Żbym ja tak miała więcej miejsca to bym żebrała o nasionka lub sadzonki hihi,ale nie mam
Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Ależ cudowności pokazałaś, te liliowce i ten floks
Żbym ja tak miała więcej miejsca to bym żebrała o nasionka lub sadzonki hihi,ale nie mam

Żbym ja tak miała więcej miejsca to bym żebrała o nasionka lub sadzonki hihi,ale nie mam
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aż tyle ogórków
ja zbieram akurat na litrowy słoik
a czerwonych pomidorów nie mam - wielkie i piekne, ale zielone 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Ale Ci zazdroszczę tych pomidorów. Moje mają dopiero kwiaty. Zaczęły zawiązywac owoce.
Pewnie jeszcze jakieś 3 tygodnie będe musiała czekać.
Za późno w tym roku wysadziłam je do doniczek. Wszystko przez ten trawnik
Pewnie jeszcze jakieś 3 tygodnie będe musiała czekać.
Za późno w tym roku wysadziłam je do doniczek. Wszystko przez ten trawnik
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Piękne plony Aniu ja ogórków zebrałam dwa razy na mizerię i na jutro następna porcja.Pomidorków do pojedzenia a u Ciebie urodzaj widzę .Ja mam siostrzeńców na wakacjach także wesoło .Napisz mi kobietko Na tej wycieczce byłaś z dziećmi koło Grudziądza czy koło Płocka ? Wybieram się ze swoimi gdzieś ale wiesz w Zoo są Muzeum Wsi Mazowieckiej też znają co roku więc znudziło im się w Solcu były dwa Róża trzy razy to trzeba gdzie indziej.Uważać na Radka trzeba z rączka we wtorek zdejmą gips Poniedziałek z Zuzią
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu z ogromną przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie. Lilie, liliowce to moje ukochane kwiaty, a u Ciebie tak ich dużo.... jest co podziwiać
Zbiory ogórków niesamowite, ależ masz wspaniałych pomocników
Pomidorki a z pachną z ekranu .... u mnie też już się zaczynają
Zbiory ogórków niesamowite, ależ masz wspaniałych pomocników
Pomidorki a z pachną z ekranu .... u mnie też już się zaczynają
-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu nadrobiłam duuuże zaległości .nie wiem co chwalić bardziej . ale powiem tylko że podziwiam za pracowitość .
żurawki zachwycają , lilie też . a ogórki ....przebiłaś mnie a ja byłam dumna że zebrałam duże wiaderko ....jutro pierwsze zaprawy.
żurawki zachwycają , lilie też . a ogórki ....przebiłaś mnie a ja byłam dumna że zebrałam duże wiaderko ....jutro pierwsze zaprawy.
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Puk, puk. Droga kolezanko, żyjesz? Jak zdrówko? Jak ogródek? Czekam na wieści. 
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu właśnie zaliczyłam dwa cudowne spacery: pierwszy pośród Twoich pięknych kolorowych żurawek,
a drugi wśród wyjątkowo ładnych lilii i liliowców.
Uwierz, że to była wielka frajda. 
a drugi wśród wyjątkowo ładnych lilii i liliowców.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Witajcie wszyscy po mojej długiej nieobecności na forum.Oddałam się bez reszty pracy, ogródek poszedł mocno w odstawkę, nawet zdjęć nie miałam kiedy zrobić.Ale powoli ogarniam temat rozpoczęcia roku szkolnego prze 3 szkrabów, oraz słoikowania wszystkiego co mam pod ręką i nawet mam nadzieję na wypielenie ogrodu.
Aniu Anym floks o którego pytasz ma taki długi kwiatostan i długo się utrzymuje.To jeden z nowych nabytków od Krzyśka i jestem z niego bardzo zadowolona.
Saro może jeszcze coś się zmieni i obszar do nasadzeń powiększy się choćby odrobinkę.Floksy i liliowce są w grupie roślin które zdecydowanie w ogrodzie musza być.
