Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
W mojej książce pisze tak:
Kamelia zbyt łatwo nie daje się rozmnożyć, jednak spróbować można. W naszych warunkach klimatycznych na nasiona nie ma co liczyć, zresztą siewki mogą wyglądać zupełnie inaczej niż ich "rodzice". Jedyny sposób otrzymania nowych roślin to ukorzenianie zdrewniałych sadzonek wierzchołkowych. Jednak uwaga: gałązki ścinane wiosną i jesienią nie chcą się ukorzeniać. Sadzonki należy ściąć albo zimą (od listopada do lutego), lub latem (w lipcu bądź w sierpniu). Sporządzamy je ze zdrewniałych wierzchołków lub środkowych części pędów. Warto zrobić ich kilka, aby zwiększyć szansę na sukces.
			
			
									
						
										
						Kamelia zbyt łatwo nie daje się rozmnożyć, jednak spróbować można. W naszych warunkach klimatycznych na nasiona nie ma co liczyć, zresztą siewki mogą wyglądać zupełnie inaczej niż ich "rodzice". Jedyny sposób otrzymania nowych roślin to ukorzenianie zdrewniałych sadzonek wierzchołkowych. Jednak uwaga: gałązki ścinane wiosną i jesienią nie chcą się ukorzeniać. Sadzonki należy ściąć albo zimą (od listopada do lutego), lub latem (w lipcu bądź w sierpniu). Sporządzamy je ze zdrewniałych wierzchołków lub środkowych części pędów. Warto zrobić ich kilka, aby zwiększyć szansę na sukces.
Re: Kamelia
Od dwóch lat mam kamelię, którą trzymam w mieszkaniu. Jeszcze nie kwitła i bardzo wolno rośnie. W tym roku wystawiłam ją na słoneczny balkon, na którym była aż do listopada. Po przyniesieniu z powrotem do ciepłego mieszkania, pojawiły się nowe przyrosty. Teraz stare liście zaczynają żółknąć i opadać. Nie mam możliwości przechowywania jej w temperaturze ok 10 st. Bardzo prosze o poradę co robić.
			
			
									
						
										
						Re: Kamelia - jak uprawiać?
Witam, 
W zeszłym roku kupiłam Kamelię - krzaczek pięknie przeziomował w domu, w styczniu-lutym ładnie kwitł. W tym roku wystawiony na taras i nawieziony, pięknie podrósł i zawiązał mnóstwo pąków kwiatowych. 
 
Ku memu ogromnemu zdziwieniu, kilka dni temu jeden z pąków zaczął sie otwierać a teraz...kwitnie! Kwiat jest bardzo duży - w zimie kwiaty były ładne, jednak nie tak duże.
 Kwiat jest bardzo duży - w zimie kwiaty były ładne, jednak nie tak duże. 
Bardzo proszę o poradę, bo mimo radości, że kamelia pięknie kwitnie mam obawy czy nie zrobiłam czegoś źle
			
			
									
						
										
						W zeszłym roku kupiłam Kamelię - krzaczek pięknie przeziomował w domu, w styczniu-lutym ładnie kwitł. W tym roku wystawiony na taras i nawieziony, pięknie podrósł i zawiązał mnóstwo pąków kwiatowych.
 
 Ku memu ogromnemu zdziwieniu, kilka dni temu jeden z pąków zaczął sie otwierać a teraz...kwitnie!
 Kwiat jest bardzo duży - w zimie kwiaty były ładne, jednak nie tak duże.
 Kwiat jest bardzo duży - w zimie kwiaty były ładne, jednak nie tak duże. Bardzo proszę o poradę, bo mimo radości, że kamelia pięknie kwitnie mam obawy czy nie zrobiłam czegoś źle

- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Kamelia - jak uprawiać?
Nie zrobiłaś, trzeba się cieszyć,że pięknie kwitnie, u niektórych osób już wczesną jesienią zakwitają, moja ma pączki małe dopiero.
Zakwitnie znów pewno zimą, a ja będę latała do sieni(bo tam zimuje), żeby kwiatka podziwiać.
Zdecydowanie wolałabym kwitnienie teraz.
			
			
									
						
										
						Zakwitnie znów pewno zimą, a ja będę latała do sieni(bo tam zimuje), żeby kwiatka podziwiać.
Zdecydowanie wolałabym kwitnienie teraz.
- kubus2015
- 200p 
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Kamelia - jak uprawiać?
Oto moja, która obecnie ma ładne młode przyrosty, niestety nie widzę jeszcze pączków kwiatowych. Te z ostatniej zimy, niestety zrzuciła, bo w pokoju miała za ciepło (albo raczej niezdrowy miks powietrza z kaloryfera i uchylonego okna, mimo że średnia wychodziła około 12 stopni C). Niestety, sień w domu rodzinnym nie jest bezmroźna.   Może w tym roku się uda, po okresie od końca kwietnia do października w ogrodzie. A wy kiedy swoje chowacie pod dach?
 Może w tym roku się uda, po okresie od końca kwietnia do października w ogrodzie. A wy kiedy swoje chowacie pod dach? 
 
