Płotek ma inne miejsce ale w przyszłym roku kto wie ? Kto wie ?
Bogusiny Ogród (Bogusia2)
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Bogusiu, bluszczowisko wprost GENIALNE !
Marzę, żeby moje, pojedyncze bluszczyki tak wyrosły i wreszcie zasłoniły sztachety płotu
.
Ale to jeszcze parę lat, by cieszyc się widokiem takiego gąszczu, jak u Ciebie.
Borówki sadziałam z tym, co przy nich było, bo to rosliny jednego biotopu.
jeśli Rh, nie ma bagiennego stanowiska, to mchy i tak wyciagną kopytka,
ale zasila kawśną próchnica i bakteriami, nowe podłoże.
Nawet lesne mchy, nie wytrzymały mi miedzy Rh., bo mimo wilgoci, jest jej zbyt mało
dla króciutkich mchowych korzonków.
Za to, fantastycznie omszały brzegi oczka i ceglana wylewka,
ciagle nasiąknieta wodą
Urocze porosty, nadające klimatu wilgotnym miejscom.
A Flammentanza, warto przyciąć na 3-5 oczek wiosną lub gdy będziesz go przenosiła.
Ze śpiących oczek , wybiją nowe pędy.
Zamknij oczy, zamknij serce i tnij krótko!
A w to zaokraglone naroże, może Bonica 82 ?
Albo wapniolubne, skorą są tam lilaki.
Marzę, żeby moje, pojedyncze bluszczyki tak wyrosły i wreszcie zasłoniły sztachety płotu
Ale to jeszcze parę lat, by cieszyc się widokiem takiego gąszczu, jak u Ciebie.
Borówki sadziałam z tym, co przy nich było, bo to rosliny jednego biotopu.
jeśli Rh, nie ma bagiennego stanowiska, to mchy i tak wyciagną kopytka,
ale zasila kawśną próchnica i bakteriami, nowe podłoże.
Nawet lesne mchy, nie wytrzymały mi miedzy Rh., bo mimo wilgoci, jest jej zbyt mało
dla króciutkich mchowych korzonków.
Za to, fantastycznie omszały brzegi oczka i ceglana wylewka,
ciagle nasiąknieta wodą
Urocze porosty, nadające klimatu wilgotnym miejscom.
A Flammentanza, warto przyciąć na 3-5 oczek wiosną lub gdy będziesz go przenosiła.
Ze śpiących oczek , wybiją nowe pędy.
Zamknij oczy, zamknij serce i tnij krótko!
A w to zaokraglone naroże, może Bonica 82 ?
Albo wapniolubne, skorą są tam lilaki.
-
KDanuta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Bogusiu oglądnełam ten narożnik , myślę że
spokojnie się wszystko zmieści, przeczytałam
że przy tarasie masz róże które tylko raz kwitną
ale za to obficie, dosadź do nich powojnik
które kwitną zarówno na pędach zeszłorocznych
jak i nowych, nie wymagają przycinania i będą sie
pięły po róży, ja mam tak posadzone i ładnie to
wygląda, biała róża i powojnik Błękitny Anioł 8)
______________
cieplutko Danuta
spokojnie się wszystko zmieści, przeczytałam
że przy tarasie masz róże które tylko raz kwitną
ale za to obficie, dosadź do nich powojnik
które kwitną zarówno na pędach zeszłorocznych
jak i nowych, nie wymagają przycinania i będą sie
pięły po róży, ja mam tak posadzone i ładnie to
wygląda, biała róża i powojnik Błękitny Anioł 8)
______________
cieplutko Danuta
Bogusiu, przchowywałam begonie przez zimę...
miałam je na balkonie w skrzynkach i jak już były bardzo brzydkie, przestawałam podlewać...
potem wyjmowałam bulwki z ziemi przed przymrozkami i takie nieotrzepane , ale już suche owijałam w papier , każdą osobno, i chowałam do zwykłej reklamówki...
jako, że moja piwnica była za ciepła, trzymałam je przez zimę na dolnej półce w lodówce, tam gdzie trzyma się warzywa...
w lutym robiłam przegląd i wyjmowałam z lodówki...
te, które wykiełkowały pakowałam w doniczki i w maju były gotowe do posadzenia w skrzynki...