Aniu Wielkakulko ogórków przyniosłam kilkanaście koszyków, ale obecnie na polu zostały już tylko nasienniaki.Wszystko uschło na wiór w bardzo krótkim czasie.A pomidory... no cóż... takiego efektu się nie spodziewałam.Upucham w słoiki i rozdaję na lewo i prawo
Gosiu nie masz do mnie jakoś strasznie daleko więc zapraszam po pomidorki w moje niezwykle skromne progi.Do wyboru do koloru
.
Beatko dziś Franek był w skansenie w Sierpcu i wrócił przeszczęśliwy.Przywiózł pamiątkę... TOPOREK
i śmiał się że mięso na schabowe może mi poćwiartować
.Wtedy z dzieciakami byliśmy w ZOO w Płocku.
Agness
przez moją nieregularną i obecność na fo zagubiłam Cię gdzieś...Ale miło ze zajrzałaś.Obecnie po ogórkach zostało już tylko wspomnienie, ale pomidory towarzyszą mi cały czas.Szczerze mówiąc to chyba zbiory sporo przerosły moje oczekiwania.
Alinko nie tylko Ty masz zaległości na fo.Ostatnio u mnie bardzo dużo się działo i z forowego rytmu wypadłam zupełnie
.Czy nadal te brunery sa aktualne?
Lucynko
Ogródek czeka n mnie a ja na niego .Potrzeba mi kontaktu z roślinami i glebą żeby się wyciszyć po ostatnich wydarzeniach.Dzieci będą bezpieczne w szkole
a ja szczęśliwa w ogródku
.
Elciu obiecuję sobie ze podszykuję do sesji tegoroczne zurawki które odzyskują formę po tegorocznym zalaniu
.Lilie co prawda już przekwitły, ale jakies zdjęcia zdążyłam cyknać więc jak tylko dam radę wstawię co mam.Dziś już padam
Dziękuję wszystkim którzy czasem tu zaglądają mimo mojej nieobecności.Chciałabym znaleźć więcej czasu na ulubiony relaksik ale zobaczymy jak to będzie.Począteg września tez może nie należeć do naprzyjemniejszych więc...trzymajcie za mnie kciuki

Aniu Anym floks o którego pytasz ma taki długi kwiatostan i długo się utrzymuje.To jeden z nowych nabytków od Krzyśka i jestem z niego bardzo zadowolona.
Saro może jeszcze coś się zmieni i obszar do nasadzeń powiększy się choćby odrobinkę.Floksy i liliowce są w grupie roślin które zdecydowanie w ogrodzie musza być.
Aniu Wielkakulko ogórków przyniosłam kilkanaście koszyków, ale obecnie na polu zostały już tylko nasienniaki.Wszystko uschło na wiór w bardzo krótkim czasie.A pomidory... no cóż... takiego efektu się nie spodziewałam.Upucham w słoiki i rozdaję na lewo i prawo
Gosiu nie masz do mnie jakoś strasznie daleko więc zapraszam po pomidorki w moje niezwykle skromne progi.Do wyboru do koloru
Beatko dziś Franek był w skansenie w Sierpcu i wrócił przeszczęśliwy.Przywiózł pamiątkę... TOPOREK
Agness
Alinko nie tylko Ty masz zaległości na fo.Ostatnio u mnie bardzo dużo się działo i z forowego rytmu wypadłam zupełnie
Lucynko
Elciu obiecuję sobie ze podszykuję do sesji tegoroczne zurawki które odzyskują formę po tegorocznym zalaniu
.Lilie co prawda już przekwitły, ale jakies zdjęcia zdążyłam cyknać więc jak tylko dam radę wstawię co mam.Dziś już padam
Dziękuję wszystkim którzy czasem tu zaglądają mimo mojej nieobecności.Chciałabym znaleźć więcej czasu na ulubiony relaksik ale zobaczymy jak to będzie.Począteg września tez może nie należeć do naprzyjemniejszych więc...trzymajcie za mnie kciuki
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
No ładnie do ZOO to się przyjechało, a koleżanki to nawet telefonem nie obskoczyła...
Dziś właśnie H Was wspominał, więc przekazuję pozdrowienia. Jak Twoje prace ziemne?
Dziś właśnie H Was wspominał, więc przekazuję pozdrowienia. Jak Twoje prace ziemne?
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Reniu to ZOO to z przed 2 lat
.
