
Ogród Rosiowej cz. 2
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Goryczki widziałam od białej, przez różową, błękitną, niebieską, granatową, aż do fioletowej.
I przedostatnie lilie:

I przedostatnie lilie:


pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Piękne lilie,miło jeszcze oglądać te ślicznotki,u mnie już dawno 

- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Lilie jeszcze Ci kwitną ? ! U mnie taka sama masakra , pierwszy raz diabli wzięli pomidory , ogórki i nawet dynie , zostały olbrzymy i zielone , zaledwie kilka hokkaido , reszta zgniła . Róże tragedia .
-
- 500p
- Posty: 541
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Gosiu, współczuję
Taki rok wredny dla pomidorów. Ale na wiosnę posadzisz nowe, bo czemu nie?
Miło zobaczyć na zdjęciach blond-pyszczki, które się widziało na żywo


Miło zobaczyć na zdjęciach blond-pyszczki, które się widziało na żywo

Re: Ogród Rosiowej cz. 2
A u mnie pomidory wyrosły piękne, czerwone i pyszne 

- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Asiu, Reniu, lilie jeszcze kwitną, bo to są cebule kupione za grosze i sadzone pod koniec maja. Jeszcze będą następne. Już ostatnie. Zobaczymy tylko czy zdążą nabrać sił na następny sezon...
Ogórków i dyni w tym roku nie siałam. Dynie mam u koleżanki, ale wiem, że też je trafiło. Na razie liście. Ja mam cukinie i trzymają się nieźle.
Róże skubię, pryskam a i tak wlazła plamistość. No cóż, były tropiki, to tak wyszło. Za to cytryna wygląda jak nigdy dotąd. Zawsze taki rachityk, a teraz tak pięknie odbiła.
Esme
. Widzieliście i co gorsze słyszeliście ich na żywo. Cudne, nie zamykające się nawet na chwilę pyszczki. W przyszłym roku nowe? Oczywiście. Jak najbardziej. Już robię pomału listę odmian na przyszły rok 
Witos witaj w moim ogrodzie. Bardzo mnie cieszy, że chociaż Tobie udały się pomidory w tym sezonie.
Ogórków i dyni w tym roku nie siałam. Dynie mam u koleżanki, ale wiem, że też je trafiło. Na razie liście. Ja mam cukinie i trzymają się nieźle.
Róże skubię, pryskam a i tak wlazła plamistość. No cóż, były tropiki, to tak wyszło. Za to cytryna wygląda jak nigdy dotąd. Zawsze taki rachityk, a teraz tak pięknie odbiła.
Esme


Witos witaj w moim ogrodzie. Bardzo mnie cieszy, że chociaż Tobie udały się pomidory w tym sezonie.

pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22058
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Co sie stało z tą uprawą pomidorów????
Jaka przyczyna?
Ja poraz pierwszy posiałam,poflancowałam,posadziłam ,obrywałam nieudolnie i byle jak dziki i nadmiar liści i na razie nie mogę narzekać na plony... oby tak dalej bo jak dotąd zbieram jedynie na doraźne podniebienia wariacje na ich widok.
Liczę jednak,że zacznę się w końcu opychac nimi bo obskubałam je z liści masakrycznie...
uznałam,że nie potrzebne mi są zielone pomidory w gąszczu liści lecz pomidory,które dojrzeją w słońcu zanim nadejdzie zima
Jaka przyczyna?

Ja poraz pierwszy posiałam,poflancowałam,posadziłam ,obrywałam nieudolnie i byle jak dziki i nadmiar liści i na razie nie mogę narzekać na plony... oby tak dalej bo jak dotąd zbieram jedynie na doraźne podniebienia wariacje na ich widok.
Liczę jednak,że zacznę się w końcu opychac nimi bo obskubałam je z liści masakrycznie...
uznałam,że nie potrzebne mi są zielone pomidory w gąszczu liści lecz pomidory,które dojrzeją w słońcu zanim nadejdzie zima

- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Krysiu
. To nie od dziś wiadomo, że Ty zielonoręka jesteś. U szwagra też wszystko z pomidorami w porządku, chociaż rosnące OBOK ogórki zaraza pożarła. A pomidory u nich posadzona za gęsto, nie obrywane nic.... A w mojej okolicy u wszystkich szlag je trafił 


pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22058
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Tia jestem
Dziś Gosiu, mam już u siebie identyczne objawy na kilku krzakach


Dziś Gosiu, mam już u siebie identyczne objawy na kilku krzakach

- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Krysiu, tak jak Esme pisała, wredny rok mamy dla pomidorów. Trzeba się szykować na następny 

pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
ależ mnie tu długo nie było, ale dobrych znajomych zawsze chętnie odwiedzam, jeszcze wrócę 

- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Chcę się Wam czymś pochwalić. W pewien upalny, nie tak dawny dzień, zapędziłam Młodszego Księciunia do domu, co by łepetyny na słońcu nie przegrzał. Dałam pędzel, impregnat do drewna i stare ramki z I....

Nacięliśmy trochę ziół, wetknęliśmy między kartki książki i mamy teraz trochę zatrzymanego lata w kuchni:


Nacięliśmy trochę ziół, wetknęliśmy między kartki książki i mamy teraz trochę zatrzymanego lata w kuchni:

pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Rosiowej cz. 2
Podoba mi się pomysł i wykonanie
i WYKONAWCA 

