Gosiu a mogę się o sadzonkę tego rozchodnika uśmiechnąć
Mój ogród wśród łąk cz.2
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Gosiu widok bramy jak zawsze piękny i zawsze ścieżka ukwiecona
, zdjęcie rudbekii rewelacja.
Gosiu a mogę się o sadzonkę tego rozchodnika uśmiechnąć

Gosiu a mogę się o sadzonkę tego rozchodnika uśmiechnąć
- chalaputkowo
- 1000p

- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Zacytuję krecika z czeskiej bajki "och joj"jak ślicznie , pakuje się i jutro jestem na dzikiego lokatora
napatrzeć się nie moge , nie zasnę przez Ciebie
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Ja też muszę zachwycić się tym skoszonym polem
. Co za widok...
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2

Kontrast z Twoim ogrodem niewyobrażalny.... ale mocno cudowny widok Małgosiu...
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu
cudowny widok i te cynie, najwyraźniej susza im nie straszna. Już oglądałam oferty sklepów internetowych z nasionami i jest mnóstwo wspaniałych odmian tych kwiatów. W przyszłym roku sieje 
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Kiedyś wokół mojego ogrodu tez tak było, piaszczyste drogi, wiatrak holenderski w polu, teraz asfalt, pola rozparcelowane, domy wokół. Moja uliczka z sennej stała się magistralą do pobliskiego sklepu. Dobrze, że są w niej dziury i niektórzy jada tam inną drogą.
Ale pięknie masz Kochana! Te szpalery róż! Ta jeżówka i bez czarny!
Ale pięknie masz Kochana! Te szpalery róż! Ta jeżówka i bez czarny!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Widzę, że fotka z moim wejściem spodobała się. Jak robiłam to zdjęcie, to przede wszystkim wpadł mi w oko kontrast tego nieba z kolorem pola.
Mati - Fakt
Iwonko - Mam tak pięknie, sama się zachwycam.
Marysiu - Za budleję
Amelia - Tak już jest, że nie zawsze jest się w stanie jako rodzic sprostać wszystkim oczekiwaniom dzieciaczków. Po prostu mam to szczęście, że mam blisko do tych koni, i w sumie taniocha straszna, bo za godzinę jazdy płacimy 20 dolarów polskich.
Aniu Sweety- Nie masz przestrzeni??I górki na swoje góry powiadasz? No grzeszysz, a ja prosiłam kiedyś Ciebie o fotki Twojego otoczenia. Mieszkasz w takim pięknym miejscu. A to pole naprzeciw bramy...to jedyne wzniesienie w okolicy
Violka - Fajnie mamy, ja nawet w okresie roztopów wiosennych aż tak mocno nie marudzę, jak błotko mam wszędzie.
Dorotko - Oczywiście że tak
Monia - Jak spałaś? Wpadaj, zapraszam.
Edytka - Takie pole w sąsiedztwie mojego ogrodu zyskuje, prawda
Karo - Dziękuję. Dlatego mój ogród wśród łąk i pól się zwie. Nic nie ściemniałam.
Aniu - No wyobraź sobie, że cynie według mnie i moich doświadczeń ostatniego upalnego lata to bardzo odporne roślinki. I najmniej były podlewane. Super gwiazdy na mojej liście odpornych. I będą dalej gościły w moim ogrodzie. Zbiorę siew. Będzie tego trochę, jakbyś chciała.
Miłka - Nie strasz mnie. Jak cywilizacja dotrze do mojego pola...wyprowadzam się. Do Domu Opieki, bo to pewnie już ten czas będzie.
Miłego wieczoru i słodkich snów. Mi się dzisiaj w nocy śniło, że miałam świerzba
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
No to żeście się strachu najedli o Zuzkę. Cieszę się, że już jest OK.
To zdjęcie jest rzeczywiście bardzo klimatyczne.
To zdjęcie jest rzeczywiście bardzo klimatyczne.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Nie przyznawaj się, że 20 zł to tanio, bo przeczytają i podrożeje
Kiedyś też coś mi do oka wpadło. Ale samo nie wyleciało i pod dwóch dniach powlekłam się na SOR. No ale okulisty nie mieli, więc trzeba było prywatnie. No i okazało się, że w oko była wbita końcówka igły od świerka. Wyciąganie do przyjemności nie należało, ale potem było już tylko lepiej...
Kiedyś też coś mi do oka wpadło. Ale samo nie wyleciało i pod dwóch dniach powlekłam się na SOR. No ale okulisty nie mieli, więc trzeba było prywatnie. No i okazało się, że w oko była wbita końcówka igły od świerka. Wyciąganie do przyjemności nie należało, ale potem było już tylko lepiej...
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Dobre, dobre ;)PEPSI pisze:Mi się dzisiaj w nocy śniło, że miałam świerzbaJak wynika z powyżej opisanego mojego dnia, jak się to komuś przyśni, oznaczać to będzie, że komuś bliskiemu wpadnie paproch do oka.
Fajne te twoje krajobrazy. A na sanki zapraszam do siebie - po ogrodzie można jeździc. A kawałek dalej, na dłuższych działkach ludzie na nartach jeżdżą
Małgoś - ja z młodą byłam w ubiegłym tygodniu na pierwszej lekcji jazdy - 30zł za godzinę zegarową, młoda zachwycona, musimy powtórzyc.... Zdecydowanie - póki pogoda pozwala.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42387
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu na 100 % było i ja sobie przypomnę, żal mi Was, Zuzię na pewno bolało
ale najważniejsze dobrze się skończyło. Na wiosnę poproszę 
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
To dopiero przygoda dobrze, że z szczęśliwie zakończona - a ja też się przypomnę 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Witaj Małgosiu,ale u Ciebie swojsko,dobrze czuję się w takich klimatach,pięknych snów życzę 
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu od razu mi się przypomina moja historia, kiedy jako dziecko napchałam sobie do ucha sreberka z cukierków
Dobrze, że na strachu się tylko skończyło
Dobrze, że na strachu się tylko skończyło
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Witam.
Dzień był cudny, słoneczny i bardzo, bardzo przyjemny.Przepiękny schyłek lata, a właściwie takie dojrzałe lato. Pełno wokoło zapachów, kolorów, smaków.
Aniu - Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. A Zuza tak się przestraszyła, że dzisiaj cały dzień w ciemnych okularach chodziła.
Madzia - Z okiem nie ma żartów. Wystarczy moment nieuwagi i tragedia gotowa.
Aguś - Athshe- Moja Zuza jeździ na koniu od 4-go roku życia. To taka fajna stadnina, klimat swojski, kaczki i gęsi pałętające się między nogami, otoczenie wiejskiej zagrody. Właścicielka organizuje też półkolonie w wakacje letnie i zimowe. I dziecko musi czasami samodzielnie konia przygotować do jazdy, albo po zakończeniu odprowadzić do boksu. Frajda dla dzieci, jak dla mnie niekoniecznie. Ale jeżdżę z nią, marznę nie raz, boję się czasami jak uczy się trudniejszych manewrów. Raz spadła z konia, ale...dość pomyślała jak spadała, bo złapała się grzywy i zsunęła się. Strach w oczach matki, a dziecko od razu z powrotem na konia wskoczyło i po strachu. Raz ją koń ugryzł...złapał przechodzącą Zuzę za kaptur i chapnął zębiskami. To była Zuzy wina, bo zawsze tego konia karmiła marchewką, a tego dnia przechodziła i...koń upomniał się o swoje.
Marysiu - Ja tyle chciejstw miałam, że być może że cosik tam żebrałam, ale już nie pamiętam. Chyba patyczki jakieś...Muszę przejrzeć.Wiosną się też zacznie machniom machniom. A ja już zapisuję.
Dorotko - Mam kajet i zapisałam.
Martuś -
Aguś - Aage - To miałaś pomysły. Sreberko
Dzisiaj posadziłam moją nową barbulę.



