Kuszą mnie bardzo, podobnie jak łubiny ( ich nasionka z urlopu sobie przywiozłam, zbierane na kaszubskich polach), więc pora zapytać czy będziesz z tych jeżówek zbierać nasionka, choć ponoć tak rozmnażane rzadko powtarzają kolory.
Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
O kurka...ile jeżówek
. I jakie ładne
. Tyle na raz piękności to tylko u Tereni widziałam..
Kuszą mnie bardzo, podobnie jak łubiny ( ich nasionka z urlopu sobie przywiozłam, zbierane na kaszubskich polach), więc pora zapytać czy będziesz z tych jeżówek zbierać nasionka, choć ponoć tak rozmnażane rzadko powtarzają kolory.
Kuszą mnie bardzo, podobnie jak łubiny ( ich nasionka z urlopu sobie przywiozłam, zbierane na kaszubskich polach), więc pora zapytać czy będziesz z tych jeżówek zbierać nasionka, choć ponoć tak rozmnażane rzadko powtarzają kolory.
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Jestem pełna podziwu dla dalii,
ja zrezygnowałam już dawno. 
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu, zdjęcia jak zwykle zachwycające, jest czym oczy u Ciebie nacieszyć
Wpadł mi w oko ten Guzikowiec zachodni, muszę o nim trochę poczytać 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu zazdroszczę Ci rudbekii Cherry Brandy po prostu bezwstydnie zazdroszczę i żal mi że po mojej (3 rośliny) nie ma śladu 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu mam już nowy wątek, zapraszam
a rudbekia Cherry Brandy faktycznie cudna
guzikowiec piękne kulki ma, mój zbuntowany jakiś, czy co
no i ten dzięgiel ozdobny, śliczny, aż poczytać muszę 
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Podoba mi się ta czerwona Rudbekia - zbieraj nasionka
. Aniu, a jak w twoich okolicach ze skutkami nawałnicy - bo w telewizji pokazują straszne skutki
.
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu masz piękne floksy,uwielbiam te kwiatuszki.A u Ciebie taka w nich różnorodność kolorystyczna.Cudne mają te kolorki
Czerwona rudbekia też śliczna
Czerwona rudbekia też śliczna
Pozdrawiam Amelia
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Ja w tym roku posadziłam dwie odmiany rudbecki po 3 sztuki i żadna nie wypuściła , w przyszłym roku jeszcze raz zamówię .
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Ależ piękne zdjęcia
Podziwiam kunszt wykonania fotek 
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu, urlop się skończył i Ty z nowymi siłami rzuciłaś się w wir domowych i ogrodowych zajęć.
Ogórasy to wspomnienie lata, zamknięte szczelnie w słoikach, zimą z rozkoszą będziesz delektować się ich smakiem.
Pięknym wspomnieniem pozostaną na zawsze podręczne narzędzia Cioci, ułatwiające jej codzienne prace w domu i obejściu.
Też w dzieciństwie prałam na takiej tarze, gdy mama zaniemogła a trzeba było oprać młodsze rodzeństwo.Wielka balia stała na podwórku a wodę trzeba było przynieść z ulicznej studni i grzać na piecu, a potem z powrotem wynieść do ulicznego kanału.Gdy nastały pralki z wyżymaczką i wodociąg w domu , pranie wreszcie stało się przyjemnością a teraz automaty za nas pracują.
Widoczki ogrodowe już raczej jesienne ale jeszcze jest na co popatrzeć, ostróżka zachwycająca w takim kolorze jeszcze nie spotkałam.Okami chyba szczęśliwy bo ugania się w najlepsze po swoim rewirze.Pozdrawiam deszczowo.
Ogórasy to wspomnienie lata, zamknięte szczelnie w słoikach, zimą z rozkoszą będziesz delektować się ich smakiem.
Pięknym wspomnieniem pozostaną na zawsze podręczne narzędzia Cioci, ułatwiające jej codzienne prace w domu i obejściu.
Też w dzieciństwie prałam na takiej tarze, gdy mama zaniemogła a trzeba było oprać młodsze rodzeństwo.Wielka balia stała na podwórku a wodę trzeba było przynieść z ulicznej studni i grzać na piecu, a potem z powrotem wynieść do ulicznego kanału.Gdy nastały pralki z wyżymaczką i wodociąg w domu , pranie wreszcie stało się przyjemnością a teraz automaty za nas pracują.
Widoczki ogrodowe już raczej jesienne ale jeszcze jest na co popatrzeć, ostróżka zachwycająca w takim kolorze jeszcze nie spotkałam.Okami chyba szczęśliwy bo ugania się w najlepsze po swoim rewirze.Pozdrawiam deszczowo.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10626
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu bywam w Twoim wesołym ogrodzie , wspomnienia zawsze i mnie rozklejają.
Dalii to zazdroszczę nie mam szczęścia , wysiałam dwie torebki ani jedna nie pokazała się.
zdjęcia
a zapomniałam ogóreczki bardzo apetycznie wyglądają 
Dalii to zazdroszczę nie mam szczęścia , wysiałam dwie torebki ani jedna nie pokazała się.
zdjęcia
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu, podziwiam Cię dziewczyno, ogród jak zwykle wypielęgnowany, wszystko przepięknie Ci kwitnie, nie mówiąc już o tym, ile Ty tego wszystkiego masz, nawet klonik z własnego siewu, za każdym razem jak zajrzę do Ciebie zastanawiam się czego Ty jeszcze nie masz w swoim ogrodzie. Praca, dom, ogród i ogórki zaprawione, wcale Ci się nie dziwię, że jakby mniej czasu spędzasz teraz na forum, bo znam to doskonale z autopsji. Wakacje, wakacje i po wakacjach, super zdjęcia, Okami jak zwykle słodziutki, extra to jego zdjęcie na białym piasku, wycałuj go ode mnie 
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu jesteś bardzo pracowita i przetwory i ogródek pięknieje ale zazdroszczę Ci sił i zapału
Oj gdzie te czasy 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu rudbekia to istne cudeńko. Orzesz ale ona jest piękna! Zaintrygował mnie też ten guzikowiec. Jest mrozoodporny? Ekspansywny?
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród w dolinie cz. 11-bawmy się kolorem
Aniu, wystopuj trochę, bo się zatyrasz, aczkolwiek przy bardzo przyjemnej pracy