Ja o Was pamiętam
Prace ziemne leżą odłogiem, bo inne rzeczy ważniejsze a ja już na takich wysokich obrotach nie biegam jak wiosną 
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
A ja byłam w lipcu w ZOO, bo z mojego szpitala to było dosłownie 2 minutki drogi i w ramach spaceru pokazałam je znajomej pacjentce z innego miasta. 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu - oglądam te Twoje wyczyny ogrodowe, i oglądam, nie po raz pierwszy zresztą, i coraz bardziej zapadam się w krzesło ...
Dzisiaj, jak już się napatrzyłam na wszystko, a szczególnie na moje ukochane żurawki i liliowce, to muszę Ci w końcu coś napisać.
Tylko co ???
To może powiem tak, namówiła mnie na Twój wątek niejaka elcia1974, którą teraz nie bardzo wiem - czy mam za to kochać,
czy wręcz przeciwnie
Bo takiej ilości żurawek, takiej kolorystyki, tylu odmian i takiej różnorodności liści, to ja się nie spodziewałam !
A to się niestety ściśle wiąże z baaardzo pojemnym portfelem i dziurami w budżecie ...
W następnym sezonie mój balkon, no niestety ogrodu nie mam
utonie cały w żurawkach 
I tak jak piszesz, im jaśniejsza odmiana - tym więcej cienia potrzebuje !
Jestem zaszokowana tą obserwacją, bo wydawało mi się, że właśnie wręcz odwrotnie !
A tu moja seledynkowo - limonkowa odmiana, która była na początku seledynkowa, po miesiącu sterczenia w cieniu ...
się wybarwia na różowo - limonkowo - seledynkowo

Będę podglądać Twoje żuraweczki, a tak w pażdzierniku poproszę Cię o instruktaż, co z tą wersją balkonową żurawek
mam zrobić w zimie
Dzisiaj, jak już się napatrzyłam na wszystko, a szczególnie na moje ukochane żurawki i liliowce, to muszę Ci w końcu coś napisać.
Tylko co ???
To może powiem tak, namówiła mnie na Twój wątek niejaka elcia1974, którą teraz nie bardzo wiem - czy mam za to kochać,
czy wręcz przeciwnie
Bo takiej ilości żurawek, takiej kolorystyki, tylu odmian i takiej różnorodności liści, to ja się nie spodziewałam !
A to się niestety ściśle wiąże z baaardzo pojemnym portfelem i dziurami w budżecie ...
W następnym sezonie mój balkon, no niestety ogrodu nie mam
I tak jak piszesz, im jaśniejsza odmiana - tym więcej cienia potrzebuje !
Jestem zaszokowana tą obserwacją, bo wydawało mi się, że właśnie wręcz odwrotnie !
A tu moja seledynkowo - limonkowa odmiana, która była na początku seledynkowa, po miesiącu sterczenia w cieniu ...
się wybarwia na różowo - limonkowo - seledynkowo
Będę podglądać Twoje żuraweczki, a tak w pażdzierniku poproszę Cię o instruktaż, co z tą wersją balkonową żurawek
mam zrobić w zimie
Pozdrawiam i zapraszam
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Ewciu ostrzegałam, że jak odwiedzisz Anię to tylko na swoją odpowiedzialnośc.ewa321 pisze: To może powiem tak, namówiła mnie na Twój wątek niejaka elcia1974,
którą teraz nie bardzo wiem - czy mam za to kochać, czy wręcz przeciwnie![]()
Ale mam nadzieję, że mimo wszystko jednak bardziej mnie za to kochasz.
Dobrze Cię rozumiem, bo żurawki Ani i mi zawracają w głowie.
że póki co nie mam gdzie ich uprawiac, więc podziwiam z przyjemnością bez palpitacji serca.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Cześć Aniu juz martwiłam się co u Ciebie ale wiadomo jak to latem na wsi Czas zbiorów i wzmożonej pracy Ogarniaj się na spokojnie Aniu. Ja edukacyjnie dzieci przygotowałam aj słono było w księgarni ale tak już jest .Teraz jeszcze tydzień rehabilitacji radek ma i szkoła.