			
			
									
						
							 Może w tym roku się uda, po okresie od końca kwietnia do października w ogrodzie. A wy kiedy swoje chowacie pod dach?
 Może w tym roku się uda, po okresie od końca kwietnia do października w ogrodzie. A wy kiedy swoje chowacie pod dach? 
Kuba
			
						- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Kamelia - jak uprawiać?
Kamelie są dość odporne,można potrzymać jeszcze trochu na świeżym powietrzu, wolą to niż suche cieple powietrze mieszkań.
Na sąsiednim forum dziewczyna trzymała w gruncie zimą.Były okryte, posadzone w zacisznym miejscu, pod ścianą budynku.
			
			
									
						
										
						Na sąsiednim forum dziewczyna trzymała w gruncie zimą.Były okryte, posadzone w zacisznym miejscu, pod ścianą budynku.
- Dorja
- 500p 
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
Reanimuję wątek. Kupiłam sobie kamelię "Dr King " w markecie. Potrzebuję ją przesadzić- już wiem, że podłoże lekko kwaśne. Ale jaki dać rozmiar doniczki? Teraz jest w produkcyjnej, małej. Bardziej płaską, jak do chryzantem, czy jak dla róży wysoką?
			
			
									
						
							Katarzyna. Ogród po wiejsku
			
						- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
Z obserwacji swoich kamelii wydaje mi się, że nie lubią za dużych doniczek. Mam swoje w bardziej płaskich niż głębokich. I jak na razie jest ok.  Z tym, że jak na razie tylko jedna jest ze mną cztery lata, a pozostałe to nabytki tegoroczne, więc ciężko mi powiedzieć, czy to ogólna preferencja tego gatunku, czy akurat ta jedna tak lubi.
 Z tym, że jak na razie tylko jedna jest ze mną cztery lata, a pozostałe to nabytki tegoroczne, więc ciężko mi powiedzieć, czy to ogólna preferencja tego gatunku, czy akurat ta jedna tak lubi.  
			
			
									
						
										
						 Z tym, że jak na razie tylko jedna jest ze mną cztery lata, a pozostałe to nabytki tegoroczne, więc ciężko mi powiedzieć, czy to ogólna preferencja tego gatunku, czy akurat ta jedna tak lubi.
 Z tym, że jak na razie tylko jedna jest ze mną cztery lata, a pozostałe to nabytki tegoroczne, więc ciężko mi powiedzieć, czy to ogólna preferencja tego gatunku, czy akurat ta jedna tak lubi.  
Re: Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
A ja mam pytanie czy Kamelie można zimować  w pomieszczeniu  w którym temp. przy dużych mrozach spada do -5* C , oleandry dają rade   ??
  ??
			
			
									
						
							 ??
  ??Pozdrawiam
Daro---
			
						Daro---
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 19420
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
Raczej nie dadzą rady, minimalna to minimum około +7 wg literatury.
			
			
									
						
							"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
			
						Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Dorja
- 500p 
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
Mamy dwa maleńkie pączusie. Czym nawozi się kamelię? Czymś do kwitnących czy do kwasolubów?
			
			
									
						
							Katarzyna. Ogród po wiejsku
			
						- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
Swoje nawożę nawozami dla kwaśnolubnych.
			
			
									
						
										
						- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
Bardzo ładna, gratuluję.  
 
Ja mam 3 różne i na dwóch znalazłam pączki.
Jedna z dwoma pąkami zakwitła akurat jak byłam na feriach. Kwiatków doglądała mama i nie zauważyła ich, bo stały na podłodze przy oknie za firanką jak wróciłam jeden kwiat był otwarty, ale suchy, drugi suchy w półotwartym pąku. W drugiej roślince mąż utracił pąk przy wychodzeniu na balkon.
  jak wróciłam jeden kwiat był otwarty, ale suchy, drugi suchy w półotwartym pąku. W drugiej roślince mąż utracił pąk przy wychodzeniu na balkon. 
czekam na kwiaty za rok. Mam nadzieję, że je zobaczę.
			
			
									
						
							 
 Ja mam 3 różne i na dwóch znalazłam pączki.
Jedna z dwoma pąkami zakwitła akurat jak byłam na feriach. Kwiatków doglądała mama i nie zauważyła ich, bo stały na podłodze przy oknie za firanką
 jak wróciłam jeden kwiat był otwarty, ale suchy, drugi suchy w półotwartym pąku. W drugiej roślince mąż utracił pąk przy wychodzeniu na balkon.
  jak wróciłam jeden kwiat był otwarty, ale suchy, drugi suchy w półotwartym pąku. W drugiej roślince mąż utracił pąk przy wychodzeniu na balkon. czekam na kwiaty za rok. Mam nadzieję, że je zobaczę.

Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
			
						Spis treści
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
Moja zawiązała bardzo dużo tłustych pączków jesienią, niestety część opadła.
			
			
									
						
										
						- Sukulencik36
- 200p 
- Posty: 385
- Od: 3 gru 2019, o 19:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kamelia - wymagania,jak uprawiać?
Witam.. Pozyskałam zdrewniałą szczepkę kamelii , zanurzyłam w ukorzeniaczu i włożyłam do kwaśnej ziemi.. Postawiłam na południowym parapecie.. Jest szansa że mi puści korzenie?  czytalam że jest kapryśną rośliną, ale niesamowicie piękną..
 czytalam że jest kapryśną rośliną, ale niesamowicie piękną..  
			
			
									
						
										
						 czytalam że jest kapryśną rośliną, ale niesamowicie piękną..
 czytalam że jest kapryśną rośliną, ale niesamowicie piękną..  













 
 
		