trzeba tylko uważać, żeby nie wybujały za bardzo w cieple...
z każdym rokiem bulwki są większe i roslinki z nich bujniejsze...
warto się postarać...
pozdrawiam miło...
ewa
miałam je na balkonie w skrzynkach i jak już były bardzo brzydkie, przestawałam podlewać...
potem wyjmowałam bulwki z ziemi przed przymrozkami i takie nieotrzepane , ale już suche owijałam w papier , każdą osobno, i chowałam do zwykłej reklamówki...
jako, że moja piwnica była za ciepła, trzymałam je przez zimę na dolnej półce w lodówce, tam gdzie trzyma się warzywa...
w lutym robiłam przegląd i wyjmowałam z lodówki...
te, które wykiełkowały pakowałam w doniczki i w maju były gotowe do posadzenia w skrzynki...
trzeba tylko uważać, żeby nie wybujały za bardzo w cieple...
z każdym rokiem bulwki są większe i roslinki z nich bujniejsze...
warto się postarać...
pozdrawiam miło...
ewa
- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- Iwcia&Patyrek
- 500p

- Posty: 770
- Od: 5 sie 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Piekna ta żwirowa ścieżka:) Bardzo mi sie podoba. Bluszcz pieknie tworzy nastrój tajemniczości.
do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
Iwcia&Patyrek zapraszają
-
Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ja robiłam leniewe pierogi i myślałam, którą róże pnącą wybrać. Pierogi wyszły niesmaczne - twarde. Na różę też się nie zdecydowałam. Boję się, że Abraham i Pirouette mi sie na tej mojej pergoli nie zmieści 

Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
-
Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Pergola jest na zdjęciu. Szerokość widać, wysokości nie widać ale tak sądzę "na oko" 3 m. Z jednej strony rośnie i ma rosnąć Veilchenblau. Mimo, że kwitnie tylko raz jest śliczna, ma mnóstwo wiotkich pędów i bardzo mi się podoba. Te patyki, które widać to Flamentanz. Ja ją złośliwie nazywam "jednopędowa", bo wypuściła 1 długaśny pęd. Co prawda bardzo chorowała na czrna plamistość. W każdym razie wygląda jak widac na zdjęciu i właśnie ją chciałam zamienić na inną pnącą. Zachwyca mnie Pirouette ale na tę pergolę jest na niska, bo doczytałam się, że osiąga 2 m. A ja marzę, żeby róza wyrosła ponad pergolę i układała się na poprzecznych szczeblach na górze. Abraham też chyba jednak zbyt niski, i nie będzie się układał nad pergolą. Tak sobie myślę, że przecież w zeszłym roku dlatego posadziłam tę Flamentanz, bo ona rośnie wysoko i moze za parę lat dojdzie do końca pergoli. Myślę teraz czym ja podsadzić, bo przecież nie różowym Piruetem, a może jednak tak? Przecież będą kwitły razem przez miesiąc raptem, a potem to już tylko będzie kwitł sam Piruet. A taki jest piekny! Aleś mnie wyciągnęła na różane zwierzenia, Lisko. Ale bardzo Ci dziękuję, bo ja lepiej myslę kiedy pisze i chyba się właśnie zdecydowałam. Zostawiam Flamentanz i dzwonię do Florparku czy maja Pirueta. Jak nie, to na kolana do Tess!
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
Możesz nie dzwonic... ja dzwonilam.. maja po 9,5 zł ale mussiz kupic 5 róż
przesyłka ponad 20 zł
sprzedaży detalicznej nei prowazda... jakby pojechac do nich tez trzeba kupic 5 roz... pytalam
przesyłka ponad 20 zł
sprzedaży detalicznej nei prowazda... jakby pojechac do nich tez trzeba kupic 5 roz... pytalam
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Bogusiu a byłaś u gagawi? Ona ma Veilchenblau może Cię czymś natchnie..
Jeśli podoba Ci się Pirouette może kup i zasadź... i podsadź Abrahamem jak Ci Hania proponowała?
Co o tym myślisz?
Jeśli podoba Ci się Pirouette może kup i zasadź... i podsadź Abrahamem jak Ci Hania proponowała?
Co o tym myślisz?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski



