Widzę, że fuksje zdobywają kolejnych zwolenników
To naprawdę niezwykle urodziwe kwiaty i co najważniejsze proste w obsłudze.
Tym bardziej, że co roku przybywają nowe odmiany, więc każdy na pewno coś wybierze dla siebie.
Warto przechować fuksję przez zimę, bo w przyszłym sezonie będziemy mieli większy krzew, a co za tym idzie zakwitnie więcej kwiatów.
Moja przyjaciółka ma dwa co najmniej pięcioletnie okazy (dysponuje tylko balkonem, bo miałaby więcej

) i za każdym razem,
kiedy jestem u niej biegnę na balkon, aby nacieszyć nimi oczy. To jest naprawdę niesamowity widok.
Hibiskusy też cieszą się popularnością, ale co się dziwić skoro ich ogromne, kolorowe kwiaty przykuwają wzrok.
Gdyby jeszcze były trwalsze, to pewnie zdobiłyby wszystkie balkony.
Na całe szczęście jest jeszcze wersja ogrodowa, dzięki której możemy dłużej cieszyć się kwiatami, choć trzeba przyznać,
że nie są one tak urodziwe, jak te w wersji doniczkowej.
Nosiłam się z zamiarem, aby kolejny post poświęcić pelargoniom, ale jakoś nie wyszło
Dziś w nocy jadę na dwutygodniowy urlop, więc pokażę wam chociaż namiastkę posiadanych kwiatów.
Te wyhodowałam w tym roku z nasionek. Bałam się, że wszystkie będą czerwone, ale okazało się, że są też inne kolory
Nawet czerwona jest inna od już posiadanej, co widać na porównawczym zdjęciu zdjęciu.
Natomiast ta ślicznotka to zeszłoroczny prezent od
Moniki
Mam jeszcze białe, różowe, kilka kolorów "angielek", ale zdjęć brak, więc na pocieszenie kilka tarasowców
Jak widać na załączonych zdjęciach na południu Polski pada deszcz, dlatego lecę tam, gdzie świeci słońce.
Do miłego...
