie, oprócz żaby jest ślimak wodny, taki ze śpiczastą, spiralną muszlą, błotniarka bodajże.
Do tego na zdjęciu jest woda, kamienie, odbicie nieba i liście roślin
I jeszcze źdźbło trawy.
Do tego na zdjęciu jest woda, kamienie, odbicie nieba i liście roślin
I jeszcze źdźbło trawy.
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Z tym wysyłaniem nie wiadomo gdzie to jest tak:
Pisz szybciej bo Cie wyloguje
Jak już to się stanie,lub połączenie zostanie zerwane,ja robię taki myk
robię wstecz-strzałka po lewej stronie na samej górze w przeglądarce,kopiuję zawartość strony i wklejam w nowym poście.
Co do Twojego ogrodu,zamieniasz wszechobecny niebieski na róż?
Widzę dużo różowego(np róże,jest ich sporo) i nawet siedziska
w stylu "Legalnej Blondynki"
Pisz szybciej bo Cie wyloguje
Jak już to się stanie,lub połączenie zostanie zerwane,ja robię taki myk
robię wstecz-strzałka po lewej stronie na samej górze w przeglądarce,kopiuję zawartość strony i wklejam w nowym poście.
Co do Twojego ogrodu,zamieniasz wszechobecny niebieski na róż?
Widzę dużo różowego(np róże,jest ich sporo) i nawet siedziska
w stylu "Legalnej Blondynki"
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
A to nie ropuszka na zdjęciu? 
Pozdrowienia dla kotków
Pozdrowienia dla kotków
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagi!
No,no, nie powiem, ten przekopany zagon zrobił na mnie wrażenie. Dobra robota!
Ciekawe jakie rozy wjadą na tę reprezentacyjną grzędę.
A tymczasem na Kaszubach....
Pamiętasz pięknego gladiola z zeszłego roku? Znowu jest!

No,no, nie powiem, ten przekopany zagon zrobił na mnie wrażenie. Dobra robota!
Ciekawe jakie rozy wjadą na tę reprezentacyjną grzędę.
A tymczasem na Kaszubach....
Pamiętasz pięknego gladiola z zeszłego roku? Znowu jest!

Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Poproszę o przepis na nalewkę z czeremchy
Dzwonek jednostronny powiadasz
Muszę sprawdzić czy wprowadziłam go do ogrodu
Zdjęcia piękne,widać,że wróciła Twoja radość z ogrodowych odsłon

Dzwonek jednostronny powiadasz
Zdjęcia piękne,widać,że wróciła Twoja radość z ogrodowych odsłon


