Anetko,u mnie też pada z przerwami i bardzo ponuro ,ale dzisiejszy dzień i tak był piękny bo przyjechała do mnie Marysia i tak jakby wyszło słońce,więc pogoda na polu się nie liczyła ,ja też uwielbiam dalie a od Grzegorza mam w tym roku 3 szt ,bo więcej nie miał ale już zamówiłam na rok następny ,więc myślę ,że powiększę kolekcję,pozdrawiam gorąco i buziaczki dla Ciebie
Aguś,spotkanie z Marysią było gorące ,nic nie odczułyśmy słoty ani ponuractwa na polu,miło,że ogród się podoba,staram się ,żeby ciągle coś kwitło i cieszyło nasze oczy i fajnie się tym z Wami podzielić,pozdrawia mocno i moc buziaków posyłam
Małgosiu,zapraszam do mnie ,może kiedyś da się tak zrobić,że będziesz,ogród kwitnie pięknie ,tylko ciągłe deszcze mu przeszkadzają ,ale i tak daje radę,pozdrawiam
Kasiu,miłe Twoje słowa ,to taka motywacja na przyszłość ,żeby było jeszcze lepiej,pozdrawiam i buziaczki posyłam
Milenko,u mnie tez padało,co prawda z przerwami ,ale wiesz jak to jest jak miły gość przyjeżdża ,ja myślę ,że nic nie mogło nam odebrać radości,i ogród był spenetrowany dokładnie, a troszkę w kuchni przy ciepłym piecu z kaweczką i też bardzo sympatycznie,i mam prośbę ,nie siedź tak cichutko

,buziaczki dla Ciebie
Jolu,mogę wysłać Ci nasion ,bo będzie bardzo dużo,sadziec to absolutnie nie wymagająca roślina ,a co do dalii to nie masz żadnego pomieszczenia ,żeby tylko nie doszedł tam mróz? one są warte wszystko,takie okazy z nich rosną,ja lubię te największe ,pozdrawiam i pieknych snów życzę
Mati,nie masz rudbekii ,chętnie Ci dam i sobie szybciutko rozmnożysz i stworzysz łan w jednym roku,pozdrawiam