i zrobiłam wianek z wrotyczu, ale wyszedł krzywaśny taki, że lekko go zasłoniłam

i chmiel na bezsenność...


Aniu - Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. A Zuza tak się przestraszyła, że dzisiaj cały dzień w ciemnych okularach chodziła.
Madzia - Z okiem nie ma żartów. Wystarczy moment nieuwagi i tragedia gotowa.
Aguś - Athshe- Moja Zuza jeździ na koniu od 4-go roku życia. To taka fajna stadnina, klimat swojski, kaczki i gęsi pałętające się między nogami, otoczenie wiejskiej zagrody. Właścicielka organizuje też półkolonie w wakacje letnie i zimowe. I dziecko musi czasami samodzielnie konia przygotować do jazdy, albo po zakończeniu odprowadzić do boksu. Frajda dla dzieci, jak dla mnie niekoniecznie. Ale jeżdżę z nią, marznę nie raz, boję się czasami jak uczy się trudniejszych manewrów. Raz spadła z konia, ale...dość pomyślała jak spadała, bo złapała się grzywy i zsunęła się. Strach w oczach matki, a dziecko od razu z powrotem na konia wskoczyło i po strachu. Raz ją koń ugryzł...złapał przechodzącą Zuzę za kaptur i chapnął zębiskami. To była Zuzy wina, bo zawsze tego konia karmiła marchewką, a tego dnia przechodziła i...koń upomniał się o swoje.
Marysiu - Ja tyle chciejstw miałam, że być może że cosik tam żebrałam, ale już nie pamiętam. Chyba patyczki jakieś...Muszę przejrzeć.Wiosną się też zacznie machniom machniom. A ja już zapisuję.
Dorotko - Mam kajet i zapisałam.
Martuś -
Aguś - Aage - To miałaś pomysły. Sreberko
Dzisiaj posadziłam moją nową barbulę.



i zrobiłam wianek z wrotyczu, ale wyszedł krzywaśny taki, że lekko go zasłoniłam

i chmiel na bezsenność...



